Skocz do zawartości

Grzegorz B

Usunięty
  • Postów

    1394
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3
  • Żetony

    0

Treść opublikowana przez Grzegorz B

  1. Hej dziewczyny. Jutro 63 raz będę gotował obiad. Brakuje mi pomysłów. Mam 0.5 mięsa mielonego wieprzowo-wołowego. Butelkę czerwonego wina. Standardowe warzywa. Jakieś pomysły? Bo ja mam pustkę w głowie
  2. Ale ja póki co, mam się na życie
  3. Jasne ja muszę tyrać a póki co, nie jest tu najgorzej. Po Nowym Roku, ale raczej na wiosnę zacznę się rozglądać za zmianą
  4. Moja znajoma patomorfolożka, po sekcji zerowej, czyli nie wyjaśniającej jednoznacznie przyczyny zgonu makroskopowo bez dodatkowych badań mawia: nie miało się jej/jemu na życie
  5. Co zrobić jak się chce bułeczki jeść i to z masełkiem, to trzeba Heinza niańczyć
  6. A głupoty wypisuje. Podobno to otruli. Wszystko ze Słowackim pomyliłem www.wprost.pl/219518/155-lat-temu-zmarl-Adam-Mickiewicz-Na-co-Nie-wiadomo
  7. Co do uniesień, to raczej miewał na syfilis zszedł był z tego łez padołu
  8. A wezmę. Żebyś wiedziała. za 12 dni zawijam do portu. Nawet przed chwilą przemnożyłem to na godziny. Nie wygląda źle. Wracam po dwóch tygodniach. I zabiorę latareczkę
  9. jest. Ale Heinz czujny jak aligator. Staram się go nie budzić i po ciemku zapitalam na zwiad.
  10. Ciemno. Mało ze schodów nie spadłem. Dzień dobry
  11. Ja mam bardzo krótki staż w Niemczech. Ledwie rok. I 4 pdp. Pierwsza moja podopieczne, Edytha, po udarze krwotocznym. Niedowład lewej strony, ślepota na lewe oko. Dzieci: córka pediatra w Wiedniu, dzwoniła co drugi dzień o 19.00. Pół godziny gadania o niczym. Syn Maniek, stomatolog z prywatnym praxis w Münster. W środy wpadał żebym na miasto wyskoczył, w sobotę, żebym zakupy mógł zrobić. Na każde gwizdnięcie babki. A jak mówiłem mu że babka budzi mnie 7 razy w nocy bo niby chce pipi i że trzeba ją w końcu zacewnikować, to nie, mamusia się nie zgadza. Drugi odp dziadzio z ostrą białaczką. Jeszcze babcia była, jego syn z synową i dwóch wnuków z dziewczynami (notabene z Polski. Przyjechały na borówki i już zostały) Innych dzieci jeszcze czworo. Plus ich dzieci i ich partnerzy.. kuźwa czasami miałem dość bo nie szło pracować jak się najechali. Jak zmarł, byłem tam jeszcze 5 dni. Codziennie wieczorem impreza wspominkowa. Zdjęcia, filmy video, gadanie bez końca. Mnie obsypali drobiazgami i napiwkami za dobrą opiekę Potem był mój ulubiony Dietmar. Syn i synową. Cudowni. Co prawda nie ufali mi od początku. Przyjechałem awaryjnie bo poprzedni opiekun zachlał i Dietmar bez opieki był dobę. Ale jak przełamaliśmy lody to cud miód. Oboje zapatrzeni w dziadka. Teraz mam kompletnie inną historię bo Heinz porzucił żonę i córki dla Elki. No to go mają w doopie. Się nie dziwię
  12. A no widzisz... I to tak jest. Doskonale się zrozumieliśmy
  13. Mam. Pauza jest o 13.00 do 15.00. I od 20.00 mam wolne. Schodzę do dzidzi koło 23.00 sprawdzić czy wszystko ok. Noce mam dla siebie. O 7.00 sprawdzam czy nie powypinał cewników, pomp i całego tego cyrku. Teoretycznie mogę pójść.
  14. Heinz popsuty dokumentnie. Chyba z oglądania dęciaków nic nie będzie. Posłucham na balkonie. Liczyłem że dobrego szwabskiego piwa siorbnę Ugotowałam risotto z pieczarkami. Uwielbiał je. Nawet jakby normalniał nieco przy jedzeniu. Dzisiaj ledwie wmusiłem w niego pół porcji. Elka też mi mówi że w kościach ją łamie. Za oknem 22 stopnie i słońce i chyba w domu zostaniemy
  15. Wiesz wiocha mała. Faceci różnią się tylko między sobą modelem traktora jaki dosiadają. Nie będzie trudno ich rozpoznać bo gdzie oni tam ich traktory
  16. Ha, 13 dni do powrotu. Dziś we wsi koncert na trąby. Od miesiąca próby mieli co piątek wieczorem. A potem darli ryje za moim domem. Oczywiście w nocy. Spać nie dawali. Biorę Heinza i idę sobie tych muzykalnych pooglądać. Zapamiętam twarze, i jak się to będzie powtarzać to ich wyłapię w tygodniu. I skończy się orkiestra dęta w Waldstetten
  17. Dobra już milczę. W dwunastu językach
  18. Genau może zaoszczędzę na tacy. Bo mi się odechce plebana sponsorować?
  19. To kompletnie różne oddziały. I zupełnie inne dyżurowanie. Paliatywny to cisza. Przemykające rodziny. W jakimś sensie fizycznie się tam nie narobiłem. Czas się cholernie dłużył. Psychiatria to dynamika, chałas i pacjenci od których nie można się opędzić

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...