Grzegorz B

http://www.zkwp.pl/index.php/ct-menu-item-11

Związek Kynologiczny w Polsce. Jedyny akceptowany przez FCI, czyli Światową Federację Kynologiczną, zrzeszającą federacje narodowe innych krajów. Przepisy ZKwP są kompatybilne z przepisami FCI. Wszystkie szczeniaki w miocie dostają metrykę, na podstawie której nabywca może ubiegać się o rodowód. Te przepisy znam doskonale. Bo jeśli nawet szczeniak urodzi się bez łap, to niezaprzeczalnym jest jego pochodzenie. A o tym jest właśnie rodowód. Natomiast czy to pies wystawowy, czy nie weryfikują wystawy. Czy może być repem dodatkowe przepisy

ZKwP. Inaczej przecież mój pies nie miałby Interchampionatu. Nie wypowiadam się na temat ras użytkowych IPO czy testów myśliwskich. Ja robiłem psu testy psychiczne gdy był już Młodzieżowym Championem Polski, Zwycięzcą Polski i Championem Polski i Litwy. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego Tak samo jest z rodowodami. Teraz doczytałem co napisałaś. Każdy pies i suka w miocie dostanie rodowód jeśli rodzice są rodowodowymi psami. Ale to czy zostaną reproduktorami właśnie weryfikują wystawy i oceny sędziów kynologicznych. W przypadku psa 3 oceny doskonałe od trzech różnych sędziów, z trzech wystaw, z czego jedna musi być międzynarodowa. W przypadku suk wystarczy ocena bardzo dobra. Plus testy psychiczne. I jest rep

U Tosy testy psychiczne są obowiązkowe tylko dla reproduktorów i suk hodowlanych. Oboje bez trudu przeszli

Na duoCACIB w Poznaniu, o Zwycięzcę Polski, oceniał sędzia Ostrowski. Przed nami szły rottki. Sędzia o ksywie Dentysta. Grzebał tym psom w paszczach, sprawdzał stan uzębienia A nie tylko zgryz. No i co chwilę obrywał strzała. Pies oczywiście dysklafikacja. Jak w końcu zaczął oceniać Tosy to wszystkie paluchy miał w barażach i plastrach. Czubek

W sensie pieseły

To tyko to oceniali nas ci sami sędziowie

❤ typowy wodołaz

A jaką masz rasę?

Mam na myśli procentowo z innymi grupami, np owczarkami ☺. Po sąsiedzku tutaj gdzie mieszkam w Niemczech jest śliczny Nowofunland

A jakiego masz molosa? Bo to w Polsce nadal rzadkość

Przekażę ☺

To jest sunieczka moja kochana dużo oj dużo

Nie chce mi się już. Bonsai to piękność. Można by z nią powalczyć. Ale dzieci, teraz Niemcy. Sama rozumiesz

U nas to ja raczej zazdrosny jestem

Formaldehyd piję z rańca

Ale on lubi kobiety. Faceci go wkurzają obcy

Ja nie jestem hodowcą Rinji pokrył 6 suk, bo robił furorę na wystawach. Jeździliśmy z nim po całej Europie. mamy z 50 wnucząt rozsianych po całym świecie. Mamy też jego córkę, urodzoną w Czechach, Bonsai

Oczywiście. Zdjęcie na kolanach jest z Hanoweru. Wygrał wtedy międzynarodówkę i ukończył Interchampionat. Arisu jest Championem Polski

