B.... ............ ..ę

Diety nie mam , ale trochę wskazana by była .... To co błyskawicznie zgubiłam na przełomie koniec listopada - luty (? ) zaczęłam powolutku odrabiać ...Co do kartofelków masz rację ...takie cztery , wielkości orzecha włoskiego to sama bym zjadła ....Mogłabym przynieść z piwnicy i obrać , alee...teraz już jestem ostrożniejsza . Bonbosików doktorowych też nie podjadam ....ani jednego ...jeszcze ...choć wczoraj bardzo zdziwiony był , że mu nie pomagam w opróżnianiu salaterki z nimi . Zaparłam się i już !

>>>>>> 5 0 <<<<<<

Nie widzę białych .....jeszcze ... Trzeźwa jak nie wiem co !....Byłam teraz ...siedziała nadal ...musi z chaty nawiała ....albo ją wygonili . Tupałam ...ona nic ...wzięłam dwa kamyczki malutkie i rzuciłam niedaleko niej - zwiała ....Kurde balans ...a jak po posiłki pociekła ?

Oczadziała ? ....Ady dla nasz dwojga ....dla doktora i dla mnie

Szara ....No kuźwa co za pytania mi zadajesz ? ...Czy Ty myślisz , że aż tak jej się przyglądałam ??? ....Biała na stówę nie była ...szarutka taka , ale czy kurde pasemka ...albo inne refleksy miała to już nie mogę powiedzieć . Portretu pamięciowego nie będzie

Taaak ...ogromniaste . No jakbyś obok mnie tutaj była....jasnowidzka ....czy inna czarownica ?

Sresek ...nie piesek ....lew ...pantera ...tygrys srogi !

"Kakało " ......ciiii...dobry znak ...już drzemie .ZDF górą ...i ja też

Jaki by nie był ....tyle nie da rady wypić !....Tylko na ciemność mogę liczyć . W ciemnicy nadzieja jakaś ....maluchna

Jestem już po " głównej robocie " ....Doktor w fotelu drzemie ...tv szemrze i to ZDF ....cud normalnie cud ....żebym nie przechwaliła tylko .... Ziemniaczki szt. 4 (malutkie ) obrane i moczą się w garnku ...Pauza dzisiaj o 11.30 - 13.30 ....zastępstwo w wykonaniu Elizabeth...poniedziałkowa zastępczyni - pani Turecka na urlopie ...w kraju przodków ....Na pucowaniu zastępować ją będzie jej siostrzenica , ale to dopiero w czwartek , czy tam w piątek ...........Zeszłam na doliny po mój warsztat pracy - laptop ...przy okazji na taras na cugaska i .....OGŁASZAM : po raz pierwszy od wielu , wielu lat nie wydarłam mordy ...ani nie trzęsłam się ze strachu ...na tarasie spacerowała sobie malutka , może 3 cm (? ) mysz ...Potupałam nogami ....a ta dalej sobie pomaluśku łaziła ....Dałam jej spokój ...na wszelki wypadek , gdyby zechciała mnie zaatakować ....weszłam po 3 schodkach do ogrodu ....Przezorny zawsze ubezpieczony ! ....Kiedy wracałam to ta mała franca siedziała sobie pod ławeczką na której lubię sobie przy cugasku posiedzieć ...Najważniejsze : nie darłam się ...nie uciekałam w popłochu ....tralalalala

Co zrobię jak " lufę "....wiadomą ... przystawi ?....A będę darła się niemożebnie ....stój ...nie odchodź ...ja tylko nocą taka paskudna jestem !

Też ...właśnie . Po cholerę jakieś wyginańce ...jeszcze kręgi w słupie se uszkodzę ?

Nooo ....może i ja nie będę zamykać tych od ogrodu ?

Tiaa...mam ...samą siebie ...ale kuźwa akrobatka ze mnie ...jak z zakonnicy baletnica

Nie zamykaj Ewuniu ...tych drzwi ...Nie każdy włamywacz to morderca ...Jak Ci się poszczęści to może jakiś gwałciciel ...w uczciwych zamiarach ...wślizgnie się do domku Twego ?

Nie bucz ...nie Ty jedna . Ja też

Zostaje ....staje ...ale też nie zawsze

Ja jestem 50321 ...Bruhl

Zmienna jestem ....ze skrajności w skrajność ....Raz zaśmiewam się do łez ...za moment potrafię zamknąć się w swojej skorupie i ...zalewać się łzami ...ale nie tymi ze śmiechu ....No taka jestem i już ...trochę ( więcej ) wariatka ....trochę romantyczka .....a po drodze jeszcze choleryczka ...

Piękne słowa @INEZ.... "Marzenia się snują jak mary ....tak cicho , samotnie i źle .... chciałabym przy dźwiękach gitary ...o tobie pomarzyć we śnie .... Marzyłabym nieraz o innym ...lecz postać twą widzę przez mgłę .... Tak cicho melodia ta płynie ...bez celu ...bez sensu ....tak źle ... Wiatr cicho ją niesie po fali ....tak cicho ją niesie i drży .... Ktoś woła me imię w oddali .....zew morza ....a może to tyyyy....Jeszcze z moją pamięcią nie najgorzej ...przypomniałam sobie dalej ..... " A kiedy już będziesz samotny ....z oddali usłyszysz mój głos .... Pamiętaj , że ciebie kochałam .....lecz z tobą rozłączył mnie los "

To dla Eugenii ...ze szczerego serducha ...a Wam ...powiedzmy , że lekuchno złośliwie

Podpinam się pod Ciebie ...Mirelle'o ....

Szczególnie dla ....internauty

Z całego, szczerego serca życzę Ci , żeby Twoje piękne sny miały odzwierciedlenie na jawie ....Można powiedzieć , że lekką ręką ....alee...ze zrujnowaną psychiką mogłam tyle zarabiać u Pana i jego pracowitej Pszczółki o których już niejednokrotnie pisałam ....Jednak zrezygnowałam z dobrobytu , bo zdrowie psychiczne dla mnie ważniejsze ....Tutaj mam 200 parę mniej ...a gdyby mi się coś trafiło bardzo fajnego...jeszcze o jakieś 3 stówy mniej to ...z miłą chęcią bym brała ....Bo ..." piniondze to nie wszystko ....ale bez pinindzy to ..... "

Dzień dobry .... Pierwsza nocka za którą byłam odpowiedzialna już za mną . Doktor zawezwał mnie " barbarowaniem " przed 4 -tą ...obsłużyłam go ( czyt. podałam "kaczkę " )i po powrocie natychmiast zasnęłam .....Niestety ...zapomniałam , że budzik nastawiłam sobie na 6-tą ....po wdzięcznym jego wybudzającym dzwoneczku zerwałam się na równe nogi ...i jestem ....Kubek z kawą jeszcze do połowy pełny ...cugasek zaliczony ...Czas rozpocząć nowy dzień ...tydzień na robotach ....Aby do piątku ...w piątki podpisuję rachunki i zasób mojego , jak na razie biednego portfela powiększać się będzie ....bo musi i już . Pierwsze ojro już w portfelu spoczywają , ale to raptem za podróż 180 i 60 za miesiąc ubezpieczenia ...no i jakieś 20 parę ojrasów z poprzedniego pobytu ....a to wszystko to pikuś ...mały Kaziu ...pryszczyk ...w stosunku do moich obecnie finansowych potrzeb ....Dużoooooo....mi trza ...oj dużooooo .... Miłego dnia i tygodnia MRÓWECZKI