Skocz do zawartości

I..Z

Usunięty
  • Postów

    12590
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7
  • Żetony

    0

Treść opublikowana przez I..Z

  1. I..Z

    Rozmowa przy kawie (1)

    teraz to dopiero @Mirelka1965 będzie musiała się tłumaczyć
  2. I..Z

    Rozmowa przy kawie (1)

    Myślisz,że wszyscy znają twoje głęboko skrywane tajemnice ?
  3. I..Z

    Rozmowa przy kawie (1)

    No co raz lepiej niedługo posądzą nas ,że rzucamy się na wszystko co się rusza
  4. I..Z

    Rozmowa przy kawie (1)

    Zaraz harpie ,subtelne piranie brzmi lepiej no i nie strasz młodzieńca tfu brzdąca
  5. I..Z

    Rozmowa przy kawie (1)

    Nazywaj to jak chcesz początkujący ,raczkujący albo brzdąc
  6. I..Z

    Rozmowa przy kawie (1)

    Jak będę miała trochę czasu to do tych past kanapkowych się na pewno dopisze
  7. I..Z

    Rozmowa przy kawie (1)

    No książka to co innego a te poradniki to chyba też co innego hm sama już nie wiem chyba jakaś instrukcja obsługi by mi się przydała
  8. I..Z

    Rozmowa przy kawie (1)

    Tak czyli tylko komentarze czy przepis też można dodać ? gubię się w tych nowościach .
  9. I..Z

    Rozmowa przy kawie (1)

