PRACA W OPIECE
geronimo
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez geronimo
-
-
Wiosna w pełni
-
-
Z tym głosem to jesteś w błędzie, a mam anielski a i co do zapachu też się mylisz bo pachnę CK
-
Z tą różnicą że dzisiaj 13
-
Witam serdecznie w piątunio 13 kwietnia spokojnego dnia wszystkim Kawka 2 się parzy fajeczka dymi i nie mogę za wami nadążyć
-
Ten ostatni to chyba mądrości Ci został?
-
W Hiltonie nie ma ruchu to teraz tu ferment będzie siać?
-
Ta zwalona to mi na jakiegoś przebierańca wygląda
-
Oj żebyś Ty wiedziała co ja lubię , to nie była byś tak odważna
-
Za prawdę biją ot co, kurde jakie czasy paskudne nadeszły
-
No i od jego amortyzacji, najlepsze amortyzatory tłuszczowe
-
Bo Ona jest nietoperzyca wampirzyca
-
Fioletowa wpadnij do mnie, poprasować a ja Ci w zamian dam płyn lenora do prania czarnych rzeczy
-
Dobranoc nie mówiłem ale mówię Dzień Dobry Miłego dnia wszak już na horyzoncie "weckend" Strach pomyśleć o jutrze bo to piątek i do tego 13
-
To mamy to samo
-
Ona nie jest mądrzejsza, tylko szybsza
-
Kasa to fakt potrzebna, ja jestem w tej dobrej sytuacji że oboje z żonką mamy emeryturki i oboje pracujemy za podobne pieniążki , praktycznie 2 emeryturki i moje zarobki są nie ruszane, to jest kasa na inwestycje
-
No zawsze możemy zepsuć hotelowe łóżko tylko
-
W sumie to mnie zajeło jak połącze urlop to 3 miesiące, w wakacje zjeżdzam na 1,5 miesiąca miesiąc na budowie a dwa tygodnie rospusta z żonką troszkę po Polsce
-
Były dwie fale , jedna w maju a druga w czerwcu, zwiałem jak szła pierwsza fala, przyjechałem podczas drugiej powodzi ponownie.Pływałem po zalanych terenach z Policjantami, Mam taki papierek który jak pokaże służbo to starają się ułatwić robienie fotografii. do tej kreski była woda, jest to spora górka
-
Ważne żeby nie wylało na moją strone, chociaż dobrze to ubezpieczyłem, no wtedy miałem na działce jakieś 5cm zywej wody to był rok 2010
-
Tak Mirek, patrzą sobie z góry i zapewne podziwiają że zięć wziął sie za rozbudowę nie niszcząc tego co Oni wybudowali.Powiem Ci jeszcze ze jak tam jestem czuję dobre fluidy. normalnie mimo wysiłku jaki wkładam, czuję się wypoczęty. A koszty? Pieniądz rzecz nabyta
-
Mirek, być może było by łatwiej, ale ten stary dom to posiadłość mojej żonki po rodzicach którzy zmarli w jednym dniu. To był dorobek ich życia, tam wychowała się moja żonka i tam prawie do końca mieszkali jej rodzice. Poprostu tam jest część ich dusz, więc szkoda było to zburzyć.
-
Tam były stare stropy drewniane, ale ze względu bezpieczeństwa stary strop został usuniety, poprostu zgniły. No i nie pozwalał by na dobudowe, a tak jest wyciągnięty do przodu i podniesiony
