I..Z

@Agata1008 jak ty średnia kucharka jesteś to ja też średnia

Nie wiem czy śmiać się czy płakać przecież u ciebie nie ma nawet co do tego jednego garnka włożyć

Dania jednogarnkowe są w sam raz dla Ciebie i dla mnie też dużą zaletą jest to ,że można przygotować trochę prędzej i podgrzać w każdej chwili .

Pytanie dlaczego ? byłoby nie stosowne .Ty pewnie też gotujesz podopiecznym więc podziel się jakimiś wypróbowanymi przepisami .Co chętnie jedzą w regionie gdzie teraz jesteś ?

Nie wiem czy to z tęsknoty za ciepłem czy dlatego,że zauważyłam u Niemców zamiłowanie do tzw.dań jednogarnkowych przypomniał mi się fajny przepis na Wołowinę po Toskańsku .Planuję zrobić w przyszłym tygodniu na obiad podam przepis może ktoś skorzysta Wołowina po Toskańsku 1 kg wołowiny kroimy w kostkę i podsmażamy leciutko na maśle Zalewamy szklanką bulionu wołowego może być z kostki a najlepiej własnej roboty i 1 szklanką wody oraz 2 szklankami czerwonego wytrawnego wina gwarantuje ,że wina nie czuć w gotowej potrawie. Doprawiamy solą,pieprzem ,3 ząbkami czosnku, wrzucamy 2 liście laurowe,1 łyżkę rozmarynu ,4 małe cebule podsmażone uprzednio i gotujemy aż mięso będzie prawie miękkie . Potem dodajemy 3 marchewki można zetrzeć na tartce ale wystarczy pokroić na plasterki ,jedną łodygę selera naciowego jak ktoś lubi seler naciowy to można dać i 2-3 łodyg i 2 szklanki zielonego groszku . Podajemy z makaronem penne lub ze wstążkami makaronowymi można posypać natką z pietruszki albo drobno posiekanymi zielonymi listkami selera naciowego .Z takich proporcji wychodzi tego dużo więc jak się gotuje dla 2 osób to wystarczy zrobić z połowy porcji .

Ja też Zapomniałam z tego wszystkiego podziękować @LACH za ten pyszny wyrób cukierniczy Dziękuję!!!! ale sobie posłodziłam z rana

A teraz naczynia do zmywarki ,pranie do pralki i biorę się za bigos bo jeszcze do 12 się nie wyrobię

Wreszcie już chciałam pytać czy ktoś nie wie o której wstajesz .No właśnie a czym się tak dokładnie te ciasta różnią ? ciasto chyba to samo nadzienie trochę inne?Zastanawiałam się co to za ciasto bo na karpatkę ciasto było zbyt mało pofałdowane .Właściwie to nie istotne lubię i to i to i eklerki też

Ma się to oko szkoda,że nie węch i smak.

Chyba zrobiona przez @LACH bo ja karpatkę to robię tylko z gotowca nie jestem specjalistką w tej dziedzinie .Jak by nie było wygląda i zapowiada się smakowicie .

Ja nie chce już wracać do tematu zmienniczek wolę pisać o sobie .

Dzień dobry .Czekam na ciasto od @LACH bo wczoraj obiecał poczęstować. .Czy to jest karpatka?

Kara grozi również pracodawcy ,który w terminie 7 dni od podpisania z nami umowy nie zgłosi tego faktu w zusie tyle mam informacji na ten temat oczywiście jeżeli zatrudnia na warunkach polskich bo jak na niemieckich nie zgłasza nas do zusu bo wszystkie składki odprowadza za granicą.

Dokładnie tak jest jeżeli chcemy kontrolować to na bieżąco ale w zakładach pracy dostaje się zawsze zestawienie zarobku i składek odprowadzonych do zus za dany miesiąc więc RMUA nie jest potrzebna co miesiąc o ile się nie mylę jest potrzebna do tego żeby przedstawić kasie chorych ,że ubezpieczamy kogoś z rodziny .Więc jesteśmy na bieżąco i tak .Inaczej jest w naszym przypadku gdzie pracujemy na umowach zlecenie i jeszcze raz powtarzam ,że chyba nie ma takiego obowiązku żeby wydawać nam taki dokument co miesiąc no chyba,że tak jak napisałeś na naszą prośbę.Jeżeli firma nie odprowadzi składek wystarczy sprawę zgłosić tylko teraz nie pamiętam czy do PIP czy do Zusu i wtedy ta instytucja rozpoczyna procedurę wyjaśniającą firma zaległe składki i tak musi odprowadzić a jeszcze może dostać za takie postępowanie karę.

Dobranoc

Nie chciałam żeby ktoś odebrał mój post jako czepianie się przecież jak słusznie zauważyła @lucyna.beata wszyscy jedziemy na tym samym wózku i pewnie te zmienniczki,które to przeczytają i tak nie wyciągną żadnych wniosków bo to co robią to nawet nie jest sposób na dowartościowanie to objaw bezgranicznej bezmyślności mnie takie sytuacje sprawiły by tylko uciechę i nie widzę żadnego powodu ,żeby rezygnować z dobrego miejsca tylko z powodu zmienniczki .Smutne jest to jak inne opiekunki ze łzami w oczach opowiadają jak to zmienniczka wygryzła je z miejsca gdzie pracowały nawet parę lat .Mnie by nie było w stanie zniechęcić żadne postępowanie zmienniczki niech sobie robi co chce z mojej strony zero stresu z tego powodu .

