NNNdanuta

Nuda = cierpienie, w różnym stopniu ... Cierpienie (czyli nuda) u twojego pdp się nasila co wywołuje depresje ... Uwazam, że czas najwyższy aby tu wkroczył tu lekarz z jakimiś tabsami i to bym sugerowała rodzinie ... Masz prawo, w takiej sytuacji czuć to co czujesz, bo Twój pdp staje się męczący

Margaritko całuję Ciebie i to w obydwa poliki , a Ty ucałuj ode mnie Afrykę Bawcie się dobrze dziewczyny, ale Wam zazdraszczam

Wodniki się prysznicują mogą mieć z woda biegunową relacje, czyli złe relacje... Niektórych wodników (w domyśle mnie) rodzic natura wyposażył w takie zdalności do pływanie jak ma siekiera

Jak to już tu jest to ja proszę o dopisanie do tego zestawienia słowa pi*da, bo ta ci*pa to pół biedy, słowo prawie pieszczotliwe.

Miłego dzionka i buziaki

Ponieważ się z tym w zupełności zgadzam to ja sobie na tym banie z Kasią (foczką63) miesiąc posiedzę ... tak dla towarzystwa

Moja córuś tak ma Prasuje przed ubraniem się w daną rzecz.. Bosze , ileż to czasu trwało moje powstrzymanie się przed krytyką takiego zachowania, a teraz w pełni akceptuję a nawet pochwalam...

No , mniej więcej tak to jest...

Ja też robię tak jak Ty, a jak bym miała za mało wieszaczków w szafie to od razu bym szła kupować

Ja też wszystko prasuję I myślałam, że każdy tak robi...

Połowy rzeczy już bym nie miała , a reisefieber gigant

Masz prawo nie rozumieć ...

To pewnie tak z delikatności

d**a to wyraz dźwiękonaśladowczy, dość dobrze oddający sedno i nie do końca wulgarny...

Kasia ja wiem, że Ty nie zafunkcjonujesz tam gdzie nie ma wolności słowa, mnie to tylko pozbawia weny twórczej .., tak "se" piszę wtedy z przymusu...

Kasia nie zostawiaj mnie

W miejscu gdzie relacje oparte są na tyłku, czyli du.ie, żaden argument się nie przebije, czyli nie ma się argumentów, ma się tylko powody do ....

. Jeszcze tak oblepionych scian nie widziałam i daj "bosze" nie zobaczę. Tu najgorsza była lodówka, tak się zbrzydziłam, że wyperdzieliłam prawie wszystko ... z zamrażarki też... bo tam mięso z ciastem i rybą, a wszystko pootwierane

Są zdolne opiekunki Ty nie podskakuj, bo nie podskoczysz... i nie żyj w syfie przez 6 tygodni ...

Ja tak, za jednym zamachem, "se" cały tydzień przelecę. Pierwsze gotowanie było w poniedziałek: tradycyjny schabowy, - wtorek : bigosik z cukinii na boczku, z papryką i pomidorami, - środa : sos grzybowy (pieczarkowy), - czwartek: pieczone piersi z kurczaka, - piątek: ryba (paluszki rybne), - sobota: kwaśna kapusta z chudym boczkiem, czyli nasz polski kapuśniak na gęsto - niedziela, czyli jutro: stek z karkówki w cebulce. Do tego były oczywiście ziemniaki na różne sposoby i różne sałatki (dziś i we wtorek nie); tradycyjnie zielona sałata z pomidorami w sosie winegret (codziennie), marchew z groszkiem, tarta marchew w śmietanie z czosnkiem + pieprz + sól ... Na jutro mam zamówioną sałatkę z zielonej fasoli też w sosie winegret.

Ale kłamiesz jak z nut "Se" Ciebie pooglądałam na zdjęciu w tej nowej sukience i daleko mi... Ja "se" umyśliłam, że to przez te blond włosy.., faceci jakies kody hipnotyczne mają i za tymi blondynami latają, a ja taka blondyna to pierwszy raz w życiu

Ogólnie to chciałam powiedzieć, że wróciłam z Aldika i przyuważyłam tam dość fajne spódnice typu maksi Wryły mi się w pamięć i choć wolę sukienki to kto wie czy taką powiewną i powłóczystą sobie nie kupię Dodatkowo stwierdzam już z cała pewnością, że mój nowy rozmiar i długie blond włosy (choć zawsze spięte) ,musi ci , robią wrażenie bo mam tez branie na terenie Niemiec Powodzenie jak za starych dobrych czasów Kurde , padam ze śmiechu

Tu wróciłam, włos mi dęba stanął , ale nic ... 7 lat wyjazdów za sobą, więc z niejednego pieca chleb się jadło Ale przyjechała córka z mężem, jakieś szepty z pdp (a nigdy tak nie było), później trzy telefony z firmy , z różnych komórek organizacyjnych z zapytaniem jaki mi podróż minęła ??? Ja nie wychylam się ponad odpowiedź na pytanie, bo już raz się wychyliłam i zgłosiłam upojenie alkoholowe, a później byłam nękana ponad pół roku przez tą delikwentkę I dlatego mam przeczucie, że nie mam zmienniczki , ale gwarantuje, że płakać nie będę...

Ja z rana na fejeczkę w swoim szlafroku... Na tarasie było już 19 stopni, palę siedząc i myslę, że wyglądam jak ubrana w czapkę , szalik i rękawiczki Dobrze, że chyba mnie nikt nie widzi bo dookoła jeszcze są zaciągnięte rolety

Halo! halo! weekend Co ja znowu sama tutaj ??? Miłego dzionka i buziaki na dzisiaj