Skocz do zawartości

Grzegorz B

Usunięty
  • Postów

    1394
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3
  • Żetony

    0

Treść opublikowana przez Grzegorz B

  1. O jak pięknie myślę że jedno dla mła, więc ślicznie dziękuję
  2. @lucyna.beata z przyjemnością
  3. dzień dobry dwa dni miałem bojowe. wtorek - wiadomo - Elka i jej poopa. przed wyjazdem o 7.00 rano zostawiała mi kartę do konta i PIN na wypadek gdyby musiała jechać do szpitala co za zaufanie oczywiście jest zdrowa jak byk - czy może raczej jak krowa a wczoraj było bardzo standardowo i tak by było, gdyby nie dzidzia. rano upaprał kupą swoje śpiochy, wyprałem je (a propos dupomyjcy) i spał w koszulce. no i wyszarpał sobie cewnik... oczywiście z drenu zaczęło obficie krwawić, Elka dostała histerii. 22.30 dzwonimy po ambulans. z piżamy muszę wyskoczyć, wiozę Elkę do Ulm, do Kliniki Uniwersyteckiej. oczywiście Elka, która 10 lat pracowała w Ulm i zna to miasto generalnie bardzo dobrze, kompletnie zapomniała ze stresu gdzie to jest co za kobita. no ale dzięki mapom google trafiłem. nawet nie czekaliśmy długo, niecałą godzinę. najpierw do boksu wjechało usg, za nim urolog który je pchał. wszystko ok. Heinz niczego nie uszkodził. zacewnikował go, uśmiechniętego od ucha do ucha i zrelaksowanego jak zawsze kiedy jedzie na dopaminie 1,5... na karetkę która ma odwieżć Heinza musimy czekać 1,5 godziny. Elka sie upiera, że czekamy. pytam ją: po jaką sosnę?!!! przecież go tu nie posują, skoro naprawili. jest 1.30. jakoś z wielkimi oporami godzi się pojechać. ale to nie koniec. oczywiście zgubiła bilet do szlabanu parkingowego.... jeżu malusieńki, co ja z tą kobitą mam. biegała potem, załatwiała żeby sie to ustrojstwo otworzyło. nie wiem kiedy wrócił Heinz. poszedłem spać. dzisiaj na rzęsach łażę tak odwykłem od nocnego dyżurowania, czuwaj
  4. @Baśka powtarzająca się wszystko pięknie, ale to zaraza http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C401464%2Cnaukowcy-inwazja-papug-w-polsce-jest-tylko-kwestia-czasu.html
  5. Co za dzień dzień dobry tak w ogóle. Idę odespać pobudkę wcześniejszą niż zwykle. Rozwinę się później
  6. 18 dni i znowu razem ?

