PRACA W OPIECE
awe59
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez awe59
-
Dzień dobry, Miłego dnia i smacznej kawy życzę.....U mnie ze słońcem kiepsko....niebo zachmurzone....pieniądze na koncie dopiero 10.....i nie jestem pozytywnie nastawiona
-
Coś Ty Gero.....modlą się bo w życiu tak dobrze nie jedli....są zaopiekowani i codziennie mają niedzielę....stąd te modły dziękczynne
-
Tylko beretki moherowej Ci brak....i różańca to Ty w niezłą kałabanìę popadła.....jak nie Msza w Tv to modlitwy...
-
A ja dałam.
-
Lisko nie wiem o co Ci chodzi i poczulam sie glupio czytajac to co napisalas. Drugie zdanie wprawilo mnie w konsternacje. Nikt tu sie z Ciebie nie wysmiewa. Wrecz odwrotnie....na drugi raz zanim coś takiego napiszesz, pomyśl chwilę.....mialam dobry humor....Ale już nie mam.
-
No pacz.....to z tych nerwów.....
-
To jest klacz.....Gamoniu.....I to w dodatku rasowa.....i nie żadna habeta
-
Jak nie jak tak.....okulary słoneczne musialam ubrać...
-
Teraz nasza kolej.....wszystkie gwiazdy 50+.....i 60+......wystąp ! Nasz blask może co poniektórych porazić
-
To nie było o Tobie Gamoniu....to co się pchasz między wódkę i zakąskę ?
-
Dzien dobry, Zaczynamy nowy tydzien tej ciezkiej harówki..... mnie sie juz odciski robią na tylnej części ciała a jeszcze miesiąc przede mną....nie ma lekko i trzeba pchać ten wózek..... Liska i Nugatka choć widziałam Was tylko na zdjęciu jestem urzeczona waszą urodą. Miłego dnia wszystkim życzę.
-
Właśnie nie mam zapasu bo specjalnie zostawiłam w domu szmacianke z którą zawsze jeździłam. Mam tylko jedną walizkę i malutką podręczną torbe. I teraz sobie pluję w brodę....chociaż sie bardzo ograniczam to zawsze to czy owo sie kupi..... Życzę Wam fajnego urlopu
-
-
Kto ? Myśliwy ? Po trzeciej flaszce to mu zamek od strzelby wylata.....I sie nadaje.....do pchania karuzeli
-
Chyba jakiś głupi....
-
Nieee.....gdzież tam......bez zaburzeń i w dodatku przystojny, mądry i dowcipny
-
Odszczekuje.....brzuch mu myśliwy rozpruł....I babka cala i zdrowa wyskoczyła.....I był ślub i weselisko huczne
-
Nie....nie poddawaj się Baska....jak nie ten to następny....będzie rozpruty
-
Nooo.....Z tą ciasną to trochę przegięłaś....
-
A to nie był ten doktor w dziurawym swetrze co do Baski podchody robi ?
-
No masz racje Hawanko.....trochę mi sie popitoliło
-
Kij od bejsbola albo jakaś maczuga
-
Ale później ją wyrzygał....nic Ci nie grozi
-
Jak u żonatego wrobla....
-
Dokładnie tak.....wtedy jeździec i koń czerpią satysfakcję z takiej jazdy.
