I..Z

NIC. Właściwie to doprowadzenie takiej sprawy do końca przypuszczalnie oznacza dla mnie jedno koniec wyjazdów przez agencje.Ja już na wszystkie sposoby próbowałam się zabezpieczać ,żeby mnie nie wyrolowali i po prostu się nie da bo oni mają takie zapisy w umowach ,że są zabezpieczeni a my nie bo to oni piszą te umowy my nie mamy nic do powiedzenia albo podpisujemy albo nie.

Ja powiedziałam to samo ale oni wcale się tym nie przejęli .Napisałam o tym w innym poście ,że tylko wtedy jak musieliby wypłacić opiekunce za co najmniej 2 tygodnie pracy to wzięliby się za robotę .A tak pozostaje tylko sąd ale ja i taką opcję rozważam.

Oczywiście,,że ja interweniowałam w zusie ale na razie telefonicznie i powiedzieli mi,żeby wyjaśnić sytuację z firmą a potem przyjechać z umową do najbliższego oddziału i sprawy będą toczyły się dalej.

W zusie powiedzieli ,że na zgłoszenie mieli 7 dni od daty podpisania umowy a jak tego nie zrobili to zus prowadzi wobec nich procedurę wyjaśniającą i oczywiscie składki będą musieli odprowadzić za cały czas trwania umowy. Myślę,że oni i tak tego nie zapłacą bo przestaną istnieć zwiną interes i tyle po nich pozostanie a kapitały zakładowe niektóre firmy mają po 5000 zł więc sama sobie odpowiedz z czego zus miałby ściągnąc należności ?

No właśnie ta agencja z którą wyjechałam będzie miała problem z zusem i PIP ale sami się o to prosili.Zgłosili mnie do ubezpieczenia dopiero po miesiącu od podpisania umowy czyli mają prze......

To super uczciwa firma przyznam ,że nie spotkałam się ,żeby firma zapłaciła za czas kiedy się nie pracowało albo chociaż nie było na miejscu.Ja otrzymałam 160zł za to ,że przejechałam się w tą i z powrotem chyba to marna rekompensata przynajmniej moim zdaniem bo straciłam czas ,nerwy możliwość uzyskania dochodów ,odrzuciłam oferty innych firm a co najistotniejsze firma świadomie nie tylko mnie ale i rodzinę wprowadziła w błąd

Chyba masz rację będę się skłaniała do tego miejsca gdzie rodzina daleko, jest opiekunka a i do Polski blisko . Niech oni nie będą tacy cwani bo kto podpisze z Tobą umowę jak będziesz domagać się w niej zapisów o wypłacie odszkodowań i rekompensat przecież oni by się nie wypłacili opiekunkom.W mojej umowie są zapisy o odszkodowaniach i rekompensatach ,które miałabym zapłacić ja a nie odwrotnie.Jeżeli byliby uczciwi to sami zaproponowaliby jakieś uczciwe rozwiązanie ale nie są nie ma się co łudzić.Oni zrobią wszystko,żeby nas wykiwać.

Po takich wpisach to rzeczywiście strach człowieka oblatuje.Ja teraz mam mętlik w głowie bo nie wiem co wybrać czy miejsce bliżej Polski(nawet na pieszo można wrócić) czy to bardzo daleko czy nowe zlecenie czy to gdzie jest opiekunka czy tam jechać gdzie rodzina daleko czy tam gdzie rodzina blisko.Jedno jest pewne i nie muszę wybierać bo tu i tu jest babcia.

Jak możesz to napisz ile byłaś i ile zapłaciła Ci agencja.Ja napisałam dostałam całe 160zł po miesiącu tak długo zajęło im przeliczanie ile mi się należy no i przeprosiny od nich oczywiście bezcenne.

Dołączam do Was ,chociaż jesteśmy daleko ale myślami razem wtedy lepiej smakuje .Miłego i spokojnego dnia dla wszystkich

Zobaczymy teraz aplikowałam na 3 oferty do poniedziałku mam mieć odpowiedzi jeżeli nic z tego nie wyjdzie to dam Ci znać

Chciałam na Twoja zmienniczka ale już chyba kogoś znalazła Twoja agencja a może ten kebab Cię wystraszył?.Trudno mam parę innych ofert na oku może się gdzieś załapie tzn.rodzinka mnie wybierze Jestem trochę innego zdania i nie zamierzam wychwalać agencji ale polecać ze względu na całokształt naszej współpracy.

Napisz jak zajedziesz czy wszystko się zgadza

Dziękuję na pewno jest mi bardzo potrzebne po tym co ostatnio przeżyłam.

