foczka63

Witaski:)Kawusia wypita ,ale czy się obudziłam to jeszcze nie wiem,ha ha ha Za oknem 4 graduski i słonko:) Dziś wyprawa do miasta ,prawie wojewódzkiego:)Przed wyjazdem trzeba pozałątwiać ostatnie urzędowe sprawki. M.in.muszę zamknąć zawieszoną ponad 2 lata temu dz.gospodarczą.Jak zawieszałam było powiedziane,że jak nic nie zrobię to mnie z urzędu po upływie 2 lat sami zlikwidują,a tu się nagle okazało,że się przepisy zmieniły w tym temacie i wciąz widnieję jako zawieszona.A trzeba to osobiście zrobić.Wyszło przy okazji rozliczania PITa. Muszę też uzupełnić zaopatrzenie apteczne a najtańsza apteka właśnie w mieście. Zrobię sobie śniadanko i biorę się za podszykowanie obiadu,żeby się wyrobic w czasie przed busem. Zmienniczka się nie odzywa ,znaczy wsio bz.ale chyba dryndnę dziś profilaktycznie czy sie aby co nie zmieniło bo juz przejazd mam zamówiony a niespodzianek w pracy nie lubię za bardzo. Do wieczora zatem:)Miłego dnia:)

????Czytaj ze zrozumieniem,Marasku.Nie słyszałam jeszcze ,zeby ktoś moczył nogi przez internet,ha ha ha .Nie pij więcej:)

@Mirelka1965 Jutro sobie machnę ten zabieg:) Dotychczas moczyłam w wodzie z sodą albo w tabsach Corega .Oba dają efekt wybielający pazurki ,ale wylinki już nie:(

Ulżyło?

Nie ,no:)Jak zapłącone to wiadomo,że się zmarnowac nie może:)

No jak tak to witaj wieczorowa porą nasze Marasiąteczko miłe:)Mam nadzieję ,że po wczorajszym katarek Ci nie dokucza.Nie ma to jak ciepła piżamka,prawda?:)

@JADWIGA1963 1x lepiej na krótki termin.Ogarniesz o co kaman a czas zleci migiem.Będziesz mniej więcej wiedziała czy Opiekunkowo to Twoja bajka czy jednak nie.Bo bywa różnie.

Njalepszym wg mnie i wielokrotnie przetestowanym pozytywnie wyjaśnieniem konieczności zakładania rękawiczek jest ,kiedy wytłumaczysz PDP ,że to przede wszystkim dla jej dobra,bo bakterie które Ty masz na rękach są młodsze i agresywniejsze i choć Tobie nie szkodzą ,PDP może być na nie podatna i zachorować.Więc zakąłdaśz po to ,zeby to PDP uchronić przed chorobą.Łykają to jak przysłowiowe pelikany:) Moja PDP po objaśnieniu,konsultacji z córkami i poszperaniem w necie sama mi o rękawiczkach przypomina:)A zarzut poczatkowy był taki ,że chyba się jej brzydzę:) Taki sposób udaje się ze zdrowymi na głowę.Z demencyjnymi nt temat w ogóle nie podejmuję dyskusji,zakładam i już

Nie,żebym miała jakieś wątpliwości,ale pozwolę sobie przypomnieć ,ze niejaki Kubuś Puchatek tez miewał plany....ha ha ha::) I zwykle je zmieniał...tak więc...postawiłąbym na spontan w tej planowej materii:)

Tak:)

@Barbara48 TVN-juz się skonczył:( Zaraz będą PSY.

Opóźniony Śmigus Dyngus Cie dopadł?:)Przebierz się w sucha piżamke bo kataru dostaniesz:)