    Dzień dobry .Mam pytanie czy w tych poradnikach każdy może coś nabazgrać czy wyłączność pisania mają założyciele?
  10. Twoim zdaniem ten ułamek to dobrze czy żle? dziękuje za uświadomienie mi jaka jest rzeczywistość tylko ja z księżyca nie spadłam no i pracuje jako opiekunka więc dobrze znam rzeczywistość i niestety ona nie bardzo mi się podoba .Teraz zastanawiam się czy warto być w tej ułamkowej części opiekunów czy raczej dołączyć do reszty .
  11. Dziękuję za dobre chęci dostałam konkretną odpowiedż od @Malina 1
  12. Nie widzę w tym nic śmiesznego .To forum jest po to ,żeby poruszać i trudne tematy dotyczące sytuacji w której może znależć się każdy z nas .Jak tak przejdziemy ze wszystkimi działaniami agencji do porządku dziennego to nic się nie zmieni pozostanie nam tylko narzekanie .
  13. Przepraszam ,że zapytam bo to trochę nie w temacie ale czy po tym zdarzeniu agencja zaproponowała ci jakąś pomoc psychologiczną? otrzymałaś jakąś rekompensatę pieniężną ?czy tylko ograniczyli się do adnotacji ,że do takich osób nie jeżdzisz ?
  14. Obojętnie czy czują się bezradni czy się nawet za nich wstydzą to wiedzą i nie ma co próbować ich usprawiedliwiać a już na pewno zwalać każdego zachowania na poczet choroby podopiecznego bo prowadzi to właśnie do tego ,że wielu opiekunów pracuje w takich miejscach bo się zwyczajnie obwiniają i próbują coś udowadniać tylko nie wiem komu ? co ? i po co? .Nawet czasami rodzi się poczucie winy ,że przecież inni pracowali z tą osobą i dali radę .Nie chce już wspominać o uczuci litości w stosunku do podopiecznego bo tym dopiero wpędzamy się w kozi róg i sami zaciskamy sobie pętlę na szyi .Zrozumienie ze strony rodziny nie jest mi na nic potrzebne bo nic mi po nim ja oczekują zawsze konkretnej reakcji .Zresztą i tak są opiekunowie ,którzy się takimi osobami opiekują i jest tak jak jest .Każdy ma na ten temat wyrobione zdanie jeden na pewne rzeczy przymyka oko a nawet uważa,że w tej pracy to normalność a dla innego są to rzeczy niedopuszczalne i nie do przyjęcia .
  15. Stawiam na to ,że przynajmniej w 70 % wszyscy w około wiedzą o agresywnych zachowaniach podopiecznych i świadomie narażają opiekunów na różne niebezpieczeństwa i przykrości.Wystarczy poczytać oferty pracy typu podopieczny ma trudny charakter ,występuje agresja werbalna o fizycznej jeszcze nie przeczytałam .Na miejscu gdzie byłam i dotknęła mnie agresja ze strony podopiecznego pracowało prze de mną 7 opiekunów z innej agencji i podobno był problem więc rodzina zmieniła agencję a podopieczny był agresywny i przy rodzinie i przy pielęgniarkach ,które przychodziły do zmiany opatrunków i przy sąsiadce .która dość często zaglądała do nas to po co ja miałabym nagrywać jego zachowania ? no może tylko po to,żeby mieć dowód w razie wypowiedzenia przed czasem umowy .Nie wierzę,że nie wiedzą .
  16. Trzeba odróżnić agresję spowodowaną chorobą od agresji spowodowanej charakterem podopiecznego .Czyjegoś charakteru nie można zmienić i ja nawet tego robić nie próbuje i nie łudzę się,że mi się uda to co innym się nie udało .Sam zainteresowany musi tego chcieć jeżeli nie ma z jego strony chęci to nic się nie da zrobić .Szkoda czasu ja już się z tego wyleczyłam to znaczy z chęci udowadniania ,że jak ja jestem dla kogoś grzeczna i serdeczna to on będzie taki sam dla mnie ,skruszę wszystkie lody i przełamie bariery ,które dla innych są nie do pokonania .To tak nie działa a wręcz przeciwnie czasami w perfidny sposób jest wykorzystywane przez innych .Na koniec napiszę,że na zleceniu gdzie podopieczny zrobiłby mi jakąkolwiek krzywdę fizyczną nigdy bym nie pracowała i obojętnie czy to wynikałoby z jego choroby czy nie .
  17. Co przypadek to inaczej .Moja koleżanka pojechała do babci z bardzo zaawansowaną demencją zaraz po jej przyjeżdzie podopieczna sięgnęła po nóż koleżanka natychmiast powiadomiła córkę,która przyjechała na miejsce .Babcia została odwieziona do szpitala psychiatrycznego .Na początku była nadzieja,że jeszcze wróci do domu ale teraz po prawie roku wiadomo,że zostanie tam do końca swoich dni .Moja koleżanka nadal tam pracuje opiekuje się mężem podopiecznej i prowadzi dom wspólnie odwiedzają jego żonę w szpitali .Niby wszystko w porządku ale ryzyko było ,stres i trauma .Refleksja ,pytanie czy mogło dojść do tragedii ???
  18. Agresja agresji nie równa no i każdy z nas inaczej to odbiera .Dla mnie jedno jest pewne agresywny podopieczny ,którego zachowanie może zagrażać zdrowiu lub nawet życiu jego samego albo naszemu nie nadaje się do opieki domowej i w takiej sytuacji umowa z rodziną powinna być rozwiązana natychmiast a podopieczny umieszczony w odpowiednim miejscu .Co do agresji słownej ,werbalnej to dla mnie zawsze byłaby to sytuacja powodująca całkowite zniechęcenie do pracy z takim podopiecznym .Raz tylko doświadczyłam tego na zleceniu nie zrezygnowałam bo było to krótkie zlecenie jak by było dłuższe to chyba bym zrezygnowała .Czasami zastanawiam się co było dalej bo wiem ,że dalej po mnie pracowały tam opiekunki jak one sobie z tym radziły no i jeszcze jedno mnie zastanawia może ta agresja jest skierowana tylko w stosunku do jednej osoby może tacy ludzie upodobają sobie ofiarę,która jest grzeczna i spokojna ? Może trzeba reagować w sposób bardziej zdecydowany bo często szukamy pomocy i wsparcia u agencji ,rodziny a oni w większości rozkładają ręce i zostawiają nas z tym problemem samym sobie .Jedno jest pewne ja czułam się w tym miejscu bardzo żle i nie wiem jak by się to skończyło jak pracowałabym tam dużej .
  19. I..Z

    Rozmowa przy kawie (1)

    Weż pod uwagę,że sytuacja na forum uległa diametralnej zmianie i trzeba się przystosować 5 minut na edycję więc tyle trzeba będzie odczekać
  20. I..Z

    Rozmowa przy kawie (1)

    Ja bym tego tak nie nazwała po prostu ciężko jest ogarnąć co pisze każda z przynajmniej 50 osób ,jakie ma problemy i kim się opiekuje .Moja pamięć jak widać nie jest taka pojemna .A ty musisz być bardziej cierpliwa i dać innym czas żeby w razie pogubienia się zdążyli naprawić błąd

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...