Afryka

Dzień dobry Milusińskie ! Upał nadal .Latoś sommer ist brutal ! Wczoraj u mnie nie było czym oddychać , nawet słońce tak mocno nie grzało ,jak było przeraźliwie duszno,zero jakiegokolwiek podmuchu,a dzisiaj ma być .... jeszcze gorzej..!? ...damy jako radę ,ale zimą trza się rozejrzeć za klimą ...a poza tym wszyscy zdrowi , choć jutro badania mam ,no i ten nieustający wkr...na nierząd ,podłą zmianę ... ale u mnie to już stan chroniczny ,jedyne ,co mogłoby ukoić mój wewnętrzny skowyt to....ze trzy granaty w świątecznej garsonce ...i celność rzutu A i jeszcze jedna tragiczna wiadomość ... grzybów to w tym roku nie będzie ... chyba,że wycieczkę w okolice Czarnobyla się uskuteczni. Wszystkiego dobrego na nadchodzący tydzień Mordecki Milusińskie.

Noo...w wysokości 0,70 euro ....Ty myślisz,że mu ten napiwek Tereni umknął!? Na bank nie !

Sodówka do głowy uderzyła czy cóś ...tyle atencji w tym forumowym babińcu ,to się zbiesił i niedostępnego udaje

Świentalno- proszony obiad .Rosół indyczo- wołowy pyrkoli od dwóch godzin .Za jakąś godzinę ,do pieca wjedzie kaczuszka z jabłkami . Do tego surówka z modrej kapusty i sałata masłowa ( czy ona się wreszcie na tej działce skończy !? ) że śmietaną ....i parę zimniocków .

Te Telimena ! Mrówków Ci do pełni szczęścia trza!?

Oczynawiście ....na noże w tym" sporze "nie pójdę .Czasem życie weryfikuje nasze upodobania .

I jak się przydaje ....dzie wanna bede rzydał ........a tak na poważnie ... wanna musi być , koniec i kropka . Się zestarzeję ,się zamontuje lifta do niej ,a zapobiegliwie , zainstalowałam taką z uchwytami .

Dzieńdoberek Milusińscy Tydzień urlopu zleciał jak z bicza trzasł ,kruca bomba mało casu na wszystko ,a telefony dzwonią jak opętane .... jeszcze nie wszystkie wizyty " robocze" tzw. obowiązkowe nie zaliczone .Jak dzisiaj nie pójdę ,to ponad czterdziestoletnia przyjaźń pójdzie się.... teges ..Ale najpierw muszę przygotować rodzinny obiadek ,na który to czeka córka ma ,z dziecięciem swym...tak na marginesie ,to jeszcze śpią w pokoju obok.Wnuczek się wprosił na kąpiel w wannie ,do babci , oni posiadają tylko prysznic ,a ten skubaniutki kocha się pomarszczyć.. Przeczytałam zaległości ...ale tylko po łebkach ...no ni ma casu . Pięknej niedzieli Wygnańcy losu.

A się czepiasz....kawusia z " ptasim mleczkiem " ....od razu zaznaczam,że nie lubię ptasiego mleczka ...dla mnie cukiery muszą ankoholem waniać .

Nie wyrzucaj...bez młota, nie robota

Na razie nieosiągalna ...pod pierzynę jej zajrzałam ..... się wykopie,to się pewnie odezwie .

Wywołuj Margeritkę do odpowiedzi , ona w Neuss ,w centrum zaokrętowana ,ja już niestety ,wypłynęłam z portu....nad Renem.

Patrzcie ją ! Za robotę każe mnie z brać ! A poszła Kaczerbicha jedna zamkowe komnaty z pająków omiatać ! ....albo mnie tu szybciutko streszczenie zrobić ... półtorej doby odwyku i....no nie nadrobię ,za ch....iny nie nadrobię . Dzień dobry się z Państwem Milusińskimi !!l

Widziałam ...jak będę w tym sklepie,to strzelę Ci focię.

Ach te znaki zodiaku ....

Ja Ci dam urlop ,ja Ci dam niemiecki urlop ...ja na tę dobra doczesne zapierniczałam w pocie czoła i doopy ,jak różdżkarz szukający wody na pustyni ...a spisał się faktycznie na medal , razem z córcią, która posprzątała po ..

Na raz nie wchodzi.

Się trochę pochwalę ....

Jeżeli to kuchnia i łazienka ...to tak

Dzień dobry Milusińscy Nadal jakaś taka rozmemłana jestem , pomalutku przestawiam się na opcję " dom" ...mam czas , nigdzie mnie się nie spieszy . Pogoda nadal upalna,w okolicach 30 stopni ,ale da się żyć , choć w głowie kołata się myśl o zakupie klimy do sypialni ...ale to na przyszły rok ,tegoroczna inwestycja w postaci " remont łazienki " ,za skurczybyka się nie spięła ...to tak do Basiunii ....majstry ,to się tak zbiesiły ,że na produktach w przyzwoitej cenie,to wodule nie chcą pracować ...najwyższa półka ich tylko interesuje ... jednym słowem budżet przekroczony o 50 % ....ale jest pięknie . Superowskiego dnia Ludeczkowie i szczęśliwych powrotów ...w tę i nazad .

Pożegnalny obiad na wypasie . U mnie " przywitalny" obiad hmm....zalewajka z suszonymi grzybami ,do tego pyszny żytni chleb na zakwasie .

Mniej więcej u mnie też to tak wygląda ,tylko....odrost bardziej się w oczy rzuca .

Jestem , jestem .....Mówisz,że wakat będzie ... tylko,że spanie mnie się prawie naprawiło i straszyć po nocach nie muszę....a poza tym , to ja chyba nie lubię rozwydrzonych baciarów, nawet jakby to były czystej krwi grafinie ( chociaż w tę czystość krwi,to też nie wierzę...wyprawy krzyżowe były,parę wojenek i wojen po drodze,a jak wiadomo ,krew nie woda, nawet błękitna )...ale miło (chyba!? ),że pomyślałaś o mnie.

Dzień dobry się z Państwem . Weekend w domku, czyli snucie się" po kątach i międzynarodowe rozmowy w gronie rodzinnym , minęły bezpowrotnie ,rodzina z Anglii już wyfrunęła i nastał błogi spokój....czas pomału zawijać rękawy i zrobić parę poprawek po sprzątaniu ,poremontowym ...tak jak zołzy lubią najbardziej .Ale łazienka cud, miód i orzeszki . Pogoda słoneczna,piękna, temperatura przyzwoita , paznokcie zrobione , jeszcze fryzjernia do zaliczenia i parę tygodni "beztroski " przede mną i szukanie nowego miejsca pracy ... Czołem Rebiata , miłego tygodnia .