M...a

@Mirelka1965 Też się zacznę Ciebie bać

@NNNdanuta Ty łobuzie, musisz tak po oczach walić

@lucyna.beata To o co Ci poszło ? O tę "krowę" czy o "centa"

@BabaJagusia A wiesz jak ja teraz podziwiam swoje okna, nie mogę przestać się "napodziwiać"

Poskarżę się. Co prawda mój problemik w porównaniu do waszych jest śmieszny ale co tam. Mam dzisiaj piękną pogodę. Pomyślałam że to chyba ostatni moment żeby okna umyć ( nie cierpię myć okien ! ) Ja to tej czynności potrzebuję kopa, inaczej nie podchodzę No to kopa z rana dostałam, sruuu do szmatek i płynów. Perszing sam się w tyłku zamontował. Sama nie wiem kiedy machnęłam 3 okna i balkon do kompletu. No to wzięłam się za obiadek. Patrzę na okno a ono jakieś ufajdane. Nożżż kurka ! Jakaś duża mucha albo mały ptaszek kibel sobie z mojej szyby zrobił ! Otworzyłam okno, poprawiłam, poburczałam pod nosem i tyle. Wzięłam się za obiadek. Wrzuciłam nóżki kurczacze na patelnię, kręcę się po kuchni i słyszę jak nóżki strzelają głośno. Wyjątkowo głośno ! Tylko przez chwilkę nie były przykryte. No i gdzie prysnął tłuszcz ? No oczywiście na szybę a miał kawałek drogi do przebycia. I to jak "bogato" ! To już mnie wkurzyło, bo normalnie to nic mi nie pryska ale cóż ... szmatka, płyn. Zawsze jak umyję okno to chociaż nie ma w okolicy chmur, to na bank przylezą i pokropią. Jak bum bum bum No dzisiaj zastępstwo miałam Następne mycie okien na wiosnę Haha !

@Teresadd no cóż, nauki ciąg dalszy. Dasz radę Teresa, tylko się nie przejmuj i nie rozkminiaj. Jeszcze trochę i zjedziesz.

Znaczy się chcesz żeby Twój krokodyl wałęsał się po ulicach niczym ciągle szukany pyton ??

Ja też w najbliższym czasie nie chcę tam wpaść. Muszę wypsikać to co mam bo "zjełczeją"

Dasz radę Mysiu, kto jak nie Ty Życie jest pełnie niespodzianek

Najbardziej mnie zaskakuje Lagerfeld. Jeden psik za dużo i można capić. Przynajmniej ja tak mam. Najładniej się rozwija po paru godzinach. Ale trzeba dostosować dawkę do swojej skóry Próbowałam zmienić zapach na lżejszy ale to stracone pieniądze. Tak więc już nie będę szukała, zostaję przy tym co mi służy.

Hulaj Mysiu, hulaj. Bardzo fajny bonus skoro oddalił problemy Szampana nie ma więc ... za powodzenie

Tereniu, serducho kochane, ja myślę że w naszej pracy powinnaś dla własnego dobra zapomnieć o "sercu na dłoni" bo to tylko może zaszkodzić. Najlepiej wykonać pracę najlepiej jak potrafimy z sercem dla siebie i w jednym kawałku. Tak to jest jak się ma tak duży "przelot" ludzi. Nie rozerwiesz się. Tak więc fachura owszem - ile się da ale serce jest tylko nasze i dla nas. Wtedy nic nie boli

Masz rację No to się wymyszę

Dzień dobry Wczoraj miałam ofertę pracy ale obiecałam sobie i rodzinie, że zostaję na święta więc odmówiłam. Ależ ja się wybyczę i takie tam... Pozdrowionka.

Polubiłam ostatnio "Dahlia Divin" Givenchy. Nie trzymam się tylko jednego zapachu. Lubię "Youth Dew" E.Lauder, Opium i KL Lagerfelda - ciężkie ale lubię. Zresztą na mnie innych perfum prawie nie czuć

Dzień dobry z domciu. Pozdrowionka dla wszystkich i miłej pracy wam życzę

Niee no, tak dobrze to nie będzie Jakieś pieniążki trzeba będzie zarabiać, tylko już nie tak intensywnie.

Witam, witam. Trochę was poczytałam, wiecie jak to w domku jest. Nie ma za bardzo czasu i ochoty na "zaśmiecanie" sobie głowy myśleniem o robocie. Do końca roku zostaję w domciu wybyczę się do bólu gnatków moich No nie powiem żeby mi z tym źle było. Boję się tylko, że za bardzo mi się spodoba taki luzik. Zobaczymy. Jak dostanę parcie na robotę to zacznę się konkretnie rozglądać po agencjach. U mnie, po 2-3 dniach okrutnie szarej i zimnej pogody, wyszło słoneczko. Na wszystkich świętych ma wrócić złota polska jesień a co potem nie wiem. Pracujcie dzielnie i trzymajcie się zdrowo, bo bez tego to dooopa Pozdrowionka.

Ależ Ty jesteś niegościnna !! Styć się Baska, styć !!

Świeżymi się tak obżarłam, że styknie mi na dłużej. Ja jak Ty uwielbiam te mleczne orzechy z których skórkę się ściąga. Potem to już niekoniecznie. A w tym roku jest dużo orzechów a mało grzybów, bo to ponoć tak naprzemiennie występuje - jak mawiają starzy ludzie. Albo orzeszki albo grzybki. Chyba wolałabym ubiegły rok z obfitością grzybów w lesie

@Barbara48 a z czym masz zamiar "walczyć" ??

Witam wszystkich z rana ( dla mnie ). Pogoda cudna, taką jesień kocham. Wczoraj nagrabiłam się liści, nawdychałam jesiennych zapachów a potem obwędziłam przy ognisku wszystkie swoje "członki". Orzechów w pitu bo na działce są 2 baaardzo dorosłe drzewa i sypią teraz orzeszkami na zabój. Rozdaję gdzie się da i już nie mogę na nie patrzeć Ale jest cudnie. Miłego dnia wam życzę.

Aj tam, aj tam Basiu. Postaw 3 krzyżyki i im odeślij A córka babci nie może Ci pomóc ??

Dzień dobry. Aleście się rozpisały o pieskach, tylko pozazdrościć. Ja bardzo lubię psy ale to przede wszystkim obowiązek. Ciągle się zastanawiam nad adoptowaniem jakiegoś kundelka, bo jeżeli już to tylko ze schroniska albo jakiś co to się "przyklei". Nie widzę sensu w kupowaniu psa z hodowli - no chyba że ktoś jest pasjonatem jakiejś rasy albo coś w tym rodzaju. Miałam psa, którego musiałam oddać. Znalazłam mu dobry dom ale nie zapomnę tego jak się wtedy czułam. Okropne uczucie. Psa wezmę tylko wtedy, kiedy będę pewna że będę miała dla niego czas. Miłej pracy wam życzę.