Ja dzisiaj troszeczkę spóżniona ,nawet wypiłam w biegu a to dlatego,że podjęłam decyzję o wyjeżdzi do Niemiec i teraz szukam czegoś dla siebie.Jak wyjadę to tak jak napisałam obojętnie co się będzie działo czy ucieknę czy mnie wyrzucą będę Was rzetelnie informowała i każdy kto będzie zainteresowany co do miejsca i firmy z którą wyjechałam takie informacje uzyska.Jak będzie wszystko ok to będę polecała tą firmę innym opiekunką.

A nikt Cię nie uprzedził,że sytuacja tam tak właśnie wygląda?

Betty szczerze Ci współczuje ale muszę przyznać,że jak przeczytałam to trochę lżej na duszy mi się zrobiło bo po wpisach niektórych osób zaczęłam sądzić,że to ja jakaś pechowa jestem a inni to jadą tylko w sprawdzone ,bezpieczne miejsca do milusińskich podopiecznych

Ale ze mnie ranny ptaszek no ale skoro już wstałam to trzeba się napić ,myślę,że nie wystygnie bo Łukasz nie długo wstaje a i inni pewnie do nas dołączą a jak wystygnie to zawsze podgrzać można.Wszystkim miłego i pogodnego dnia życzę.Mnie czeka dzisiaj emocjonujący dzień pewnie dlatego nie mogłam sobie pospać.

Co Ty piszesz przecież sprawdzenie miejsca jest ich obowiązkiem Znasz firmę,która pisze,że miejsce jest nie sprawdzone wszystkie piszą tylko sprawdzone miejsca więc mają być sprawdzone i kropka za to biorą pieniądze a nie za siedzenie i przyjmowanie ofert.

już zaparzona ,zapraszam wszystkich W Polsce znów zimowo i niebezpiecznie na drogach i chodnikach.

Chodzi nie tylko o podopiecznych bo jak już wcześnie pisałam głównie warunki jakie zastajemy na miejscu są powodem naszej rezygnacji a jeżeli chodzi o podopiecznych to oczywiście przed takimi co się na nas wyżywają i nie traktują nas z godnością należałoby ostrzegać .Ma być to informacja rzetelna np.moja kuzynka dostawała od rodziny dość niskie tygodniówki ale ona twierdziła,że jej to wystarczało i rodzina nie miała pretensji jak przekroczyła budżet o 10 czy 20 euro Po zatym na zleceniu było wszystko w porządku .Więc i tak ostateczna decyzja będzie należała do nas.Bardziej chodzi mi o takie informacje,że np. firma mówi,że podopieczny pomaga w transferze a na miejscu okazuje się,że nie ale i w takim przypadku można do sprawy podejść indywidualnie np.powiedzieć,że jeżeli będzie zamontowany lift albo chociaż zakupiony pas do transferu to tam pojedziemy.Jeszcze wspomnę tu o paniusi,która pisała,że opiekunka narzekała,,że musi znosić podopiecznego na wózku z 1 piętra bo uzasadniała to tym,że są tacy niepełnosprawni co mieszkają na 1 piętrze bez windy są to kompletne bzdury bo nawet w Polsce albo montuje się windy albo podjazdy a jak nie ma możliwości to zamienia się takie mieszkanie na położone na parterze.Myślę ,że takie informacje byłyby bardzo przydatne bo nie tylko zdołałyby ustrzec nas przed bezsensownymi wyjazdami na 1 dzień ale mogłybyśmy uzyskiwać informacje o dobrych sprawdzonych miejscach pracy o tym czy firma ,z której wyjeżdżamy jest rzetelna czy możemy liczyć na wsparcie w trudnych sytuacjach

Wystarczy,że ktoś po powrocie z takiego dziadowskiego miejsca napisze na forum np,wróciłam tego samego dnia co wyjechałam i każdy zainteresowany,który ma w najbliższym czasie wyjechać przez wiadomość prywatną może dowiedzieć się z jakiej firmy był wyjazd i do jakiego miejsca.Ja jestem gotowa udzielać takich informacji jak jeszcze raz firma mnie okłamie.A temat proponuję Trefne stele . A może ,żeby było sprawiedliwie to trefne i dobre stele.

Kiedy rodzina Cię poinformowała,że babcia ma demencję jak byłeś już na miejscu? czy jak sam się zorientowałeś ? bo w jednym z twoich postów można przeczytać,że jedziesz do babci leżącej bez demencji

Dzień dobry wszystkim ja już od godziny krzątam się po domu a mi stygnie .Zapraszam wszystkich na poranną i miłego dnia życzę.

Pisałam na ten temat w jednym z postów Pan z agencji na moje pytanie czy na zleceniu trzeba gotować powiedział,że chyba tak i dopytywał czy kochen to znaczy gotować a ja przy telefonie wszystko słyszałam to jak oni mają nas rzetelnie informować jak nie znają podstawowych słów po niemiecku więc nawet nie wiedzą co rodzinna wymaga kompromitacja całkowita