PRACA W OPIECE
awe59
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez awe59
-
Bratwurst ( fuj...), frytki i surówka z czerwonej kapusty hand made przez córkę ( pyszota ! )
-
Wiem, że masz bujną wyobraźnię ale z tym szczypiorkiem to przegięłaś troszeczkę....bardziej bym się skłaniała ku motylkowi....temu Zresztą nie ma co rozkminiać....kobiece kształty są powabne i już.
-
No...bywają takie upierdliwe myszy co hałasują i jakimiś pierdoletami sobie główki zaprzątają ( że są grube itd...) ale przecież Ty się do nich nie zaliczasz, Fioletko.....
-
Witam, Siedzę sobie raniutko w kuchni, cicho jak myszka, kawusię siorbię.....i ktoś uchyla drzwi i głowę wtyka....babka !!! Usiadła ze mną i gazetę przegląda....zmierzyłam jej cukier, śniadanko na stół wjechało, zjadła mojego tosta ( razem trzy ), kawę wydudliła.....i poszła spać Miłego dnia.
-
Nie przejmuj się, nie Ty jedna....
-
@sayonara 52 nie zapomnij o pńczochach....czarnych.....z koronką
-
A @Afryka pewnie wylaszczona....to @ jedna....tym bardziej boli przytulam Cię Violuś....
-
To jest nas dwie...dwa tłuczki....
-
Dwa ostatnie frykadelki ( wyjęte osobiscie z zamrażarki ), ryż i surówka z marchewki i jabłka.
-
A moja sniadanie zjadła, medykamenty szluknęła i abarot do beta....i taka to pożyje....
-
No ja bym nie latała z każdym papierkiem....
-
Dzień dobry, Nie pada....i jest dobrze Wyspałam się jak niemowlę i trza się za robotę brać....wczoraj, po kolacji, babka chciała mnie sterroryzować na jeszcze jedną partyjkę rummi....ale powiedziałam stanowcze nie....trzeba być twardym, nie miętkim.... bo ona by tak mogła grać do północy. Milego dnia.
-
Bo byłaś rano. Po południu się wypogodziło. Ale mimo, że córka wiedziała, że babcia sama została to ja miałam duszę na ramieniu co zastanę jak wrócę....z wywieszonym ozorem obleciałam te regały i za godzinę miałam powrotny autobus. W dupie z taką przerwą.
-
Byłam w mieście. Też mi się pofarciło bo nie padało. Kupiłam sobie to co potrzebowałam i do spożywczaka wpadłam bo nie ma żadnego popychacza do kolacji typu majonez, ketchup lub remoulade. No to już jest. Babcia siedziała sama bo córka dziś nie mogła jej popilnować. Ale była grzeczna i nic nie nawywijała.
-
Zupa serowa i placki z jabłkami.
-
Fioletko....mnie też się w myślach kłębią nieraz brzydkie słowa ale to tak pod koniec zlecenia....teraz nie...dopiro czwarty dzień tu jestem....
-
Chyba żartujesz....ja się za bardzo z nią cackałam....voltarenem kolana smarowałam....plecy balsamem....a te dwie nawet dobrze jej nie spłukały bo za szybko im poszło....
-
A ja nie mogę się nadziwić jak babcia ochoczo do duszowania wstaje....nosz kuczę jak w wojsku...Pflege podjeżdża a babcia kurc galopkiem do łazienki biegnie na tych cienkich nóżkach.... Jak ja ją kąpałam to do południa z betów nie mogła wstać....a ile się nasyczała, że tu ją boli....tam ją boli a dziś świergotała jak skowronek w tej łazience..... Dziś były dwie....jedna uczennica, druga starsza.....
-
Oplułam komputer....ale oczami wyobraźni zobaczyłam siebie na 1 lekcji surfingu....
-
U mnie też leje i chyba zrezygnuję z wyprawy do miasta. Ale deszczowe prognozy są na cały tydzień. Może trochę mniej będzie padać po południu ? Zobaczymy.
-
Nie wierzę w te długoterminowe prognozy....
-
Dzień dobry.... Pomyliłam się o godzinę z pobudką....zerknęłam na zegarek bez okularów i sobie wstałam....i spać mi się nie chce..... Miłego dzionka.
-
A ja podgrzewam to co ugotowane i zamrożone..... dziś jakaś zupa i dwa frykadelki....tylko kartofle albo ryż ugotuję....i nie ma wybrzydzania
-
Dzień dobry, Z samego rana przychodzi fryzjerka i muszę babcię wyciągnąć z lóżka oraz śniadanie zapodać. Milego dnia.
