awe59

Noszszsz quźwa.......znowu policmajster zadzwonił domofonem i nie chciał mego cudnego oblicza ujrzeć tylko zapytał czy wszystko ok ? I poszedł w pissssdu.... jutro go zapytam czy śmieci może mi wyrzucić.....

Dzień dobry, Pół walizki rozpakowałam i się obijam..... Policja już wczoraj była ale tylko zadzwonili domofonem i zapytali czy wszystko w porządku. Nawet nie chcieli żebym się objawiła w oknie....no ale trzeba przyznać, że szybcy są....jak woda w klozecie Rosół dziś ugotuję bo smaka mam.... Może nawet się ubiorę bo od wczoraj w piżamie i szlafroku łażę.... Miłego dnia.

Ludzieee.....witajcie ! Po 23 godzinach i dwoch przesiadkach dotarłam nad ranem do domu O suchym chlebie ale u siebie.....jak to mówią.... Lodówka wypełniona po brzegi....barek też....i mogę siedzieć na kwarantannie do usranej śmierci.... Na granicy tłok, pograniczniki wprowadzają na bieżąco dane dla policji, gdzie kto bedzie na kwarantannie, ale jakoś przez to przebrnęłam. W busiarniach chaos, nikt nic nie wie co będzie jutro, pojutrze....częśc kierowców na kwarantannie, inni dopiero zaczynają....po prostu wszędzie burdello....bum...bum Trzymajta się ludziska i badźcie zdrowi....

Dzień dobry, Spokojnego oraz miłego dzionka. Róbmy swoje....

Mądrego to i przyjemnie poczytać.....łopatologicznie wytłumaczone i zrozumiałe....nawet dla mnie....

Dzwoniłam i powiedzieli, że w poniedziałek dadzą znać ale prawdopodobnie zawieszą.

@Teresadd miałam zamówionego na przyszły tydzień tego Vipmar....! Chyba tego co Ty.....i co ?

Ja też tak uważam. @Baśka powtarzająca się i @Afryka Ormo czuwa....milicja śledzi....reszta siedzi

Dzień dobry, Witam i o zdrowie pytam.... wczoraj mnie coś drapało w gardle ale psiknęłam sobie Glosalem i mi przeszło. Muszę być zdrowa bo bus zamówiony na przyszły czwartek( tylko czy przyjedzie ? ) i bym chciała wreszcie do domu. Bądzcie zdrowi i miłego dnia.

Zupka grysikowa i placki z jabłkami.

Dzień dobry, No i zaczynamy kolejny dzień świstaka.....zawijamy te sreberka.....zawijamy.... Mnie to zaczyna się podobać bo rodzina nie plącze się po domu ani sąsiadki. Wszyscy karnie odizolowani. Miłego dnia.

Zupa warzywna z grysikiem i jogurt malinowy. Za dużo grysiku mi się wsypało i łyżka stała ale dolałam wody....

No to Twoje szczęście.....

Co chcesz przez to powiedzieć ?....hę....?

Dzień dobry, Co Wam powiem to Wam powiem ale Wam powiem.....mi już to wszystko lotto.....siedzę już chyba z miesiąc w domu, wychodzę na spacerniak na papierosa, zakupy robi córka, wszystkie geszefty pozamykane oprocz spożywczaków to kupiłam sobie on line cudnej urody mokasynki w kolorze oliwki i czekam na kuriera. No nic tak nie poprawia humoru jak kolejna para butów lub torebka. No to miłego dnia i śmiejcie się dopóki macie zęby.....

A w przyłbicy i goglach nie mniej niż 20 min.

Dzień dobry, Nie mam już cierpliwości, kończą się moje zapasy optymizmu, jestem zła na siebie i na cały świat, że muszę te sreberka codziennie zawijać....kużwa kiedy wróci normalność... ? Nie bierzcie ze mnie przykładu....jutro mi przejdzie tylko na jak długo ? Spokojnego dnia.

Nooo....popatrzymy sobie

Każdemu dziadowi trzeba zasadzić kopa żeby chodził jak należy....nie wiedziałaś o tym ?

To nie było w nocy....w dzień. Ale masz rację z tą widownią...

Jak odsypiałam tę godzinę co mi umknęła dzisiejszej nocy, słyszałam że babka grasuje na dole....zeszłam żeby zaparzyć kawę i co widzę...? Przytargała kwietnik drewniany do kuchni i postawiła go pod oknem a na nim ustawiła jeden kwiatek.... A niech sobie tam stoi....mnie nie przeszkadza a babcia ma radochę. Tylko się zastanawiam jak to zrobiła bo na rolator się nie zmieścił. Jest dość duży i ciężki.

Nie sądzę żeby była tak stetryczała. Wspominała coś, że na portalach randkowych się udziela i i musi ciągnąć za język.

Madzia nie....małżonek recydywista

Dzień dobry, Chciałam babci przestawić zegarek ręczny...wyrwała mi go i wciska ciemnotę, że się sam przestawi..... więc jej mówię bardzo łagodnie i uprzejmie, że sam się przestawi budzik a nie ten na ręku.....nie ! Ten na ręku też się sam przestawi.... no to zobaczymy.... Miłej niedzieli i dużo uśmiechu.

Ja też Cię nie znam....ale tak bezpośrednìo piszesz....trochę się można pośmiać w tych trudnych czasach.