M...a

To wielka umiejętność odmawiać różaniec mając tylko 2 oczka do dyspozycji

Znaczy się Twój pochód skończył się tym, że zgarnęłaś swojego "przodowego" tylko dla siebie.

Uhmmmm ..... widziałam ją na własne oczy. Da się z nią tańczyć i ewentualnie różańcem po plecach grzmocić ale nie jestem taka pewna czy Lasencja takowy posiada.

Ty też Ewa z rana na pochodzie byłaś ??

Lasencjo czyżbyś już obskoczyła pochód 1Majowy ?? Transparentowo się jakoś zrobiło.

Ja tam nie wiem czy on taki szczęśliwy. Toż to wiedźma jest

Zmęczona dzisiaj jestem. W ciągu tygodnia, bo tyle tutaj jestem, przewinęły się 3 córki w tym 2 "ciekawe". Praktycznie cały czas siedzę i gadam, już czuję zmęczenie, bo zaczynają mi słówka uciekać. Gadam i gadam. Jutro trzecia córka wraca do siebie więc odsapnę ale pozytywem jej wizyty jest to, że zrobiła mi ciężkie zakupy i dziadkowi wytłumaczyła sensowność wszelakich masaży. Ma przychodzić jakiś spec od geriatrii - cokolwiek to jest - i uczyć dziadka jak się ma obchodzić ze swoją starością Ja pierdutam.... Jestem padnięta, nie pogram w kulki, myszki nie poszukam - gdzieś się małpa w kącie schowała. Trudno. Niech się to wszystko porozjeżdża bo mam już dość. Idę sobie spać, papa do jutra Proszę co znalazłam, nie wiem czy mi adres dobrze wskoczy. <iframe width="788" height="495" src="https://www.youtube.com/embed/XbqPNpyee80" frameborder="0" allow="autoplay; encrypted-media" allowfullscreen></iframe>

To ja najpierw muszę się dokopać do myszki, gdzieś w walizie utknęła. Pewnie do rana jej będę szukała

Nie grałam jeszcze w piłki ale wejdę na to "boisko" i zobaczę co to jest i kto mi może nakopać

Gacek

Lasencjo droga nasza, nie siedź tak długo w PL bo chłopa wykończysz

Byłyśmy z dziadkiem u dentysty. Ło matko kochana, dobrze że już po wszystkim. Musi być jeszcze jedna wizyta ale to jeszcze nie wiadomo kiedy. Dziadek dostał jakąś prowizorkę, jeść może więc nie zasuszę go do imentu. Jak ja kocham takie akcje

Z gołym tyłkiem możesz o wiele ciekawiej wyglądać, tak więc ciuchami się nie przejmuj

Witam wszystkich z rana. U mnie i chłodniej się zrobiło. To dobrze dla mnie bo lepiej się w takich temperaturach czuję. Miłego dnia wam życzę

Niooo uczę się i uczę i żadnych efektów. Nie jestem w stanie zrozumieć tej niemieckiej mentalności. Gorzej, jak to przełożę na inne dziedziny życia, to zaczynam rozumieć dlaczego historia była w takie a nie inne buty odziana. Inna nacja nie byłaby w stanie tego zrobić. Brak wyobraźni i współodczuwania jest powszechny. Córka pojedzie to dziadek odsapnie sobie. Oby druga nie pojawiła się zbyt szybko. Trzecią chętnie do chałupy wpuścimy. Jedyny pozytyw ich obecności dla mnie to to, że zostawiam ich samych sobie a ja sobie spadam

Dalej jest uroczy a za trupa w szafie robią 2 jego córki Ciężko dyskutujemy ale nie mogą zrozumieć, że człowiek w wieku 96 lat nie będzie już fitt. Ach te niemieckie dzieci.

Aaa tak to co innego

Zapomnij o tym, że we Francji po niemiecku się porozumiesz. Nawet jak zrozumieją to oleją niemiecką mowę.

Już sama nie wiem gdzie się trzeba witać. Widzę, że wątek kawy wszystkich przyciąga. Tak więc witam się z wami. Dziadek siedzi już we właściwym fotelu, czyta sobie w cieniu chociaż córka uparcie chciała aby na słońcu się męczył. Ach te niemieckie córeczki, wyobraźni to chyba nie mają o współczuciu już nie wspomnę. Ja na jego miejscu wydziedziczyłabym wszystkie, no nie jedna jest normalniejsza więc ją zostawiłabym w spokoju.

Musze powiadomić tych od zwierzątek, że jedna taka to notorycznie się nad żółwiem znęca

Dzień dobry. Chmury sobie poszły, chyba w stronę PL, słoneczko świeci a więc do roboty dzieci

A za co Ty mordkę dostałaś

No toś sobie poprawiła powietrze Cześć Andrejka.

Witam z rana. U mnie pochmurno i chłodniej.

Całe szczęście, bo gdyby się nie zdarzały to byłoby źle z Tobą Mysiu.