    20190210_233807.jpg

  7. Wiem wiem. Jestem arcymistrzem w dodawaniu otuchy
  8. Mówię Elce, że jutro będzie zabawnie. Bo żeby endoskop widział wszystko jak należy to troszkę jej napompują jelita powietrzem. No i po zabiegu będzie gazować głośno i soczyście. Ja tak miałem Elka na to: jadę taksówką. Popatrzyłem na nią długo i przeciągle. Mówię, że skoro woli przy jakimś Turku popierdywać, to luzik. Leży jak zbity pies. Oczywiście jedziemy razem
  9. Ja to wiem. Sam przecież miałem kolonoskopię. Czekam aż Elka zacznie się przeczyszczać Ale ona czeka. Aż pojedziemy z Heinzem na terapię, przebiegła Elizabeth
  10. No właśnie dają się lubić, i dlatego już zacząłem bulionik jej robić
  11. Relacja na żywo: ostatni posiłek. 7 tostów z masłem i miodem. GRUBO. Dopytuje się mnie co jadłem jak miałem kolonoskopię. Jak mówię że nic, nie wierzy. Prosi żebym sobie przypomniał. Robi mi się jej żal. Chyba jakiś bulionik jej ugotuję . Ja mam za miękkie serce żeby się mścić
  12. Ja mam na nią w..rwa za to, że kilka razy zjadła wieczorem to, co na drugi dzień miało być obiadem albo było dodatkiem do obiadu... w takich sytuacjach zawsze jej wstyd i coś tam bąka że cukier jej spadł. Dziś będzie pachnieć żarełkiem w całym domu
  13. dzień doberek dziś będzie śmiesznie, będzie się działo. Elkę jutro wiozę na kolonoskopię do Krunbach po pierwsze - Elka nie je po drugie ma wypić 4 litry płynu który wywali z niej to co zjadła a najważniejsze jest trzecie - dzisiaj robię risotto z indyka z pieczarkami - jej ulubione. to za to wyżeranie z lodówki
  14. ja jako biały kruk padliną nie wzgardzam zwłaszcza za ojro
  15. Dzień dobry spojrzałem na sztelomierz a tam jedynka z przodu zapieprza czas, tik tak, nawet się nie obejrzę, a wpadnę w ramiona demencji
  16. Pani Walewska zasadniczo...dla chłopów chyba że gender jakaś
  17. a Szwabia dla Szwabów tylko co ja tu kuźwa robię...
  18. o mój losie, o mój rozmarynie, człowiek jak wół tyra, a tu kawa skwaśniała od kwaśnych tematów. a tak na marginesie: Polska dla Polaków, Ziemia dla ziemniaków, a księża na Księżyc!!! Czuwaj!
  19. mam tu na wsi Amsaffa, tu w Szwabii. młody chłopak jest właścicielem. pies nie ma jeszcze roku. pięknota, cudo wręcz. jest jedno ale. a nawet dwa. i bardzo mnie to martwi, jako wielbiciela piesów. po pierwsze uno: heloł, tu Bawaria jest... oni tu mają dwie listy psów: pierwsza dotyczy psów absolutnie zakazanych - moja Tosa ale i Amsataff też, oczywiście, na tej goopiej liście jest. druga lista to rasy co do których trzeba się ubiegać o pozwolenie u miejscowych władz, na posiadanie psa tej rasy. w przypadku, gdy ktoś doniesie na policję, że Amstaff żyje w Bawarii, pies zostanie zarekwirowany, sąd kynologiczny składający się z sędziów kynologicznych orzeka czy jest to pies z rasy absolutnie zakazanej, i jeśli jest, sąd cywilny skazuje psa na eutanazję. dokładnie tak samo jak w Anglii. jeśli ma się psa z pierwszej listy, i przyjeżdża sie do Bawarii np na urlop, należy u miejscowych władz załatwić pozwolenie na pobyt psa, i pobyt nie może trwać dłużej niż dwa tygodnie. po drugie uno: pies jest młody, bardzo lękliwy, zero socjalizacji. ZERO. zamkniety na podwórku szczeka na wszystko co sie rusza. przy moich próbach kontaktu przestraszony ucieka wściekle szczekając. strach pomyśleć co to będzie, jak piesio dorośnie, poczuje moc, a tak jak pisałem wyżej, jest nie socjalizowany i boi sie wszystkiego... jest tu jeszcze przecudnej urody Berneńczyk. wieśniaki trzymają go na łańcuchu, na brukowanym podjeździe. zero legowiska. posesja przy głównej wioskowej ulicy. oni tu chyba nie mają TOZ - u
  20. Dzieńdoberek dziś wstałem nieco wcześniej. Ale nie wiem czemu . Tak sam z siebie przed budzikiem. Elka do dentysty. Znowu... Jej proteza znowu nie wytrzymała presji... co za kobita, ciągle coś młóci tymi zębiskami. I po co? Zadziwia się że ja mało jem. Hmmm, odkąd pamiętam nigdy nie jadłem mało. Zawsze jadłem adekwatnie do wysiłku. Latem, kiedy robiłem z Heinzem dziennie ponad 20 km jadłem więcej, teraz jem mniej. A ona zakrada się co i rusz do lodówki i pal sześć, jak podjada, jej doopsko, ale jak wyżera coś, co przygotowałem na drugi dzień dla wszystkich, wtedy mnie wkurza.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...