Afryka

Tereniu ,wdech, wydech .Na bieg niektórych spraw , nie mamy wpływu ....ja też dałam sobie spokój z szukaniem czegoś krótkiego na zastępstwo ( chyba ? ) ku uciesze i zadowoleniu familli . Należy Ci się relaks i wypoczynek , zdrowie najważniejsze,bo jak go nie będzie ,to możemy pojechać,co najwyżej do Azot i nazod.

A wnusia przytulicie jak " swojego " ?

...a Ty wiesz,że takie ślady " przestępstwa " też zostawiam ...kocham , oczywiście ,że tak ,ale ,że byłam i jestem " wredną" mamusią ,to i miłość do wnuka nie jest " słodko- pierdząca " ...ale to moja krew , też pyskaty Wodnik ( a tak moja córeczka nie chciała tego znaku , no co zrobisz jak nic nie zrobisz !? ) . Moje dzieciątka mówią jednym głosem ( nawet eks zięciunio był w tym temacie zgodny) ,że następca babci Agaty zwanej w rodzinie Kierowniczką rośnie godny .

Do ecri kreacji pasują wszystkie kolory ,więc co Ci w duszy gra ...skomponuj z makijażem i zostań teściową roku ! ... Dzięki o Bobrze,że mam to już za sobą ... chociaż znowu mam córkę na " wydaniu "

Dzieńdoberek Milusińscy ...późno bo późno ,ale najpierw " obowiązki" babci .Młodego trzeba było do przedszkola dostarczyć ,już mu lepiej ,ale musiał ,bo dzisiaj akademia ku czci mam ,a On za pierwszego deklamatora robi. Wyszło ,że oboje z córką przytruli się ogóreczkiem zielonym ,bo to wspólnie jedli na kolację w środę ( córka też miała mdłości wczoraj ) . Dzisiaj zdecydowanie lepiej , choć pełnej formy jeszcze nie ma. Miłego dnia Mordecki .

No taka malutka pomyłeczka ,oni dźwigowego z uprawnieniami potrzebują

Chińczykowi mówię stanowcze : nie ...ale kości , czemu nie .

Dobry na wieczór ....i wykrakałam sobie " szybki" dzionek , ledwo co się z Wami przywitałam , telefon od córki " możesz odebrać Mikiego z przedszkola ,bo się dwa razy " zerzydał " przy śniadaniu ?".. więc wystrzeliłam jak z procy do łazienki , ogarnęłam się i bieg do przedszkola po " obrzygańca" .A z powrotem zakupy na biegu podstawowych artykułów w takich przypadkach czyli coli, słonych paluszków i wafli ryżowych . Potem gotowanie dietetycznego ryżowego krupniczku , potem latanie z nim do toalety , potem dostarczenie Go do lekarza ( tam gdzie pracuje jego mama,a moja córka ...daleko poza granicami miasta ) ,a potem wyjazd na cmentarz z teściową ,to akurat było zaplanowane , powrót ,kawa i wreszcie mogłam przysiąść i uzupełnić braki w " lekturze" i ... puenta taka,że zbytnia pewność siebie prowadzi do megalomanii ....a jednak " ktoś" ten granat wrzucił

Dzień dobry Milusińscy ...kto późno wstaje ...temu dzień szybciej zleci....jednak książka mnie trochę " przycisnęła" . Dobrego dnia Ludeczkowie .

I ja się zbieram w ramiona ...Morfeusza ...." Stary" nocki zaczął ... szkło i książeczka czeka ...wstawać bladym świtem nie muszę ,bo mojego Słodziaka do przedszkola nie odprowadzam,to mogę czytać do ...kiedy ranne wstają zorze... Dobranoc Milusińscy

A co masz już" kaloryfer "? ...ja mam ... tylko bardziej ...taki zapowietrzony

A nie jesteś czasem zmachana Dziecinko ?

Maryś z Jolusią ... pewnie se Maryjka pójdzie , pięknie szprecha ,to se kaufnie .

"Państwo to ja "....Ludwik 14 ...o ile mnie pamięć nie myli .

Kytta ...bez recepty ,albo Voltaren ... Hejka Meryjka.

To ja machnę do Ciebie .....a najchętniej to bym machnęły na wszystko ręką ( czytaj na forum) ... taka mnie refleksja najszła ...po odrobieniu zaległości w czytaniu ....a jakby tak granat wrzucić ? Pole oczyścić ....

Możesz sobie darować ..." Na zachodzie" bez zmian "...nadal siedzi taka jedna ".... zmiana " .... Dobranoc

Może jeszcze nie... przyjdzie jakie gradobicie i fasolki nie będzie.

Jeśli tylko babka że zmiennikiem nie zawita w Kudowie ,to z pewnością będą mieli stosunkowo udany urlop.

Jeszcze tylko sprzęt wspinaczkowy , stopery do mierzenia czasu,bo cóś się ta" władza " odgradza ( wysokie płoty Marek grodził ,aby do sejm nikt nie chodził ) i ucieka przed suwerenem ( czas przebiegu można zmierzyć i może choć popisaliby się na ... paraolimpiadzie,wszak stopień upośledzenia umysłowego mają znaczny ) i w zasadzie macie komplet ...

Przecież tu ludziska "specjalnej troski " piszą , nikt " normalny" jak to mnie kiedyś powiedziała znajoma z branży , kiedy jej zaproponowałam zalogowanie na forum , akurat tym poprzednim...i tak z perspektywy czasu patrząc ,to miała rację ...w kwestii Hiltona, oczynawiście .

Dzień dobry Milusińscy Wnuk do przedszkola odprowadzony , zakupy zrobione ( to nie jest moje ulubione zajęcie , " proza " życia kosztuje coraz więcej ) ,obiad w trakcie realizacji czyli : Ptaszek sobie frunie z dala W górze słonko zap.... Żaba w stawie dupę moczy Kur..! Co za dzień uroczy ! ... Ps .Tych co zmierzają do stacji docelowej Życie po polsku ,przestrzegam ,że mogą wysiąść na peronie Czarna dupa...no taki klimat.. A wszystkim ,bez wyjątku spokojności ducha ,bez wkr.

Dobranoc Dziewczęta z " drobiażdżkami" i te mniej uchynięte ...do jutra.

O wygląd ( no taka kuźwa estetka ze mnie,)obrzydzenie i...ja bym oka nie zmrużyła ,mając świadomość,że to może wyleźć, wypełznąć i ... nawet nie chcę myśleć,co jeszcze .... normalnie już kocham kudły po moim psie ,jej zapędy niszczycielskie i złodziejską naturę.

O w mordę cara Mikołaja !? Przeszłam przez rybki,chomiki , królika Matuzalema , który żył 15 lat ,psa jednego i drugiego ( cały czas na stanie ) , nawet pchły u piesy przeżyłam ,ale takie " formy," !? ...Never !!!!