awe59

Witam Was popoludniowo.... Od 5.00 jestem na nogach bo o 6.00 wyjazd do kliniki .....o 7.00 miał być zabieg ( tak twierdziła corka ).....jak wyjezdzalysmy o 13.00 to zabiegu jeszcze nie było..... Głowa mnie rozbolala z glodu i corka tez chyba zglodniala bo zarządziła o 11.00 śniadanie.....myślałam, że tam qrwicy dostanę bo nie ma dla mnie nic gorszego od takiego beznadziejnego czekania....teraz idę spać bo jestem pamięta. Pa.

Ekwador Rzeka na A

Rotterdam Zwierzę na J

Bug Sławny człowiek na K

Walizka Miasto na P

Łyknij sobie wody ognistej dla kurażu.....tylko nie za dużo bo Cię na pokład nie wpuszczą.....ale byłby numer.... Alasencjo wspaniałego wesela i świetnej zabawy. Po powrocie czekamy na relacje.

Zakupowych marzeń nie mam.... u mnie Pdp zjadła śniadanie i dalej śpi....wstanie na obiad. Jutro o 6.30 wyjazd z domu do kliniki na wymianę bateri od rozrusznika.....ciekawa jestem jak ona wstanie tak rano....?

Dzień dobry, U mnie zapowiada się ładny dzień....mam taką nadzieję Miłego i spokojnego dnia życzę wszystkim.

Ja, co prawda upałów nie cierpię, ale też mam dość tego zimna.....jak wyjezdzalam z Pl było bardzo ciepło, tu przez jakieś 4 dni także.....spakowalam same letnie rzeczy a tu by się przydały spodnie polarowe i bluzki z długim rekawem.....niech sie wreszcie zrobi cieplej.

Nogi nieważne.....I tak idą na bok..... tak slyszalam

Trzy było na stópki jakie małe reklamówki nałożyć..... przygotuj sobie na niedzielę.... Dzień dobry Basiu

Sie wie......towar prima sort.....

Zrób....następnym razem ja zrobię...

Poczekajcie na mnie....już lecę.....

Dzień dobry, Popijam poranną kawę.....na papierosku już byłam.....zimno....brrr Miłego dnia

Wkurza mnie takie podchodzenie do tematu i indolencja agencji.....bo prośby Teresy nie były wygórowane i według mnie podstawowe.....Internet i przespane noce......czy to tak dużo ? Nugatku....też bym natychmiast wypowiedziała.

Tereska.....trzeba było im takiego maila wysmarować, żeby w pięty im poszło.....I dodatkowo zrobić im taką reklamę w Internecie, żeby każda z nas taką agencje omijala szerokim łukiem.....zamiast dbac o zrodlo swoich dochodow, o kury znoszące złote jajka czyli o opiekunki, dopieszczać, troszczyć się i dogadzać to agencje ignorują, bagatelizują i mają nasze prośby w głębokim poważaniu. Ja nie mogę tego zrozumieć.

Eee tam.....dawno temu to był cel, żeby na pochód pójść......samochody z " wszelakim dobrem " po pochodzie obskoczyc, towar deficytowy sprzedawali..... a teraz wszystko masz w sklepach.....na wyciągnięcie ręki.....to po co na pochód iść.....żeby w ryj dostać ?

Jak czytam takie rzeczy to się zastanawiam po czyjej stronie leży wina i dlaczego tak się dzieje ? W głowie mi sie po prostu nie miesci, że bywają takie miejsca gdzie opiekunkę traktuje się jak niewolnika, bez żadnych praw i pozbawia się godności osobistej.....I jestem skłonna winić za to bardziej agencje niż same opiekunki.....bo pracując na czarno sama zrywam umowę z taką rodziną.....A agencja po takich monitach od opiekunki powinna zrobić to samo. Albo wyraźnie zaznaczyć rodzinie, ze po kolejnej skardze od opiekunki wypowiedzią umowę ze skutkiem natychmiastowym.

Violka.....spełnienia marzeń, fajnych szteli, zdrówka i kufereczka stóweczek.....

" Jakość pracy.....jakość zycia " " Pokój.....dobrobyt.......socjalizm "

@Maria Jolanta szczęśliwej podróży

Dzień dobry, Wczoraj tak pizgało, że mało rolet z okien nie powyrywało.....dziś bez wiatru ale zimno....gdzie ten maj ? Życzę miłego dnia " Proletariusze wszystkich krajów łączcie się...."

Spędziliśmy na badaniach pół dnia.....bardzo duza klinika w Bad Ems, personel lekarski egzotyczny i w okrojonej liczbie, trzeba było długo czekać, żeby lekarz się pojawił, pielęgniarek też nie za dużo bo po trzech wizytach w gabinecie trafiliśmy na oddział, gdzie Pdp ma mieć wymianę baterii......tam znowu trzeba było odsiedzieć swoje....no wreszcie pani anestezjolog ( wygladala mi na Sri Lanke lub coś koło tego ) przyjęła babcie żeby omówić szczegóły narkozy.....wyszliśmy szczęśliwe, ze gehenna w końcu sie skończyła i od razu do kawiarni bo babcia od śniadania nic nie jadła ani insuliny nie wzięła.....kolacje juz zjadła w domu i jeszcze dwie partyjki w Rummi rozegralysmy.....

Dzień dobry Dziś jedziemy z babcią na badania do szpitala.....córka ma przyjechać o 10. 30 a babcia już gotowa do wyjścia była o 7.30....kompletnie ubrana, w butach wyjściowych, torebka stoi obok...... Nie wiem po co ja tam jadę ale córka wyraźnie dała mi do zrozumienia, że mam im towarzyszyć ( qźwa.....wszystkie moje plany wzięły w łeb ) a chciałam sobie poleżeć w becie i pobyczyć się trochę. Ale pojutrze babcia idzie do szpitala na dwa dni, na wymianę baterii do rozrusznika....mam nadzieję, że nie każą mi tam siedzieć przy babci...... Miłego dnia wszystkim życzę