Dodzisława

@hawana

W to coś przyjemniejszego to wątpię , dlatego poleżę na wersalce własnej . Światopoglądy się rozmijają, rozumiesz? .

@hawana, no prawdę szczerą mówię, oraz troszkę kokietuję też .

@BabaJagusia też od czasu do czasu jestem posredniczką. Cięzki kawałek chleba Ci powiem, a w dodatku robię to całkiem pro bono . Na etatową posredniczkę się nie nadaję , bo cięzko znaleźć IDEALIĘ OPIEKUNKIEWICZ .

Dziękuję. Sama sobie radzę z emocjami. Psychoanalityk , czy tez inny couch mi niepotrzebny

@Afryka Kurła masz rację. Czasami to tak cisnienie człowiekowi podniosą, że postanowienia w uj idą Wszystkie.

Bardzo mądrze, ale ja to juz jedną nogą na emeryturze i raczej z pracy będę uciekać , niz przysparzać sobie kolejnych projektów . Poza tym, jako praktycznie całe zycie pracująca na swoim, nigdy w zyciu juz nie chciałabym od nowa przechodzić tych vatów, sratów, księgowych, podatków i innych okolicznosciowych atrakcji. Idziesz do pracy, mija 8 godzin, zabierasz teczkę i kapelusz, zamykasz drzwi z drugiej strony i masz głęboko w poważaniu wszystko. Ozywiasz się w dniu wypłaty tylko . Poza tym w kontekscie agencji zatrudniających opiekunki, to ja dziękuję. Nie na moje to nerwy . Teraz to ja juz leżaczek, drineczek, laptopik, książeczka i ende.

@BabaJagusia No wcale się nie dziwię. Czasami , tak z nudów i ciekawości też czytam oferty, a bywa ze i zadzwonię do firmy. Niektore oferty są po prostu tak idiotyczne, tak nierealne w sensie zatrudnienia niekwalifikowanej opiekunki, ktora nie ma pomocy Pflegedienst ,że po prostu rence opadowywujom. Zacytowana przez kolegę oferta, wynagrodzenie za pracę na tym projekcie, to po prostu ......nawet nie wiem jak to nazwać, a niecenzuralnych słów przyrzekłam w 2019 roku nie używać .

Czyli rozumiem, że się zapisałaś juz dawno . Hawanka jest super, ładna , zgrabna i powabna, oraz silnie empatyczna. Nalezy jej się najlepszy projekt . Nie tak jak drzewiej bywało, że musiała się żywić puszkami z czasów 3 Rzeszy. Az Orim chciał jej zaprowiantowanie robic. @hawana, pazdrawlaju .

No jesli chodzi o opis, to faktycznie opis marzenie . Jesli chodzi o warunki, wynagrodzenie, stan PDP i inne okolicznosci, to oferta tragedia, albo....dla dwojga kwalifikowanych opiekunów medycznych z uprawnieniami.

@Mirelka1965 To się musisz raczej wstepnie na 2021 zapisać

Koszmarna oferta, za koszmarne pieniądze. na 53 metrach kwadratowych dwoje chorych ludzi, w tym jedna karmiona sondą. Jak czytam zakupów się nie robi samodzielnie, to też rokuje fatalnie. Pflegegrad katastrofa. Ciekawa jestem jak aktywować osobę z sondą. Gotowość 24h , no chyba tylko ktoś kto nie ma pojęcia bladego o tej pracy moze na taką ofertę reflektować. No chyba, że ma zdrowie jak koń, albo olewa centralnie. Co bedzie to bedzie, jak mówil Pawlak .Miesiąc na gwożdziu się wysiedzi, twierdzą niektorzy.

Ano ma. Zasłuzyla sobie .

No, no, no. Do Hawanki to jest długa kolejka i trzeba się zapisać.

Bardzo mili ludzie, dom z basenem, opiekunka ma osobną łazienkę. Jest internet, dużo wolnego, podopieczni dokładają opiekunce 200 euro co miesiąc do wynagrodzenia, od siebie. Pflegestufe 3, nie przychodzi Pflegedienst. Dziękuję nie jestem zainteresowana. Taką kiedyś otrzymałam ofertę i na entuzjastyczny wręcz ton pani rekruterki powiedziałam to co na końcu. Zatem do ważnych pytań ze strony opiekunki, dołozyłabym pytanie o Pflegestufe i Pflegedienst.

Nie no, można, bo wiele jednak osób pod innym nickiem wracało i pewnie wraca, ale z pewnoscią nie jest to takie proste jak było w Hiltonie. Szast prast i juz. Poza tym to nie wiem czy tutaj mozna wrocic pod tym samym nickiem, a tam mozna było, to i lekko sobie traktowano takie trzaskanie drzwiami. No byli tez tacy co w bólach odchodzili jakiś dobry tydzien albo i więcej, ale na ogół to było pyk pyk i pozamiatane .

