I..Z

ha ha @Serenity to prawda,ze czasami spotykają nas historię,do których wstyd się przyznać ale tak to jest w zyciu raz na wozie raz na nawozie ha ha a walczyć o swoje zawsze mozna moja firma najpierw na mnie nakrzyczała a za godzinę dzwonili ,że mnie rozumieją trzeba być nie złym dyplomatą,zeby wyjść zwycięsko z takiej sytuacji jaką ja teraz mam ale też trzeba zachować zimną krew i panować nad emocjami.Potwierdzili mi już zjazd na 100% .

Idę na zasłużoną przerwę koniec oglądania telewizorka babcia 2 godziny odpoczywać będzie w łóżeczku a ja w swoim pokoiku do zobaczenia na popołudniowej kawie.

@Serenity to nie dokońca prawda fakt ,że lepiej płatne oferty dla kogoś kto zna język tylko podstawowo to przeważnie bardzo cięzkie przypadki ale znam opiekunki z dobrą znajomością,którym też się zdarza w jakieś gówno wdepnąć czy czyli ta praca rzadzi się jednak po części przypadkiem oczywiście,że im masz większe kwalifikacje tym lepiej zarabiasz ale czy się bardziej nie narobisz? niestety nie zawsze.

@Łukasz gdzie ta oferta do tych urlopowiczów jest? bo mi przydałby się chociaż króciutki urlop ha ha

Ha ha podziało się na tym zleceniu oj podziało .Rodzina niereformowalna brak możliwości dalszej współpracy i po zleceniu i tak miesiąc w sobotę mija .

Zostało mi jeszcze 10 dni pracy mam nadzieję,że dam radę na szczęscie z moją babcią jest co raz lepiej i powolutku wraca do zdrowia myślę,że jak będę wyjeżdżała i znów będzie chodziła przy rolatorku.Ciężkie ,ciężkie zlecenie tylko podopieczna do rany przyłóż .

Dzień dobry kochani dołączam się do porannej kawy od @Erika .@Michał845 ja pracuje rzut beretem od Berlina a byłam kiedyś w Bremerhafen i tam było nie za ciekawie z pogodę pamiętam ,że o tej porze ostro grzali już w kaloryferach a jak wracałam chyba 12 sierpnia to była tam już pogoda typowo jesienna a jak przyjechałam do Polski to lato jeszcze pełną gębą.

Kawy to już się dzisiaj z Wami nie napije ale może po piwku zimnym Wam postawię u mnie już od tygodnia ani kropla deszczu nie spadła czekam nad odrobinę chłodku jak na zbawienie.

@Blondi widzę,że wpadłaś po uszy ha ha nawet o mnie zapomniałas ale nie ma się co dziwić zawsze facet powinnien być na pierwszym miejscu ha ha

@Łukasz ja bym na tą stronkę nie weszła,żeby sprawdzić bo , jakby okazało się,że ktoś z rodziny podopiecznego był zbrodniażem wojennym mogłoby mnie to do niego zniechecić chociaż uważam,że on sam nie ponosi żadnej winny bo nie można ponosić odpowiedzialnosci za rodziców i odwrotnie ale jakby okazało się ,że sam podopieczny brał w tym udział to znając siebie od razu wypowiedziałabym umowę.Sprawdza się tu powiedzenie ciekawość to pierwszy stopień do piekła.

Oczywiście,że się dorabiają bo ja za każdym razem podpisuje córce ,że daje mi 80 euro na tydzień a co dalej dzieje się z tą karteczką to nie wiem wiem tylko ,że z tego co mi zostaje ja nie dostaje ani centa ha ha

Zgadzam się z Tobą.

Ja mam takie środki do dezynfekcji jeden jest niebieski do rąk a drugi biały do dezynfekcji łazienki ,krzesła toaletowego ja dezymfekuje nim klamkii łóżko oczywiście nie co dzień ale przynajmniej raz w tygodniu z tego co zauważyła przysyłają te środki razem z pampersami czytam na butelce to jakaś firma z Hamburga butelki do dezynfekcji są wygodne bo pół litrowe i są w prawie każdym pomieszczeniu.

ha ha @Erika to normalne ciąć koszty ha ha no chyba,że ona zabiera ze sobą środki czystości ha ha

Tak ja zabezpiecza się schody przed małymi dziećmi ale wspomnij o tym rodzinie przecież oni wiedzą wszystko najlepiej po co barierki dopiero jak podopieczy się połamie albo w najlepszym przypadku potłucze to pretensje do opiekuna .

Dzień dobry kochani udanego pogodnego dzionka wam ,życzę .W Polsce nie wiem czy działa taki system ale ostatnio czytałam,prowadzą zapisy dla ludzi chcących wziąć wdział w takim projekcie.

ha ha co ty z siebie robisz? z dziewczyną na rękach byś wszedł ha ha a a propo szwajcari to już sobie wyobraziłam ciebie z jakim wypasionym zegarkiem na ręce szpanującym po ulicach naszego rodzinnego miasta. Dobranoc słodkich snów wszystkim życzę.

ha ha facet się chyba ucieszył ha ha

ha ha @erika przypomniała mi się taka piosenka on zimny on zimny ona gorąca ha ha

@Łukasz a na katedrę się chociaż raz wybrałeś?

Umowy zlecenia liczą się do stazu pracy pod warunkiem,ze składki zusowskie czyli rentowe,emerytalne i zdrowotne są odprowadzane co najmniej od najniższego wynagrodzenia czyli od 2000zł chyba.

Dzień dobry na kawę wszystkich zapraszam u mnie ciężki dzień się zapowiada mam nadzieję,że do końca miesiąca dam radę .

@Łukasz nie panikuj bierz plecak ,namiot i karimate dziewczynę i piwo i ruszaj na podbój pól namiotowych jak za dawnych lat ludzie tak jeżdzili jeżdżą i będą jeżdzili tylko u mnie mógłby być problem z podniesieniem się z podłogi namiotowej chyba jakiś lift by się przydał ale Ty wysportowany jesteś ha ha

To zaczynam klepać po swojemu trochę wiadomosci z podróży i tu muszę przyznać poprawa i pozytywne zaskoczenie kierowca miły,grzeczny no i wyposażony w zestaw głośnso mówiący .W busiku na 3 opiekunki 2 na czarno i ja z agencji.Jedna pani nic a nic po niemiecku a zarabia 1500 euro do 1 osoby jezdzi na krótkie zastępstwa za swoją kuzynkę,która pracuje tam na stałe.Druga koleżanka 16 lat w opiece język przypuszczam,że co najmniej dobry pracowała kiedyś przez agencje ,teraz na czarno ale zastanawia się czy nie wrócić do agencji.Nie poleca pracy w Holandii .Zarabia do 1 osoby od 1500 euro do 2 2200euro.Jechała jeszcze jedna pani z córaczką na wakacje do rodziny i 2 panów ale chyba nie do opieki bo jeden bardzo młodziutki więc ne posądzam go o takie szaleństwo a drugi na pewno nie bo na granicy nakupił sobie jedzenia bułki chleb itd.Podróż minęła super ale trochę zwiedziłam nawet na targowisko w Słubica.

Dzień dobry na kawę zapraszam i miłego i pogodnego dnia Wszystkim życzę zaraz idę na taras ha ha