aga1

Jedziemy chyba razem u mnie też wychodzi tyle samo, no prawie. A szyfr WW kto zgadnie ?

Pewnie do takich rodzin trafiałaś. Ja pracowałam w Austrii , ładnych parę lat . Dostawałam na okazje i bez okazji. To pewnie zalezy do jakich rodzin trafiamy . Czesto jest tak, że nie pomyslą nawet o tym, aż od kogos usłyszą, że tak jest praktykowane. A pewnie i od charakteru człowieka zalezy . Bywaja drobiazki, ale dane w podziekowaniu i od serca . Lubię jak mnie docenią a szczególnie jak w kopercie jest niespodzianka w postaci € .

Może cos na rozruch poranny . Lubie Pana Krzysia .

Przeciez Moderator mógł sie przyłączyć i byłoby juz nas troje.:)

Widzisz , tak to jest jak masz do czynienia z człowiekiem, który wszystko wie najlepiej. Nigdy nie mówie " nie ", dlatego nam sie tak dobrze w zyciu układa . Pogadam z nim dzisiaj. Ale wiem, że w tych sprawach to róznie bywa. Jednemu pomaga jabłko innemu sliwka . Będę próbowała i kiwi. Dziekuję @Mirelka1965.

@Mirelka1965 właśnie siedzę i płączę. Ja tez nic nie wkleję za mało jak dla mnie.

Też mi sie podoba. W takim towarzystwie to tylko z pieknej porcelany

Chyba zrobie sobie dzisiaj kawę - w nagrode - będzie to kawa ucierana .

Spałam dzisiaj źle. Jestem niewyspana . Podopieczny wczoraj upadł. Miał zawroty głowy. Zatopiłam sie w ulotce dotyczącej tego leku i okazało sie, że to całkiem mozliwe. Nie podałam wieczorem a z rana zadzwonię do lekarza i pogadam. W nocy chodzi do toalety kilkakrotnie to znów dulkolax swoje robił. Przypomiała mi sie piosenka w wyk. Pana Michnikowskiego .

Niestety . Nie pochwale się cudownym amarylisem, ktory zakwitł na parapecie . Szkoda. Będę miała natchnienie to zmniejsze fotki. A teraz troche lata .........

Dzien dobry w grudniu

Dobranoc .

Tez tak myślałam, że swięta tylko w domu z rodziną. Ale ...... podpisałam umowe i nie było dyskusji . A jechać musiałam . Teraz jestem w takim miejscu, że nie ma mowy o żadnych świetach na wyjeździe . Normalni ludzie .

Jak będą mieli tyle lat co moj podopieczny to tez bedą jedli Braunkhol .

Ja jestem w Braunschweig . Zadna tajemnica . Tu nie jedzą Grunkohl tylko Braunkohl

Masz Mirelka w prawie każdej ofercie jasno i wyraźnie napisane: wyżywienie z a d a r m o , a darowanemu koniowi ..................... . O kant sosny te umowy potrzaskać. Niech płaca tyle ile powinni a utrzymam się sama .

Ty to umiesz spełniać życzenia.

Jak sa tacy oszczedni jak nasza violka, co to najtanszy kwasek cytrynowy kupuje to i garnki mają lutowane .

No , a jak nitowany garnek ? albo czajnik

Ja sie nie wypowiadam . Noszę to, w czym dobrze sie czuję. Buty to moj nałóg . Ale uwielbiam leciutkie, nie na takiej podeszwie jak dla konia pociągowego. Noga musi wyglądą jeszcze lepiej niż wygląda . Szkoda, że nie mogę wkleic swoich butów i pokazać .

Tak, tak . To nie było negowanie z mojej strony . Ja nawet nie wiedzialam, że takie czepki są. Ale i tak wolę włosy umyte i spłukane dokładnie . Jakos nie mam przekonania do tych wynalazków.

U nas wigilia jest postna i cały dzień ze słabym wyżywieniem . Wszyscy głodni siadaja do stołu . Jest zawsze tyle potraw i wystarcza dla każdego . Ja nie robie kutii, za duzo roboty z potem zostaje. U nas w domu rodzinnym były takie kluski jak kopytka, pieczone w piecu chlebowym z maki i wody . Do tego był mak ucierany doprawiany bakaliami i tym sie zalewało te kluski . To zwyczaj przywieziony ze wschodu . Ale przepisu to ja nie znam. Musiałabym ciocie zapytać . Robi to jak jej sił starcza. Ten kompot z suszu to dla mnie była udręka , nie lubie do dzisiaj . Wole inny kompot juz po kolacji jak siedzimy w babskim kółku i plotkujemy o swoich "chlopach" podsłuchując ich rozmowy .

Tez myłam leżące osoby . Opiekunka to pomysłowy człowiek, zawsze cos wynajdzie, żeby pracę usprawnic a i podopiecznemu chociaz minimalny luksus zapewnic. Taki na jaki możemy sobie pozwolić przy ograniczeniach takiego typu jak miska do mycia głowy osobie leżącej.

Może ma ktoś prasowanie ??? pomogę . Mój podopieczny w łóżu leży, ale obiad zjadł ze smakiem. Będzie dobrze . Siedzę i bujam sie po innych portalach opiekunkowych . To co czytam, to są takie brednie, ze włos sie jeży na głowie. A juz jeden portal po przebił nawet plotek.pl czy jakiegoś kundelka.pl . Smutne to bardzo , że mozna bezkarnie pisac takie bzdety . Bezkarnie pomawiac, opisywać bez hamulców. Wcale sie nie dziwię, że wszyscy no prawie wszyscy, uważają opiekunki za grupe zawodową bez ambicji , kultury . I nie dziwie sie, że Niemcy pokazuja jak włączyc żelazko czy pralkę . Może oni na szczęście nie czytają portali, na ktorych pisza opiekunki, ale czują pod skórą z kim maja do czynnia. Im bardziej wpis arogancki , chamski , prostacki ,tym wiekszym aplauzem sie cieszy . Pilnujmy tego forum - niech tak bedzie dalej jak jest obecnie .

Przy takiej muzyce mozna sie poprzyć gotującą się wodą na pierogi . I jak potem karpia smazyć ?