PRACA W OPIECE
awe59
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez awe59
-
Ja jestem innego zdania....pierwszy mąż to jak pierwszy naleśnik....do wypie.....dolenia
-
Hej....hej...hej sokoły....
-
No to możemy sobie rączki podać....bo mnie fryzjerka tak uczesała, że wyglądałam jak Benny Hill przebrany za kobietę.... a do tego miałam stroik z łabędziego puchu na łbie....
-
O mamunciu....już widzę tego mend....mend....mendrale ( też sie zaczęłam jąkać z podniecenia ) jak się wije jak piskorz....rozbiegane oczka...itd żeby nas uciszyć.....
-
Ja tak ukryłam, że nie mogę znaleźć..... qźwa...cały dom przeleciałam od piwnicy po strych....i ni ma
-
Nooo....jak woda w klozecie !
-
Nie mogę znaleźc ślubnych zdjęc bo byście się pośmiały.....
-
Kupuj zielone...nie trzeba obierac. Sos podgrzewam w rondelku bo tez mi sie rozpiśdził....
-
Musi bardzo Cię kocha
-
Ty....chwalipięta.... z rozkoszy czy udręki ?
-
Na urlopie....w srodę ruszam na roboty.
-
Powie, że w delegację służbową jedzie....żona sie nie kapnie
-
Sie wie...a co ? myślisz, że tylko Ty się znasz ?
-
Kwardy ma być....nie kapeć.
-
Maras to wodzirej....to widać na pierwszy rzut oka...
-
No właśnie ! bo my niekumate.
-
@Magdzie przestań !!! Bo znając Darka wszystkie hotele w Poznaniu i okolicy sprawdzi....i drony nad Poznaniem puści....
-
Halo Darek...tu ziemia...!!! dziś wszystko zamknięte....! Tylko żabki otwarte ale tam małosolnych nie ma...
-
Pewnie, że szczęścia życzę....Baśka !!! Teraz bedziemy jezdzić po gadzie jak po łysej kobyle.... a jak dziób otworzy to zaraz mu Nugatka przymknie....
-
O Jesssu....
-
Oczadziała....?! jak potrzeba to potrafię trochę kurtury z siebie wykrzesać....no wstydu bym ci nie przyniosła....
-
Gratulacje czy kondolencje mam Ci składać Nugatku ? składam jednak gratulacje....wreszcie gadzina dostanie za swoje...!
-
Też głowa mi chodziła raz na żyletę raz na kibiców gości....bo to co wyprawiali zarówno jedni jak i drudzy to trzeba zobaczyć i usłyszeć.....
-
Dzień dobry Nie jestem fanką piłki nożnej, tym bardziej jak Legia Warszawa przegrywa mecz....wczoraj grali z Piastem Gliwice i dali doopy.....kibice z " żylety " podgrzewali ducha walki i nadawali ton całej imprezie...wrażenia niesamowite....kibice gości porozbierali się do pasa ( zimno było ! ) jak goście strzelili nam bramkę, cały ich sektor huczał, skandował i śpiewał...." żyleta " natychmiast odpowiadała....troche żałowałam, że nie wzięłam stoperów do uszu Milego dnia, ciszy i spokoju
-
Jasiunia....to powiedzenie jest od dawna moją dewizą
