Skocz do zawartości

Andrew

Społeczność
  • Postów

    371
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez Andrew

  1. Nadwrażliwy nie jestem i nie uważam się za kulinarnego mądralę. Poza tym nie jestem książką kucharską ani szaefem kuchni w restauracji dlatego żadnego przepisu na mule nie zapodam bez względu na to, jak dalece będziesz zawiedziona.
  2. Nie jestem tylko przekonany, czy smak boczku nie będzie dominujący. Muszę sam spróbować :). Ale oczywiście wszelkie "wariacje" kulinarne pomagają przecież w odkrywaniu nowych smaków. Sam lubię eksperymentować. Tylko, że przeważnie mi się nie chce . Chyba jednak wolę prostotę.
  3. Słoneczko Ty moje, niestety nie ożenię się z Tobą. Wolę na "kocią łapę", to bezpieczniejszy związek i moim zdaniem bardziej trwały. A co do pomysłu to żadna nowość, robię tak takie danie z krewetek od lat i jednakowo mi cholernie smakuje. A cierpliwość ? To szybkie danie, uwierz mi, a cyknąć w trakcie telefonem też nie trudno. Zmniejszam zdjęcia hurtowo, parę zdań komentarza, to wszystko. To winko jest nie mniej ważne od samego dania
  4. Ależ bynajmniej. Forumowi malkontenci kulinarni wiedzą kogo mam na myśli
  5. Heyka, witam Was wieczorową porą w bardzo dobrym nastroju, czego i Wam życzę.
  6. Raz na jakiś czas lubię sobie coś dobrego przyrządzić, a dzisiaj opowiem jak przygotowuję pyszną (według mego gustu) baraninkę. Teraz to jest łatwiej o niebo w porównaniu z mrocznymi laty, gdzie tego rodzaju mięsko kupowało się bez mała pokątnie. Danie z baraniny nie da się przyrządzić tak, jak z mięs pospolitych i dlatego wymagana jest odrobina cierpliwości. No to do dzieła. Idziemy na zakupy i dość często widzimy taką oto porcję mięska : Wygodnie i higienicznie, a do tego nafaszerowane rozmarynem (nawet w zbyt dużej ilości) i innymi przyprawami ale bardziej dla dekoracji. Po zdjęciu folii wygląda dużo lepiej: Po delikatnym opłukaniu mięska wkładam go do gara i szykuję zalewę: Nic szczególnego jak widać to cebula, czosnek, liście laurowe , ziele angielskie no i ocet spirytusowy w ilości około 100 ml i sól około 3 łyżki stołowe (czubate). Dopełniam wodą do całkowitego zakrycia baraniego "wsadu" i odstawiam na 2-3 doby w chłodne miejsce. Po marynowaniu, wyjmuję z zalewy, opłukuję i wsadzam do naczynia żaroodpornego. Na spód układam kilka cienkich plasterków słoninki, a na wierzchu pozostawiam kilka plasterków cebulki i czosnku. Nie ma się co bać przypalenia cebulki podczas pieczenia. No to do piekarnika. Standardowo 180 C i tak ze dwie godzinki. W połowie pieczenia jak widzę , że cebula ciemnieje, to ją zrzucam z powierzchni. Obracam na drugą stronę i używam już tylko górnego palnika żeby ładnie podrumienić. I wyciągam gotową Jestem w połowie roboty. Ale z górki to już łatwiej. Kroję mięsko na plastry. Raz wyjdą równe, innym razem w częściach (te plastry) ale nie przejmuję się drobiazgami. Teraz układam pokrojone mięsko w tym samym naczyniu, dodaję przyprawy. - Czosnek świeży i granulowany i inne badziewie to już według własnych upodobań i zalewam wrzątkiem tak, by znowu mięsko było przykryte. Duszę to pod przykryciem na bardzo wolniutkim ogniu przez godzinkę, a potem ze dwie godziny bez przykrycia żeby odprowadzić nadmiar wody. No i to nareszcie koniec mordęgi ale naprawdę warto ! Nie będę opisywać jak podawać albo z czym," róbta co chceta ". SMACZNEGO !!
  7. Często jadam zarówno jagniecinę jak i baraninę i prosze wierzyć, że znam róznicę. Jadałem , bo lubię, baraninę w wielu krajach azjatyckich zarówno tę z barana i taką z owieczki. To dopiero różnica. W krajach europejskich nie jada się typowej baraniny (z barana), choć dopiero taka to prawdziwy smak. W dobrych restauracjach (Włoch, Hiszpania ale też Holandia) można dostać jagnięcinę z grilla i to taką ledwo upieczoną. Jest pyszna ale nie ma typowego "baraniego" smaku. A tak na marginesie. Udziec jagnięcy waży nie więcej jak 25 dag ! I czasami bywa w Selgrosie. A tu mamy porcję ponad kilogram. Więc pytanie co to takiego ? Wciąż jagnięcina ? Raczej chyba nie. Taka porcja wskazuje na młodą owieczkę ale na pewno nie na jagnię. Tak, że miła Salazarko, sumienie moje zostaw mnie. Nie podoba Ci się cokolwiek z tego co napisałem, Twoja prywatna sprawa. Przecież możesz podać swój przepis jako konkurencyjny nawet bez obróbki cieplnej jak to uczenie ujęłaś. Mnie i moim znajomym smakuje to co upichcę, a innych może bez mała frustrować. Następnym razem podam przepis na rosół na bazie meduzy.