Dzisiaj pizze zrobiłam .Ciasto według mojego sprawdzonego przepisu a na górę dałam składniki jakie wybrał podopieczny jedna połowa była z czym innym a druga połowa z czym innym .Mój podopieczny ma dobry gust co do pizzy .Talerze prawie wylizane przez nas dobrze ,że psa nie mają bo by mu się nic nie dostało .Jutro bigos chcą popróbować to proszę bardzo ciekawe czy im zasmakuje .Teraz już wolne aż do jutra rana bo na tym zleceniu pracuję tylko 6 dni w tygodniu a właściwie 5 bo oprócz jednego dnia wolnego prawie zawsze sobota lub niedziela to jeszcze mam wolne 2 popołudnia .W tym tygodniu wyjątkowo dzisiaj tylko wolne popołudnie a jutro jedziemy w odwiedziny do rodzinki trzeba się ładnie ubrać ,powtórzyć zwroty grzecznościowe żeby zrobić dobre wrażenie na rodzince .

Może właśnie dlatego,że zbyt dokładnie czytałam wcześniejsze posty @Maria Jolanta trochę mnie to zaskoczyło co napisała bo wiem ,że była ostatnią osobą ,która krytykuje zmienników ale już nie ma tematu dlatego,że wyjaśniła ,że zachowanie tej zmienniczki sprawiło jej przykrość.

@Maria Jolanta mam nadzieję,że nie uraziłam cię swoim postem .Zgadzam się z tym co odpisałaś chciałam tylko zwrócić uwagę na to ,że z naszymi zmiennikami znamy się osobiście .Pewnie większą przykrość by ci sprawiło jakby twoja zmienniczka napisała ,że zmieniała ciebie i nie pozostawało jej nic innego jak po przyjeżdzie brać za sprzątanie bo taki tam był bałagan .Takie zachowanie zmienniczki mnie osobiście w żaden sposób by nie uraziło ani nie sprawiło przykrości może dlatego ,że nigdy nie spotkałam się z takim zachowaniem zmienniczki lub zmiennika .Nasza praca polega niejako na współpracy ze zmiennikami pracujemy przeważnie w tych samych firmach i ja skupiam się na ocenie mojej pracy przez rodzinę u której pracuje a nie na rywalizacji ze zmiennikami ,które z nas jest lepsze .Dziwi mnie czasami jak agencja mówi mi ,że będę pierwszą opiekunką u danej rodziny i dodaje,że to dobrze bo nie będą mieć porównania nie wiem co oni mają na myśli ale być może to ,że nie będę musiała się popisywać przed rodziną i udowadniać,że pracuje lepiej od zmiennika a to jest nie zdrowa rywalizacja i niczemu dobremu nie służy wręcz przeciwnie .Miałaś potrzebę pożalić się na zmienniczkę ,która sprawiła ci przykrość to to zrobiłaś nie neguję twojego prawa do tego .Pozdrawiam

Pomóc nie mogę ale doradzić tak podzwoń po agencjach i popytaj może mają takie oferty no i zobacz do ofert prywatnych może tam ktoś szuka pary opiekunów .Pozdrawiam

Dzień dobry .Po przeczytaniu dzisiejszych wpisów w tym temacie @Maria Jolanta oraz @lucyna.beata aż oczy przetarłam ze zdziwienia dwie osoby ,których posty uważałam za najbardziej rozsądne i wyważone mocno mnie rozczarowały .Wiem ,że czasami zachowanie naszych zmienników nie bardzo nam się podoba ,oględnie mówiąc nie jest nam z tymi osobami po drodze ale ocenianie ich w ten sposób na forum publicznym jest delikatnie mówiąc bardzo nie taktowne i że tak powiem aż nie smaczne .Pewne fakty bardzo łatwo sobie pokojarzyć np.po miejscu pobytu ,opisie podopiecznego ,dacie wymiany itd więc nigdy nie wiadomo czy opisane przez was w niezbyt elegancki sposób osoby niestety nie przeczytają waszych wpisów i nie odpłacą wam pięknym za nadobne .Wy niestety nie będziecie mogły w żaden sposób tych wypowiedzi sprostować a nikt z czytających zweryfikować jak było na prawdę .Nie zachęcam was do przemyśleń bo na to jest czas zanim się coś napisze.Życzę wam jak i wszystkim innym spokojnego i udanego dnia .

Nie wiem .Trochę odbiegamy od tematu historia to historia nie polityka więc trzymajmy się tematu.Powodów do radości pewnie byś trochę znalazł wystarczy się rozejrzeć.

Nie wiem dlaczego ciągle tak się złościsz podobno złość piękności szkodzi .Cudzysłów postawiłeś we właściwym miejscu.

Chyba nie uważasz,że ja biorę historię wybiórczo? chociaż muszę się przyznać bez bicia nie mam całej historii Polski w jednym paluszku a szczególnie historii Żydów w Polsce .Do artykułu chętnie zerknę bo mnie to interesuje oczywiście jak znajdę czas bo póki co mam bardzo ciężkie zlecenie .Jako ciekawostkę mogę dodać ,że moi dziadkowi pochodzili z Kalisza gdzie przed wojną było dość duże skupisko ludności żydowskiej i z Polakami byli w bardzo dobrych relacjach to wiem z przekazu mojej babci.

I chwała im za to to wybitne postacie i chluba dla naszego narodu.