B.... ............ ..ę

Nie śpi .....ino czyta

Też chyba już powiem ...dobrej nocy wszystkim ....Zagram jeszcze rundkę w piłki ...i w bety .

Nikt nie będzie Ci robił takich porównań . Wklejaj zdjęcia ogrodu ....przecudny jest Tyyy...jakie porównania ....widziałaś kiedy sowę w czapluszu ?....Czaplusz - tak moja 2,5 letnia wnuczka Maria mówi na kapelusz i nikt nie może jej przetłumaczyć ....a może w sumie ma rację ...jeśli czapka to i czaplusz ? ....Kurde balans ....biały czaplusz ....toż to prawie brzmi jak czapka -uszanka .

Ożesz ....Ty w mordkie jeża ...Tyyy

I ryją ...i ryją ...bez końca ...któren jest bardzo ważny . Ten koniec .

To i Jezusa tutaj mamy ???...Kurde psychiatryk ...czy cooo ? ...Zaraz Napoleon jakiś wyskoczy ...a może nawet ze dwie Sophie Loren ...

Jak Ci Maras zapoda tego drinka to ....takie bicze od żony dostanie , że mu się sexu na wiele miesięcy odechce ...tak go dżądra po tym biczowaniu będą piekły ....jak ogień .

@ .....jedna ...jednak

Mówię Ci ....strasznie rozrabiają ...aż errory wyskakują .

Skąd ? ....Z wackiem

pocałunki .............pod różowo kwitnącym kasztanowcem ....

@foczka63....Sie popłakałam...a tak ładnie podkreślone ślepka miałam ...Dobrze , że maskara dobra , bo inaczej stemple pod oczętami by były ....rżęęęęęę ...jak głupia

A to sorki ...pomyłeczka ... Hawanka żadna @ w takim razie ...Hawanka kochana jest i śliczna też ...( czy ja nie przesadzam ? ) i słodka ....i w ogóle cacana ...No ! Dla Radka worek ???....To już swoich nie posiada ???

I od weterynarza ....koniecznie

Sprezentuj jej ...Hawance tej ...a ja jeszcze dołożę ...Pojadę na urlop to przeszukam piwnicę ...Śp. mamusia zawsze jakieś tam po ziemniakach pozostawiła ... Sie da Hawanie ...nieodpłatnie ...niech się @ jedna stroi i przypodobuje ....chłopom

Ty też masz rację , że patrzysz na wygodę a nie na ceny ....Ze mną naprawę już nie teges , bo mijam mój dawniej ulubiony Dom Mody - KiK ...i nawet nie mam ochoty tam już lukać ...Weszłam do C &A ...H&M ....i to samo . Nawet wieszaki z kuszącym , czerwonym napisem "Sale " mnie nie kuszą ... Połaziłam w Deichmann-ie...i też se pomyślałam , że mam u siebie CCC...buty Lasocki ...małe butiki też z dobrymi butami ....i na / biskup japoński / mi to ? ...Dźwigać ...targać się ? ...Chemia niemiecka jednak lepsza i ceny bardziej opłacalne niż u nas ...Zawsze też poluję na kawę w promocji , bo mimo , że u nas te same marki , ale smak jakiś inny i przeliczeniowo też droższa ...Była promocyjna Dallmayr w Rewe , ale dzisiaj jeszcze nie kupowałam.....jeszcze nieraz będzie ...mam ponad miesiąc jeszcze .

Noo...i to nie ma dnia w którym udam się na spacer , żebym jeszcze jakiegoś nie odkryła ....Tylko ze mną już coś nie halo ...może chora jestem ?....Oglądam ciuchy ...podoba mi się coś nawet i cena interesująca ( czyt. dostępna dla mojej kieszeni ) a ja popatrzę , pomacam i se powiem pod nosem /tutaj należy wstawić imię i nazwisko biskupa japońskiego zOp.24 / i nie kupuję . Niedobrze coś ze mną ...oj niedobrze .

Kochaniutka ....jednak w okropnym punkcie miasta przebywam ....strasznie ...potwornie okropnym . Sklep na sklepie i sklepem pogania

Byłam na tym niby pchlim targu ....noo...pchli to on jest dla doktorskiej rodziny a nie dla mnie . To jacyś sklepikarze ze starociami ...a ceny takie , że w pale nie może się zmieścić ....Sie poleci w lipcu do córci a tam przy większości ulic" Charity " i za psie grosze można cacka wypatrzeć ...DHL-y tez muszą zarabiać .... Zaliczyłam tyliko DM-a . Zakupiłam trochę chemii gospodarczej ...tudzież kosmetyków . Pomaluśku trzeba kupować , żeby nie na ostatnią chwilę , bo się utacham jak głupia ... Jeszcze ok. 1,5 godziny wolne ...Popołudniową kawkę trzeba wypić ...cagasa na warę zarzucić i gitarra ...Jutro półdniówka wolna normalnie , czyli od 13-tej i mimo , że te " jarmarki " też będą to ja siedzę w domu . Farbę na łeb nałożę , bo już czas ...najwyższy ....i zleci ....Aby do 14-go lipca ...później urlop ....prawdziwy .

Już jestem ...nadaję z lapka ....tralalalala

Nooo .....niech rozkminiaja teraz ....ciężko będzie ...ciężko

Wiadomość na W-A ...M: możesz dostać się na forum ? ......ja: z laptopa nie ....z telefonu tak .......M: to dobrze , bo myślałam , że tylko u mnie . Nie ,żebym się cieszyła .........ja : ja też się cieszę , bo myślałam , że mi się lapek spier ...zepsuł ........M : zołza ! ........ja : ale szczera zołza .......M: to idę pobiegać ......Noo....dalej nie zdradzam prywatnej korespondencji

Moja dzisiejsza , wolna poldniowka będzie trochę pokręcona ....godzinowo ..Wolne zaczynam od rana . Jeśli PDP wzbudzi się na cacy to ja go tylko wyduszuje i ....do 16- tej luzik ....Jeśli do 9-tej nie będzie ganz wach to rolę duszujacej przejmie Elka ....Dziś rodzina ma msze za śp.doktorowa i dlatego takie pokrecenie ....oczywiście za moją zgodą . Gdybym nie zgodziła się to wtedy na pomoc musiałaby ruszyć pani Turecka ...Od niej wiem , że nie bardzo jej dzisiaj pasi ....Noo ...pokręcone wolne , ale fajnie ,bo o 11-tej rozpoczyna się ....coś na podob "pchlego targu "....Żeby tylko nie padało , bo coś pochmurno dzisiaj