scarlett

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,25786453,koronawirus-michal-dworczyk-rzad-nie-wyklucza-zamkniecia-granic.html?fbclid=IwAR0oX68BGhMiv9YUprcg2mJNI_K1jh9xcXR9niPPX1wMQ-PtDhRVIpnumjs

zawsze tak było..tym razem jestem od 12.01 i teraz mialam planowo zjechać, bo mieliśmy już od zeszłego roku wykupiony rodzinny wyjazd na Fuenturę..ale w tej sytuacji zrezygnowaliśmy i postanowiłam tutaj zostać do końca czerwca..podejrzewam że to koordynatorka tutejsza się uparła, ze ma jednak ta uzgodniona pani przyjechać, że to nie fer bo teraz nic dla niej nie mają..a ona chciała sobie krótko przed sanatorium zarobić...z tego co wiem, to firma szuka dla niej coś innego..

a u mnie firma się nie zgodziła na moją propozycję...podejrzewam że to robota zmienniczki..co innego w rozmowie ze mną gadała a co innego jak do firmy zadzwoniła...pożyjemy , zobaczymy...nie tu to gdzie indziej mogę przejechać, roboty jest full..

@fizjopflegetego nikt nie wie na chwilę obecną...ja mam mniejszy problem, bo swoim autem jeżdżę ale i tak podjęłam decyzję o zostaniu tutaj.

Witajcie po nieprzespanej nocy poczytałam, i widzę że nie ja jedna mam dylemat..choć już rozwiązany...moje wakacje na Kanarach i tak są już vorbei, dlatego podjęłam po naradach z mężem decyzję że zostaję w DE. Trudna to decyzja dla mnie...ale..w domu mieszka z nami 87 letni ojciec i siostra która ma problem z płucami, mąż też teraz zajmuje się naszą 2,5 letnia wnusia, bo żłobki zamknięte...gdybym coś do domu zawlokła, tobym sobie nie wybaczyła, a jechać i iść na dwa tygodnie na kwarantannę, a tak podpowiada zdrowy rozsądek, mija się z celem. Lepiej będzie jak tutaj zostanę i przeczekam, przynajmniej nie zostanę bez zarobku. Rozmawiałam już z dziewczyną, która miała mnie za tydzień zastąpić, myślę że rozumie..zresztą wyznała że też miała obawy jechać. Myślicie że dobrze robię?

https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,25782300,koronawirus-w-poznaniu-caly-autokar-pod-kwarantanna-dwoch.html

https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,25775560,koronawirus-zakazona-pacjentka-z-poznania-zmarla-to-pierwszy.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta_Wyborcza&fbclid=IwAR0vWyIhGlzL3vxYW3RJXfDmh3pEN3qja1Pk-4_5x1i9hmVJStqzgRJ-3jg

ja do tej pory też byłam spokojna i o ile wirusa się jakoś nie boję to mam coraz większe obawy czy do 20 marca kiedy mam wracać nie zamkną granicy i ani zmienniczka nie wjedzie ani ja nie wyjadę...jestem tutaj od 12 stycznia i już czas na odpoczynek

http://www.faktykaliskie.pl/wiadomosci/spoleczne/premier-zamykamy-wszystkie-placowki-oswiatowe,5250.html?fbclid=IwAR0aSzkctCvEqRj4XFYDMLH3eg0CT8VPrh1sOoO3UIr4jB9OZ-pzMw7gLUY

z ostatniej chwili..https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,25777621,szkoly-w-calej-polsce-zamkniete-na-dwa-tygodnie-z-powodu-koronawirusa.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta_Wyborcza&fbclid=IwAR15uP9_7KyD3ALn-7e5DQO9Qaq96DUkFkOEuKP_LgLN9Xq9jAL1ExZB3VM

u mnie w PL tam gdzie mieszkam baseny zamknięte od wczoraj

Ja nie jestem panikara, nie denerwuję się tym na co nie mam raczej wpływu..ale wracam za dwa tygodnie do PL i chyba nigdy przez 6 lat nie cieszyłam się tak jak teraz, że jeżdżę swoim autem..zawsze to mniej ryzykowne niż zbiorowy transport...powrót mam planowany na 9 maja, zobaczymy jak sytuacja się rozwinie..a jestem w Kolonii, pdp bardzo mobilni i lubiący restauracje i wycieczki, kilka razy w tygodniu też rehabilitacje, wizyty u wszelkich maści lekarzy, okazji do zarażenia nie brakuje...pożyjemy , zobaczymy...

a jak wyrzucisz te wszystkie z Kurwizją to coś zostaje?

zajrzyj do Urzędu Pracy, ja robiłam u nich kurs dla opiekunek...160 godzin języka było przez 1,5 mca...po 8 godzin dziennie...i to było faktycznie za darmo....w Promedice będziesz potem uwiązana za 800 euro..

@LACH

Witam się jako druga spać nie mogę coś od 4 tutaj leje od wieczora, ale już nie pizga... leżę słucham radia i liczę lądujące samolotya mam co , jestem 4 km od lotniska Koln Bonn..nad naszym ogrodem już wysunięte podwozia widać miłego dnia załogo.. nie zapomnieć zadzwonić do kochanych osób , dzisiaj Walentynki

ja tez od lat na 7...moj obecny lapek też...serce mi chyba pęknie jak wysiądzie ostatecznie...do 10 nie mogę przywyknąć za nic..mam go 3 rok na drugim lapku i nie lubię obojga

nie wyleczone..doprawiłam się znowu w poniedziałek na tej wichurze, bo on musiał 1,5 godziny podjazd czyścić maszyną...a wtedy trzeba go pilnować..a babka równie niemądra mu nie zabroniła , choć prosiłam..jest jak jest

super Tereniu może się wreszcie ta durna pogoda poprawi i na katedrę urzeszysz...ja póki co znowu chora jestem..zapalenie krtani..

mnie bardzo denerwował Windows po niemiecku..jak wróciłam do domu to za pomocą youtube na stacjonarnym przeinstalowałam na polski...taka zdolna jestem..klawiatura to pikuś, tylko y i z jest przestawione

@Marta Bjakie modele cudne

A w ogóle to dzień dobry między jednym a drugim wyjazdem...byliśmy u ocznego, teraz na rehabilitację za pół godzinki, potem na miasto musimy...potem znowu coś...w ogóle to przez mc prawie 800 km z moimi nabiłam..normalnie za szofera robię..

@basiasejwyczy ty mnie aby nie szukasz ? to moje inicjały...

W Kolonii u mnie burza i grzmoty..@sayonara52 i @Teresadd u was też?

pytałam dlatego ze Windows Mobile od tego roku już nie działa...jak masz Android to faktycznie masz cos pogrzebane....moze odinstaluj i na nowo zainstaluj nowszą wersje jak @foczka63 radzi