NNNdanuta

Dojechałam Już mi synek zaklepał na poniedziałek, środę i piątek wizytę u fizjoterapeuty wielkości King Konga bo muszę odreagować dwa ostatnie zlecenia … Może czucie mi wróci bo czuję się jak ogłuszona Ale jestem już w domu i kiedy się wybiorę na ciemną stronę sama nie wiem … Na pożegnanie dostałam 20 euro od mojej pdp z rąk jej córki Nie chciałam przyjąć bo nie zrealizowałam zlecenia, ale córka pdp się uparła … To tyle.., drzwi zamknięte. Wam buziaki wieczorne i niech się kręci.., byle we właściwą stronę

Nosz kuźwa.., zmiana ma tu dotrzeć między 20 a 22-gą i to taka ze słabym językiem Chyba żeby nie mogła w te pędy wrócić do domu... Mam nadzieję, że choć praktykę w De jakąś ma

Ja w domu to ani jednego, ani drugiego... Podejrzewam, że tego z terrarium to na wolności potraktowałabym już nie gołą ręką, ale kapciem bo wałek, uzbrojenie kobiety, do tego się nie nadaje Ten podobno jak ugryzie to jest to taki problem jak użądlenie Jeszcze go z bliska nie widziałam i jakoś mi się nie śpieszy

U mnie stanowczo jest to jakiś tik, czy odruch... Wpierw zadziałam, a później dopiero mnie otrząsa... Osobiście nie jestem w stanie pójść na ich terytorium, tak tego się boję i brzydzę …

Nie chcę mowic o mojej wyższości bo ja nieuzbrojona zatłukę , ale to za to że moje córuś na uczulenie na drobnicę z tego gatunku, czyli roztocze a syna mi to paraliżowało Syn obecnie się z tym oswaja, czyli ma takiego osobistego w terrarium

Witam Jutro mam wypad stąd Doszłam do wniosku, że jestem jak dobrze wyszkolony żołnierz... Wczoraj wchodzę do kuchni, a tam zwisa z lampy i jest na wysokości mojej piersi taka paskuda nieduża, na takiej długiej nici... Ja się w niej to zmieściło Myślenia nie było, klasnęłam w ręce, a póżniej dopiero przeszłam wszystkie fazy jakie są po spotkaniu z obrzydliwym, ale umyłam ręce (jako mydło był płyn do WC) i zagryzłam bananem bo żołnierz po walce jest głodny @fioletowa.mysz mogę być Twoją ochroną bo ja na tym polu działam, a nie bawię się w myślenie i rozkimiwanie czy będzie deszcz padał i tym podobne... Poza tym miłego dzionka i buziaki

Trzym się

Przebiłaś

Przebije.., choć nie moje osobiste Nie było obiadu, bo koleżanka wypłukała mięso mielone w durszlaku

Można, tak mi się wydaje pod coś podciągnąć bo ja tu, kuźwa, tracę apetyt

Na razie to się ciesz, że nie masz tygodniówki 150 euro Mój brat tyle miał na jednym adresie i nie miał żadnych problemów z wydaniem , a ja już przy stówie muszę kombinować jak koń pod górę, zupełnie dobrze mi idzie jak mam 70-80 euro

Biorę słownik bo nie chcę mieć do czynienia z prawem, które się wciąż zmienia … I boskie i ludzkie prawo ulega wciąż przemianie. Oprócz ścieżki, którą przeszłam dla mnie reszta to niebo - synonim czegoś czego osobiście nie znam.., z historią włącznie, często zakłamaną, pomieszaną i z palca wyssaną. Mój rozum to moja ścieżka i moja ścieżka to mój rozum... i ten rozum mi mówi, że lepiej być zabitym niż katem... Bo życia wiecznego może i nie ma, ale istnieje genetyka, czyli jakiś ciąg dalszy nastąpi...)))) P.S. Wcale nie cieszę się, że chcesz opuścić to forum, tym bardzie powodzenia

Witam tak samo jak MisiekFfm, to znaczy +

To taki problem kraju, który w jakimś miejscu własnej historii sięgnął bieguna pt. kat. Teraz musi to zrównoważyć... Nie chce się wdawać w dyskusję, ale bez względu na narodowość wolę w sytuacjach ekstremalnych stać się ofiarą niż katem. Ofiara szybciej własne sumienie ogarnie...)))))

Oczywiście.., tu jest tak to przemyślanie zrobione i nie chcę dociekać intencji... Miałam mniejsze pokoiki, w których to minimum było zapewnione. Sama z natury jestem ascetyczna i nie mam wygórowanych wymagań, ale warunki tutaj mi doskwierają...

Tu chyba mam najgorsze warunki w mojej karierze Musiałabym sobie przypomnieć te kilkanaście adresów, które przerobiłam, ale byle do 17-tego tj. do zjazdu

Kuchnia tu mała, a w niej taboret i blaty robocze … Jada się w stołowym … W pokoju oprócz łożka, szafki nocnej i szafy nie mam nic. Przyniosłam z piwnicy plastikowy fotel tarasowy, żeby mieć gdzie ciuch zrzucić z siebie ))))

Witam Nie wygodnie mi z doopą na miękkim materacu łóżka i lapkiem na taborecie, który sobie zresztą przytargałam z piwnicy Bardzo mam tu skromne wyposażenie pokoju, ale chyba wszystko zostało tak przygotowane żeby opiekunka tu bywała tylko w nocy a resztę dnia spędzała z pdp Miałam zjeżdżać 15-tego, ale już mam nowy termin na 17-tego Pewnie pierwsza, która się zgodziła zdecydowała się zrezygnować .., muszę się nauczyć odbierania danego słowa, ale nie wiem czy nie jest to ponad moje możliwości @salazar dzięki za miłe słowa moja mniemanologia jest jeszcze niestosowana być może na razie Miłego dnia wsiem i buziaki

Ja tylko piszę prawdę najprawdziwszą I dostałam pyszne ciasteczka pt. Magenbrot, niestety nie poczęstuję bo w całości zeżarłam za jednym posiedzeniem uzupełniając to co naskrobaliście jak mnie tu nie było

Widziałam @salazar i nie uwierzycie ona nie chodzi z dyscypliną w ręku Nie wiem dlaczego, ale zawsze wydawała mi się bardzo sroga A teraz mi głupio A ogólnie to mamy nie tylko inteligentne, ale ładne opiekunki na tym forum to tak przy okazji przyszlo mi do głowy

Witam Wygląda na to, że się dzisiaj spotykam … Lecę myć głowę... Miłego dzionka i buziaki

Niepotrzebnie rozpamiętujesz, a pewnie większość z nas ma taki sam problem … Odsuń się od tego bo szkoda czasu, czyli czas ma takie szkody... Przyjrzyj się jakie czas ma zyski to może poczujesz się lepiej

Ale Cię wzięło Pogoń to precz … Ja tam "se" wolę być nikomu niepotrzebna, niech "se" będą samowystarczalni Trzym się

Miała swoją moc

Witam i podpisuję listę obecności Miłego dzionka, tym co w drodze: - niech dojadą spokojnie do celu Buziaki