B.... ............ ..ę

Witam i Dzień dobry dla was ... Już zadzwoniłam na numer całodobowy Palliativ ...następnie wykonałam kilka telefonów do córki , bo mimo , że postąpiłam tak jak rozmawiałyśmy , że najpierw powiadomienie służb ...wreszcie ją obudziłam . Nie czekałam , żeby o przyzwoitszej porze zadzwonić , tylko od razu , bo , gdybym to ja była na jej miejscu to miałabym pretensje , że mnie nikt od razu nie powiadomił . Lekarz przyjedzie między godziną 8 a 9 . Przyjmująca zgłoszenie poprosiła tylko , żeby opuścić na płasko łóżko ...tak zrobiłam . Trzymam się ( na razie ) bardzo dobrze , piję w kuchni mojego szatana . Na cugasku już byłam ...teraz czas na następnego , bo mój szatan domaga się deseru , przekąski ...no to se idę . Miłego , słonecznego dnia

A...ja już dzisiaj nie gadam z nikim ( przez telefon i inne komunikatory ) , bo bym dołowała słuchaczy . Sosnowo , psychicznie się czuję a tutaj też wszyscy jacyś małomówni ...żadnej odskoczni od problemów dzisiaj :-(

@Janeczka1963 co ty już śpisz ?

No właśnie ja też .....od kilku lat nie pijam po 16-tej , bo bym miała problem z zaśnięciem . Czasem , od wielkiego święta , jacyś goście to zdarzy mi się i o 17-tej ją wypić , ale bardzo rzadko . Ba , nawet nie za bardzo smakuje mi wtedy kawa . Moje godziny picia kawy to : obowiązkowo po otworzeniu rankiem ocząt , później rozpuszczalna i po obiedzie też obowiązkowy , sypany szatan .Jeśli ktoś u mnie lub ja jestem w gościach to tylko rozpuszczalna , jedna , dodatkowo po południu ( po moim szatanie ) , ale to raczej jak wyżej napisałam do 16-tej

Nie trzeba było wywalać , bo dla siebie miałam w innym pojemniku . Możliwe , że zębami Elka zgrzytała , ale czego oczy nie widzą to sercu nie żal . Przyzwyczaiła się i dzielnie zapasy robiła , kiedy zobaczyła , że 0.5kg to dla mnie samej na około 2 tygodnie

Oczywiście i 120-130 / 80/85

Powiedziałam , że tylko mocną piję Pierwszy raz , pierwszego dnia jak przyjechałam i zaparzyłam sobie solidną ( 3,5 czubatej łyżeczki ) kawę ...a ta cholera słabiutka !!! Zmienniczka kawy nie piła w ogóle ...doktor popłuczyny a nie kawę , więc w pojemniku ogromnym wiadomo , że toto zwietrzałe już było . Następnego dnia rozpakowałam świeżą paczkę i przesypałam do innego pojemnika . Wtedy jeszcze Elka chyba wstydziła mi się coś powiedzieć w temacie rozrzutności . Pewnie , gdyby to było po dwóch , trzech tygodniach to już by mi coś przysrała , ale na początku było " ą..ę ...bułkę przez bibułkę "

Bez mleka . Kawę słodzę , herbatę gorzką piję .

Baw się dobrze

Na 4 filiżanki Elka , doktorowa córka wsypywała 1 ( sł. jedną ) płaską łyżeczkę kawy i dziwiła się , że ja tej kawy pić nie chcę

Tylko szatan

Na wacie . Wacia lubi kurtki

Jak nie szatan to nie jest kawa , tylko siuśki

puch marny

Chyba , że tak . Przeczytałam , że to domy ...na szopie ujdzie w tłoku .

@Blondi bardzo lubię starocie , ale przystrojenia tych niektórych francuskich domów przypominają raczej jakąś szopę , na ścianie której pozawieszano " a może kiedyś się przyda " . Tak to odbieram .

Moja Katieńka śpi teraz mocno . Dziś po raz pierwszy, półprzytomna strasznie krzyczała . Siostra z palliativ wstrzyknęła pierwszą ampułkę morfiny . Następne już są przygotowane . Trwało to jakiś czas zanim morfina zaczęła działać . Przyjechała córka , zaczęła głośno " mamować " , więc ją poprosiłam o spokój , bo dopiero co zasnęła i nie chcę , żeby może wybudzaniem jej , nie narażać ją na boleści , spieprzyć to , co działanie morfiny uśmierza .

O jejku ....pomylił nie pomylił , daj się człowiekowi wyżalić . Przy okazji , jakby ktoś ( może nawet ty sam ? ) parkował na Paderewskiego to niech uważa lepiej ....mandaty tam walą . Jeżeli już wlepią mandat to lepiej zapłacić i ....sosna . Jedyny mandat jaki mi wlepiono to kilka lat temu na dworcu Łódź - Kaliska za....zapalenie papierosa . Zapomniało mi się , że są zakazy ( wracałam zmęczona z D. ) i na skos , przez tory , perony z wywieszonymi językami biegli SOK-iści . Chciałam udać , że to nie ja paliłam , ale synek mnie ostrzegł " matka , nie wygłupiaj się ...kamery cię wyłapały ! " ...No i sobie zapłaciłam , nawet dumna byłam , bo to pierwszy i jedyny mandat ( na razie ) w moim życiu . Mam go do dziś , niedawno wpadł mi w ręce i jak pojadę do domu to go sobie w ramki oprawię ...Niech se wisi

Dzień dobry ..... Uffffff.....i wystarczy . Na dworze jeszcze chłodno i to z obu stron .Pierwszego papierosa wypaliłam na balkonie , liczyłam na to , że przed domem ( druga strona ) będzie cieplej ...iiiiii....gdziee ...tak samo . Nie pozostaje nic innego jak rozgrzać trzewia gorącym szatanem ...i znów na wybadanie pogody , czy ociepliło się , czy nie Miłego , spokojnego dnia

Idę na jeszcze jednego cugaska , potem do łazienki ... a później w bety . Może po tych żartach lepiej będzie mi się spało ... Dobranoc

Możesz . Ino w tych grabiach flachę jakąś w gościńcu przynieś

Z Martą też zapraszam .....mówi się trudno . Żartuję z tym " mówi się trudno "...serdecznie zapraszam

To se jaraj sam . A może byśmy z @Nugatkanawet poczęstowały ?

Jak będziecie płynąć Grabią to zapraszam . Ognisko też będzie ....albo pierogów nalepię