  8. Już się kiedyś dobitnie przekonałem, że musisz mieć rację. No to niech ci będzie, że to jagnięcina i to przed upływem 60 dnia życia tegoż jagnięcia.
  9. Zamiast mnie uduś dobrze baraninkę ( jagnięcinę). Smakuje naprawdę wybornie. A do tego kieliszeczek czerwonego winka albo jak kto woli zimnej wódeczki i kolacyjka jak się patrzy. Niestety szybko ubywa. Miało być na kilka dni, a z powodu ślinotoku pozostanie może troszkę tylko na jutro.
  10. Nazwa może zmylić. Nazwa jest niestety myląca. Sądząc po wielkości porcji, to już na pewno nie jagnię ale nie będę polemizował. pewnie wiesz lepiej ode mnie.
  11. Cześć Wam. Jak widzę po postach , choć dziś poniedziałek, to energia Was rozpiera. Żeby tylko za bardzo nie rozparła, bo popękacie i tylko smród pozostanie.
  12. Kontynuując niejako wątek filmu "KLER", ciekawie brzmi wypowiedź następnego po Pieronku hierarchy kościoła katolickiego - biskupa Czai. Drobny cytat z wypowiedzi biskupa : "Czasem mam do czynienia z taką patologią wśród księży", ...."takie rzeczy mają miejsce w kościele tu i tam.." Jednak film spełnia poniekąd swoje zadanie. Nie ma już wyjścia, trzeba się przyznać. Ale samo przyznanie się ? Słowo "przepraszam" chyba tu nie wystarcza. I tym smutnym akcentem dobrej nocki Wam życzę. Śpijcie szybko, bo niedługo nastanie nowy dzień. Oby przyniósł choć odrobinę wesołości, czego wszystkim życzę. A to link dla zainteresowanych :https://wiadomosci.onet.pl/religia/aktualnosci/biskup-czaja-po-obejrzeniu-kleru-czasem-mam-do-czynienia-z-taka-patologia-wsrod/jy13tw6?utm_source=plista&utm_medium=synergy&utm_campaign=allonet_plista_n_desktop_wiadomomsci
  13. No cóż, racji trochę w tym jest, jak już ukryć się nic nie da, to trzeba coś powiedzieć. Ale ten fragment o imperium Rydzyka też zasługuje na uwagę.
  14. Też mam podobne odczucia jak nasz wieszcz : Hej użyjmy żywota! Wszak żyjem tylko raz..."
  15. Duchem i sprawnością wszelaką na pewno młody. Z metryką już troszkę gorzej ale co tam jakiś "gupi" papierek.
  16. Byłem na filmie "Kler". Rzeczywiście poruszający obraz choć nie wiem czemu ale mam pewien niedosyt. Ale ja nie o tym. Wczoraj oglądałem na tvn24 rozmowę Olejnik z biskupem Pieronkiem. Jestem zaskoczony jego wypowiedzią. Uważam go za jednego z nielicznych hierarchów kościoła, który ma odwagę powiedzieć: "Widziałem rzeczy gorsze niż te przedstawione w filmie". Polecam wszystkim nie tylko film do obejrzenia ale też wywiad z biskupem. Dla chętnych podaję link do tego wywiadu. https://www.tvn24.pl/kropka-nad-i,3,m/biskup-pieronek-kto-grzeszy-ten-placi,874527.html
  17. Będzie dobrze, Pani będzie zadowolona .. Tereniu nasza miła, masz tyle doświadczenia i dałaś radę pomimo wielkich trudności w poprzednich miejscach to teraz tylko może być lepiej. Trzymam za Ciebie mocno kciuki. A poza tym witam całą opiekunkową watahę życząc udanego dnia.
  18. Dziękuję Basiu za wywołanie naszej podwójnej Eli. Odezwała się, a do tego z jakim przytupem
  19. Jesteś bardzo zapobiegawczy Gero ale jeszcze lepiej zrobisz jak w ogóle go nie włączysz do sieci. Ale to , że stoisz przy nim i pilnujesz to lekka przesada. Ma aż tak dużą wartość ?? Przy okazji pozdrawiam.
  20. I tym jakże pozytywnym akcentem żegnam się z Wami życząc dobrej nocki z zapachem różanym lub bez, to już jak kto woli. pa, pa
  21. No cóż, ja nie mam , a chciałabym mieć, nie zaprzeczam i to nie tylko kontakt w powszechnym tego słowa rozumieniu. Przekaż jej w takim razie całusy ode mnie.
  22. Nic straconego. Szkoda ze naszej podwójnej Eli nie widać. Można zawsze coś ulepić.
  23. A co masz przeciwko różanym doznaniom ?
  24. Hmmm. Woda różana ma bardzo delikatny zapach. Ale co kto lubi ....
  25. Oczywiście , że mogą. Tyle że lawą ręką. A dzban z wodą różaną jest do podmycia hmmm .... cipki po prostu.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...