Dzięki. Przekaże mu. Już za 10 dni. A to moja suka

Mastiff Japoński. Tosa - inu

Chińczyki rządzą. Brawo Ameryka, brawo Trump. Przypomniało mi się zabawne zdarzenie, z wakacji 2016 r. To była sobota, miałem wolne, i kręciłem się od rana po podwórku. Mieszkam blisko boiska, a moja działka sąsiaduje na całej długości z boiskiem. Pomiędzy jest brukowana uliczka. Od rana na boisku był straszny ruch. Montowali scenę, nagłośnienie, stawiali namioty. Pachniało grillem. Ale to u nas normalne. W ciepłych miesiącach jest dużo imprez. Olałem temat i zająłem się życiem swoimi sprawami Po 16.00 wzięliśmy z żoną psy żeby je wybierać na kopalni. Do wkopu mam może 400 m. Mamy Tosy, to rasa dość niebezpieczna, spuszczam je tylko na kopalni. Jakież było moje zdziwienie, kiedy weszliśmy w tę drukowaną uliczkę, a tam auto na aucie, trzy autobusy na mojej ziemi gubią olej, a na środku jakiś dryblas w garniturze. I dwie mosiężne rury, po jednej na stronę uliczki A między nimi czerwony sznur Ale co, idziemy. Dochodzimy do sznura i goryla A ten mi gada nie ma przejścia. Impreza zamknięta. Ja dość szybko się zagotowuję, teraz było podobnie, powiedziałem mu co myślę o jego sznurku, nim i jego imprezie, uświadomiłem go że to wszystko po prawej to moja ziemia, że idę na spacer A jak wrócę i będą na moim te auta i autobusy to wzywam policję. I zrobiłem kroka A ten z łapami. Tyle że zapomniał o moich psach. Wspomnę że Rinji waży ponad 100 kg. Odpuścił. Na kopalni zabawiliśmy może 15 minut. Zaczęło grzmieć wiać i się wycofaliśmy żeby nie zmoknąć. Z daleka widziałem że auta i autobusy odjechały z mojego. I nagle z bram boiska wyjeżdża jeden potem drugi i następny, rządowe limuzyny. Zgłupieliśmy z żoną. Ta do mnie, że za te wszystkie K i CH które posłałem temu BORowcowi - bo się domyśliliśmy że to borowik był- to mnie jeszcze zamkną. Okazało się że kilku cwaniaczków założyło Gminny Klub PiS w Kleszczowie. I inaugurację działalności uświetnił sam Antoni. Taaa, ten Antoni. Od Miśka ☺ A tu zdjęcie mojego obrońcy na moich kolankach

To już lepiej o pogodzie. Bo sex to jednak lepiej uprawiać niż omawiać

Mnie przeraża bezrefleksyjność rodaków. Prawo do wypowiadania się na temat polityki i rządów mam choćby dla tego że mam pełnię praw obywatelskich, po drugie, bo od 25 lat płacę podatki na tych darmozjadów, po trzecie, bo jestem obywatelem Polski. A wracając do tematu bezrefleksyjność. W 2007 roku głosowałem nie za PO, ale przeciw IV RP. Nie za PO, ponieważ ludzi którzy to tworzyli od wielu lat widzę w polityce i kompletnie utracili moje zaufanie. Potem były dwie niezmiernie jałowe w stosunku do możliwości kadencje. Przegrana ich w wyborach prezydenckich. I kolejne dopuszczenie Jarosław Polskę Zbaw do władzy... I żenada jaką są opozycją. To powoduje, że póki co nie mam na kogo głosować. Bo te doświadczenia budzą we mnie refleksję, a refleksja jest taka, że być może ludzie na których będę głosował w przyszłości dopiero kończą studia. Albo jak Biedroń, powoli z lokalnych liderów wyrastają na liderów nieco większych.

Nie umiem inaczej. Ludzi którzy chcą rządzić moją gminą w większości znam. I tak: ci na których zagłosowałem 4 lata temu zawiedli na całej linii. A pozostali albo nadają się co najwyżej do kierowania rowerem, a nie najbogatsza gminą w Polsce, albo to sprytni partyjni karierowicze. Wykorzystają urząd jak trampolinę, by wspiąć się wyżej po szczeblach partyjnej kariery. I jeśli byłaby druga tura w której walczyć będzie ktoś z lokalnego komitetu z jakimś pisuarem lub platfusem, zagłosuję za lokalnym kandydatem. Ale tak nie będzie. Wszystko rozstrzygnie się jednego dnia