Dobry wieczór:)Zaległości poczytałam,widzę ,że grzeczni byliscie jak nigdy ,tylko niektórzy się zakurzyli bardzo przy sobocie:) Z wczorajszej letniej pogody nic nie zostało- zimno,wieje i nawet popadało z godzinkę.Treaz na termometrze ledwo 7 gradusków:(Brrrrr Fryzjer odfajkowany,farbowanko za tydzień,póki co na głowie "sól i pieprz":):):) Weszłam dziś do księgarni w moim gminnym mieście.......poza kolorowankami dla dzieci nie było tam ani jednej książki!!!Masakra:( Byłam tez na poczcie-pani zaproponowała kupno flagi za jedyne 19,90zł.A ja na to ,że jak wróci normalnośc to zakupię,pani na to kciuk w górę:) Swoją droga ,żeby flaga narodowa była w cenie paczki fajek?Zgroza:( Kiedyś wyczytałąm,że jeszcze niedawno w D nie wolno było sobie na domu flagi wieszać.U nas wiszą i owszem,prawie wszędzie,wychechłane,brudne i podarte:( Nie cenimy sobie i chyba nie znamy pojęcia pariotyzmu-za tani jest:( Taka smutna refleksja na wieczór:( A tak poza tym to zerkam na film Bogowie,o Relidze i przeszczepach.Już go ze 3x oglądałam .A za każdym razem od nowa mnie fascynuje:)

Do zamrażarki włozyć na godzinę:)Schłodzi się jak trza:):):)Ha ha ha

Noo,naprawdę tyle było:)Teraz spadło do 15,ale deszczu nie było Ciepło jest.

Odwaliłam kawał ogrodowej roboty i uciekłąm bo słonko najszło,za gorąco.Na termometrze 28 w cieniu!!!Teraz krótka przerwa i za obiadek trza się brać.Reszta ogrodowych zajęć potem,o ile mnie wena robocza nie opuści,he he Zamierzam wysiać rudbekie,takie pomarańczowe śmierdziuszki ,nie wiem jak się nazywają, dostałam nasiona od koleżanki i jeszcze taką mieszankę łąkową ,różne kwiaty.A podczas majówki zajmiemy się warzywnikiem. Pożary odpukać ustały.Uff. Dziki co wieczór prowadzą młode na pędraki,ale jakoś w tym roku mało tych dzieciaczków mają.Rok temu wędrowały całe sznureczki pasiastych prosiaczków a w tym 2-4 max od jednej mamy.Może czuja ,że susza będzie i trudno będzie wychować większą gromadkę.Za to zajęcy, jak nigdy-dziwne rozbieżności.Za ptakami to nie nadążam,co rokjest tak ,że jednego gatunku nie widać a pokazuje się inny,którego tu wcześniej nie widziałam.Tej wiosny łaki pełne kopciuszków.Fotka z netu bo płochliwe i nie chca pozować:( Właściwie to gdybym mogła to całymi dniami bym tylko siedział i obserwowała .Od świtu do nocy cały czas coś się dzieje:)W mieście się tego nie zobaczy,dlatego tak lubię tu mieszkać:)A teraz spadam do garów bo głodny mąż to domowe tsunami.Pa pa

Witaski:) Sarenki po śniadaniu,ja po kawusi,pies śpi spracowany po nocnej zmianie,pan F.wyprawiony do pracy.Dzień zapowiadany ,jako najcieplejszy w tygodniu.Rosa jeszcze nie wyschła. Ogarniam się i pędzę plewić:)Miłego dzionka i do potem.

Stosowałam raz.Pierwszy i ostatni:(Poza tym,że zostaąłjaśniejsza plama na kaflach jak stanełam piętą/do dziś!/ nic więcej się nie stało.Kupowałam w Rossmanie chyba.Beznadzieja:(

O to to,najfajniejsza:)

Chyba bitki wołowe bo to i tłucze i dusi.ha ha ha

Dzień doberek Opiekunkowo w pracy i na urlopie:) Żółte paskudztwo znad Sahary do nas nie dotarło i niech się nie ośmieli ,bo białe pranie wywiesiłąm na ogrodzie!Nu nu nu. Cieplutko:)Kawusia dawno wypita,śniadanko wszamane,trza się do jakiejś konstruktywnej pracy brać:) Miłego dnia wsiem:)

Zważywszy na Twoje serduchowe kłopoty,nie wystarcza:(Tobie się zdaje,że tak, ale serducho się dopomina wyczyniając fiki miki,o więcej .A sen jak wiadomo nie od dziś dla regeneracji serducha najlepszym lekarstwem jest.

Mężowskie mam,a dostęp do Twoich musze najpierw z Twoją małzonka skonsultować,nieprawdaż?:):):)Przynajmniej powinnam zanim się do nich dobiorę:)

A mnie na co?Mam już:)