B.... ............ ..ę

Tak . Kiedyś , dawno temu złamał ....i ...sztywny od tamtego czasu jest ...cały czas ...ten palec .Tylko on ...sztywny zawsze i wciąż ,

Cham i żarłok ...na dodatek .

Tego nie da się zapomnieć .... A przymusowe kładzenie do łóżka " za widoku " ...i ....o 3 -ej rześki jak szczygiełek , wyspany , zaczynał wędrówki ludów ....a ja za nim , żeby nie wpakował się w szklane drzwi ...nie przewrócił na szklana ławę ...przeróżne stoliki ....wszędzie szkło ..szkło ...szkło . On powłóczył się ze dwie godziny ....ja niczym piesek za nim ...zmęczył się i padał w fotel i dalej lulu . A ja już dzielnie czekałam ,że smród kawy francy nie wybudził ( bo kiedyś wybudził ) to wynosiłam ją na balkon ....jakiegoś cugasa przy niej wyjarałam i zwarta i gotowa czekałam , żeby frnczeska wstała , wzięła prysznic a ja szybciorem za sprzatanie .... Ona szykowała śniadanie , ja nakrywałam do stołu ...karmiłam Wilego ....a potem ...potem dostępowałam zaszczytu zjedzenia kromki chleba z leberwurstem ....i tak cały miesiąc ....Przesrane było ....bardzo .

Ja

Przecież ocet z mlekiem to mieszanka ....prawie wybuchowa . Zlituj się nad Hansiem .

Nie . Z Hiltona mu przywożą .

@maras1.....Co Ty jąkasz się ? ....Przecież raz by wystarczyło

A to genisować to przypadkiem przez " p " nie powinno się pisać ?

U mnie jedynie w poniedziałki w normalnych w miarę godzinach 13-15, bo wtedy trzyma szychtę pani sprzatająca - Turecka ....jutro też ona na spółkę z Elką , ale 11.30- 13.30 .....Elka wpada na szychty w swoich " okienkach " , kiedy nie ma umówionych pacjentów . Dlatego te godziny takie trochę za wczesne są ....a tam ...dobrze , że nie trzeba wykłócać się o pauzy i dni wolne .

Niektórzy szykują się ...do mundialu ...w gałę harata(ły)li ....Kurde balans ...jak tak będą haratać jak ja ...to z grupy mogą nie wyjść ....Teraz cugasek ..zaraz koniec pauzy ...obiadek na górce ....laptopa też se zabiorę . Nie zostawię samego , żeby marnował się....na dolinach .

sześćdziesiąt .....minut na godzinę

Albo innego .....Kauflanda

Sorry Mirelle'o ....ale sruczą a nie uczą ....One już mocno doświadczone ....życiowo ....jeszcze nie przeterminowane ..w tych sprawach .....życiowych ....Ino z ogrodnictwem na bakier zarazy są ....warzywa mylą .

To bezecnice ....jakieś ...no nieee ? ....Gdzie one cykorię tam widzą ....zresztą cykoria jest gorzka ....toż to jakiś przerośnięty ogóreczek ....marny ....Świntuchy jedne ...normalne świntuchy .....pomylić ogórka gruntowego , przerośniętego z cykoriąąąą ???....Koniec świata !

.....bez zbędnych słów

Szczególnie jak zapuchnięte oczka .....mają te sowy . Mniej widzą ....pomroczność jasna też ...

Chora to ja jestem ....od zawsze . Nie uleczysz ....nie ma takiego speca- psychiatry

Iiiiiii....ja tam codziennie z rańca ( szczególnie ) przebijam się przez nie . Do wprawy doszłam ...tylko linie papilarne mam na glanc zdarte ...Na włamy mogę chodzić ...śladów nie zostawię

Może być jeszcze krócej ...@ jedna Specjalne powitanie dla Mirelle'i ....próba : Dz.bry ....mił. dn. MR .

długość

Dzień dobry .... Miłego dnia MRÓWECZKI Krótko i na temat ....

rozmiar ......( but męski )

jego

Czesława

" było " też wiele razy było ...i nikt Cię nie poprawia ....Hawy też !