M...a

Fioletko czy Ty mówisz o wypiekach na twarzy ?? Żartuje .....

Dzień dobry. Słoneczko świeci, niebo niebieściutkie ale zimny wiatr mnie z tarasu przegonił. Dzisiaj wpada do nas na 5 !!!! pięć !!!! dni najoryginalniejsza ponoć córka profesora. No może być ciekawie Miłej pracy życzę wszystkim.

Idę na dół do swojego małego mieszkanka a tam niestety internet byle jaki. Tak więc dobranoc i bawcie się dobrze. Ja pewnie szybko usnę Do jutra.

Jesteś wstrętny

Nie bądź taki mądry A w które drzwi trzeba wejść ??

Cześć Lasencjo. Ja to nawet nie próbuję nadrabiać.

No nie wiem, są produkty które są lepsze niż te u nas. Proszków nie woziłam nigdy bo dla mnie to bez sensu było. Ale kawa, pasta do zębów, perfumy ...... i takie tam to tak.

Jak nie stanie to sobie polatam. Nie zaszkodzi mi. Najwyżej zakupy będę po kolacji robiła, bo nie cierpię upału. Zawsze można zygzakiem cienia szukać drzewko po prawej, drzewko po lewej

Powiem Ci że czasami miałam dość auta, jak bum-bum-bum. Mogę polatać do sklepu ale nie jako wielbłądzica. Córka dziadka wspominała, że syn "myśli" o jakimś aucie. Żeby nie to słońce to dla odmiany popchałabym sobie wózeczek ale robienie poważnych zakupów z nim jest upierdliwe a w kółko latać do sklepu i na raty znosić, to żadna przyjemność. No i te powyciągane do kolan rączusie. A za co ??? Jeżeli będzie tak jak dotychczas, to będzie spokojne miejsce. A zresztą i tak krótko tu posiedzę - jak zwykle potem zmiana kierunku. Zobaczymy.

Z zakupów już wróciłam więc opiszę wam gdzie teraz trafiłam. Jestem u dziadka, sam mieszka w domku na górce w takiej sobie wielkości miasteczku. Widoki mam całkiem ładny, dom jest bardzo słoneczny co mnie osobiście wkurza, bo słońca nie lubię. Ale cienia jest dość więc dam radę. Dziadek jest bardzo spokojny. Ma 96 lat, sam chodzi do wc, sam się myje, chodzi z rolatorkiem, nie ma żadnych chorób. Starość to wszystko co mu dolega. Muszę mu pomóc wejść pod prysznic, bo brodzik jest wysoki a potem pomóc ubrać się. Profesor zajmuje się sam sobą, nie przeszkadzamy sobie. Ja mam swoje czynności on swoje. Ma 3 córki i 1 syna. Jedna córka, jak to często bywa w DE, chce żeby ojciec fikał jak 60 latek. No kurde nie da się. Kłócą się wszyscy, dziadek się broni ale myślę że lada spotkanie córka spasuje z czego wszyscy będą zadowoleni. Nie mam auta a do sklepu jest kawałek. Poprzedniczka chodziła a ja stwierdziłam, ze to nie fair bo za kamelę nie chcę robić. Porozmawiałam sobie spokojnie i doszliśmy do wniosku, że jak będę miała ciężkie zakupy, to wzywam taryfę i tyle. Niby w miasteczku ale na uboczu. Do centrum kawałek, autobus jedzie nie tam gdzie ja potrzebuję no trzeba trochę zasuwać na nóżkach. Jak będzie gorąco to ja się nie piszę. Wolne przesiedzę w ogrodzie. To tyle, zobaczymy co czas przyniesie.

Cześć wszystkim i dzień dobry. Musze lecieć na zakupy. Życzę wam miłego dnia.

Wstawię link który też od kogoś dostałam. Chodzi o podpisanie petycji do D. Trampa ws. ustawy 447. Nie można nic nie robić i czekac. Przynajmniej sumienie będe miała czyste. https://petitions.whitehouse.gov/petition/potus-donald-trump-please-do-not-sign-incoming-447-justice-uncompensated-survivors-today-just-act-2017 Chyba mnie Moduś nie stłucze bananem.

Masz rację, może tak być. Podejrzany ten kwiecień, wszyscy w krótkich rękawkach i bez skarpetek biegają. Pewnie natura odbije sobie w maju albo w czerwcu.

Pasuje do Gero jak ulał, tyle tylko że on chyba lubi aparaty innej firmy. Ale pewna nie jestem. Zresztą i tak trzeba pokroić. Możemy zacząć od obiektywu - cokolwiek to znaczy

Dzień dobry. Macham do was łapką. Walizka stoi jeszcze pusta ale ciuchy już przygotowane. Pogoda bajeczna, ciekawe jak będzie w maju czy w czerwcu. Bo jak na kwiecień to chyba za ciepło jest. Miłej pracy wam życzę.

Magdalena wszystkiego najlepszego Geronimo Tobie też wszystkiego najlepszego

Wszystkiego najzdrowszego Dodzisławo.

Albo nudnogamia.

I to jednopłciowy czy jak go tam zwą.

Gust mi się przez to DE zmienił

Z praktyki.

Że co niby, że dłuuugo musi w lodówce szukać ?? bo tam wiatr i żarówka tylko ??

Nie mów głośno bo się Orim nie opędzi od chętnych, że niby taki dobry z niego człek.

Kokietuje skubana