M.....e

Jeżeli będziesz zadowolona, to tak

Papier ścierny też dobry

Dobry wieczór. Bogu dzięki kończy się już dzień, jak ja nie lubię niedziel w pracy, bo sklepy zamknięte , ale już za tydzień zaśpiewam :Ta ostatnia niedziela. W tygodniu mam zamiar coś upolować w sklepach, szykuje się na czarny piątek, myślę że jakie dobre przeceny będą Miłego wieczoru, ja to marze aby pójść już do łóżka

Dobry, dobry. Baśka teraz czasu nie ma bo bije nowy rekord w plikach

Poszło glodko, dziadek wstał i stwierdził, że kąpać będzie się jutro, bo na zakupy trza iść. No nie puści mnie samej, przez 1,5 roku może z 3 razy byłam sama. A tu trza z nim się ciągnąć, bo idzie jak kondukt żałoby i biadoli jak to zimno, i powtarza :następnym razem pójdziesz sama, ale na tym się tylko kończy. Idę odkurzaczem trochę poruszać.

Idę na fajkę, bo moja cierpliwość wystawiana jest na próbę, a mnie wpajano zawsze :tyle w człowieku mądrości, co cierpliwości.

Dzień dobry ludziska. Plan dnia napięty, przynajmniej do południa, ale co z tych planów wyjdzie, to się okaże , obym nie musiała użyć dziś patelni na dziadka , bo szkoda będzie jej, bo taka fajna moja ulubiena. E tam dam radę, miłego dnia życzę Wam i sobie.

Prawda? Tymczasem idę kolacje podać, dziadkowi kasze manna, podgrzeje w mikrofali bo wczoraj ugotowalam na dwa dni z uwagi na oszczędność gazu , a sobie też coś zaserwuje, do ust.

Ta Andrzej i włos, tylko niech pod włos go nie czesze.

To fajnie, ale bierz tylko z jajami..... ten żur oczywiście)), no i ukołbasą, w komplecie, dobrze sprawdź co do ust wkładasz

Nie bajaj się, ja też w strachu))

Ba i to z dwoma , bo z jednym to inwalida.

Nie chciałam, aż tak obrazowo, żeby fantazja aż tak nie działała, bo idzie wieczór, a do domu daleko

Dziś już dałam spokój, ale jutro to dziadka swojego pojadę, jak po Łysej kobyle, dziś już mi się nie chciało. No co jest, że co 2-3 tygodnie musi dostać ode mnie parę słów po głowie, ale to pomaga, choć na chwilę. Zawsze rozchodzi się o zakupy, ociaga się, wie że zawsze w piątek robimy, ale co tydzień ta sama śpiewa :on nie wie co będziemy kupować, to mu zawsze odpowiadam:wódkę, bo to najważniejsze. Jutro mu już nie podaruje, ostatnio tak się wystrachal, że ze 100 wyskoczył)))

Pewnie z tą Jaska od Nowaków za miedzy

No co? Spijal resztki , bo takie dobre było

Nie Baśce pomyliło się z piosenką :"i z ust kochanej Jasi, sam spijal słodki miód", chyba to tak leciało)))

Zaraz wsiadam na rower i jadę po obiad dla dziadka, sobie gotuję makaron z mieskiem. Dziadka mam z głowy dwa dni, bo owa zupa będzie dla niego na 2 dni. To wszystko z jego oszczędności, rozgniecie jeszcze z 3 małe ziemniaczki, które zostały z wczoraj i będzie mlaskal, jakie to dobre, gorzej ze na wieczór baki będzie sądził, ale kto ich nie sadzi , no może nie tak otwarcie wszyscy przy stole (((, no cóż zaś dostanie opierdziel. Wyganiam czorta do toalety, ale on zawsze tłumaczy, że nie zdąży doleciec, choć czasem śmiech mnie bierze, jak się zerwie i leci na korytarz, czasem mu się udaje być kulturalnym No i moja radość z posiadania koleżanki obok, dobiegła końca, tylko 3 tyg się cieszyłam, że w papciach mogę latać na kawę, babcia niestety umarła Na szczęście mam jeszcze nowa koleżankę, która jest za moją Teresę, to tak się wloczymy w przerwach. Ok Lece dalej

@Afryka i @violka,

Chcesz tu wyjaśniać ta sprawę? Czy ona ciebie dotyczy, chyba nie. Dotyczy 2-3 osób, więc o co chodzi. O ile mnie pamięć mnie nie myli, wszystko było wyjaśnianie w hiltonie i to dość obszernie , przeprosiny również. Czego oczekujesz? Kajania się na kolanach, czy może na pal kogoś wsadzić. Zupełnie nie rozumiem tego wylewania szamba co dnia, ileż można, nie macie innych problemów, a może podniecacie się tym smrodem, chyba tak. Już byly miesięcznice, teraz może czas na jakieś rocznice.

Dzień dobry wszystkim . Obudziłam się dziś wcześniej i to nawet sama , czytaj bez żadnej pomocy typu budzik. Trza wyskakiwac z łóżka, szybka kawa, i udać się w plener na biegi. Muszę narzucić tempo, bo tylko 2 stopnie na zewnątrz. Miłego dnia ludziska.

Dzień dobry. Dziś mam plan jechać do Koln na zakupy, albo może lepiej:zrobić przegląd sklepów, może coś na oko "padnie" Miłego dnia ludziska.

Idę na przerwe, pozegnam się z Teresa, bo juto jedzie do domu, po drodze zgarne sąsiadke, może jaka kawę się wypije gdzieś

Idę na przerwe, pozegnam się z Teresa, bo juto jedzie do domu, po drodze zgarne sąsiadke, może jaka kawę się wypije gdzieś

Mówisz, że dziadek dobra partia dla niej?, może i tak być haha, wszak wiekowo dużej różnicy nie ma. Kurde jestem tak wściekła, nie dość że popsuła miejsce, wyskakujac z tekstem, ze:ja to lubię robić, ty tego nie musisz, to jeszcze teraz jakieś niespodzianki robi. Ale ja jej powiem, bo ma podobno przyjechać dzień wcześniej, żeby pogadać, no to sobie pogadamy tak od serca, albo lepiej od wątroby.))