@Janeczka1963 Kochana moja, w grudniu na wyjeździe wycieczkowo-wczasowym, poznałam małżenstwo z Holandii. Ona , Polka, przesliczna, zgrabna, szczupła, pięknie ubrana i bardzo miła lat 62, on bardzo miły dziadeczek lat 85-Holender. Wyszła za mąż za niego mając lat 42, a on wówczas 65 letni , chorował na raka prostaty. Nie wiadomo było czy wyzdrowieje. Wyzdrowiał, ale........ Jak ich zobaczyłam pierwszy raz na oczy na plazy, to pomyslałam, że to opiekunka przyjechała z podopiecznym. Ona jak nimfa, on jak zywy trup. Małżenstwo nigdy nie zostało skonsumowane, no bo rak jego prostaty pozbawił ich tej możliwości. Ona uciekła w świat marzeń, poezji, yogi i malarstwa, on głównie odpoczywa i tyle, że wyjeżdzają sobie na fajne urlopy. Na safari nie pojechali, bo Loui mógły juz nie wrócic zywy z takiej wycieczki. Będzie z nim do konca, bo po pierwsze, jest uczciwą i empatyczną osobą, a po drugie powiedziała, że on jej dał dobre zycie i nie mogłaby go zostawić po prostu. Teraz popatrzmy, młoda kobieta, niewiele ponad 40 lat , pewnie w duchu mysląca, że cóż tam, rak , długo nie potrwa i takie tam, a tu 20 lat mija i Loui póki co na tamten świat wcale się nie wybiera. Tak więc z tymi dużo starszymi mężami, nie zawsze tak się układa jak się planuje.

Czasami tak bywa, że się komuś uleje, bo ktoś coś napisze, a ten ktoś źle zrozumie i potem czuje potrzebę odpoczynku od naszego kociołka charakterów wszelakich i osobowości. W Hiltonie to drzewiej bywało, że trzaskało się drzwiami, konto spektakularnie usuwało z przytupem, po czym po opadnięciu emocji, wracało się z usmiechem na ustach. Tutaj na szczęscie nie ma takiej mozliwości, bo dla mnie to takie akcje troszkę przedszkolem trąciły. No tak czy tak, Barbara48 zapewne ochłonie i powróci, podobnie jak inni co mają dłuższą izolację forumową. Wracaj @Barbara48, bo tu ludzie tęsknią, a fochy i foszki schowaj głęboko i bądź ponad to. Nie wiem czy Towarzystwo zauwazyło, ale bardzo, ale to bardzo dawno temu zaginęła nam jedna z hiltonówek, obraziwszy się chyba wcześniej również. @ORIM też się gdzies schował. No wylazić mi tu proszę. Ja rozumiem tydzień, nawet dwa, ale niektorych to tu nie ma całe miesiące!!!!

@hawana Do biura terenowego się nie dodzwonisz, bo wszystkie telefony są kierowane na tak zwaną infolinię, a tam dodzwonic się też nie tak prosto. Tak wymyslili, żeby im chyba dooopy nie zawracać, bo panie ,,terenówki" mają po prostu święty spokój, a panie infoliniówki i tak udzielają tylko mocno ogolnych informacji, bez pochylenia się nad konkretnym petentem. Tak więc tylko wizyta osobista w terenowym oddziale ratuje.

Absolutnie się nie zgadzam z tym. PO, jakem lewaczka, juz pokazało , że tak naprawdę , rownież suwerena ma w tyle. Wprawdzie nie tak jak dojna zmiana, ale jednak w sposób dość wymowny. Umęczeni obywatele mają juz dość PO a co dopiero PIS. Nowoczesna to jakis kabaret, Schetyna jest nieudolny politycznie, no więc alternatywy nie ma. Zadnej. Biedroń , mimo iż połowy tych obietnic nie da rady zrealizować, to mój głos ma. A tak na marginesie, to czy osoby , ktore nie były na wyborach od stuleci mają prawo zabierać głos? Ja mam, bo na wybory chodzę. Nawet tutaj w DE.

@salazar To taka metafora. Nie musisz tego brać tak dosłownie, a pies jaki jest każdy wie. Przeważnie szczeka.

Skoro rzeczy tak się mają, to odwołuję absolutnie mój poprzedni post dotyczący tej sprawy. Kasia ma Kulkę i ende. Sąsiadka to nie podopieczna Kasi. Raz można pomóc, ale nie ciągle.

@Alina 1

No mnie się kupa w majty, w dodatku w gościach nie zdarza. Na razie

Pierwszy sprawdzian w maju. Pozywiom, uwidim, ale.....normalni ludzie o normalnych poglądach, mają tak dość rydza, kleru, kaczora i jego ratlerków, że bodaj na diabła, a pójdą głosować wbrew kaczystom i nieudacznikom, a raczej oszustom politycznym w stylu Schetyny.