hawana

Lydkowo-udkowych powiedzialabym.

Aaaaa, zboczylysmy z tematu? Dobrze, ze nas do porzadku doprowadzilas.

Wlaczy turbo i do toalety zdazy.

Ale moze byc lekka. O gazach nie pomyslalas?

O szotach nie mysla, moze o majtkach, kiedy spiewaja "gdzie ta keja"

Nie uzywa . Przynajmniej tej wiaderkowej czesci.

To zalezy od upodoban. Niech wybiera, co chce, ja mu nie zazdraszczam.

Mialo byc bierz. Roz lodke, roz wanne.

Nie mamy, trzeba sie bedzie gdzies przylaczyc.

Wiedza co dobre.

Pewnie, od przybytku glowa nie boli.

Choinka, flaki tez zjedli?

Borys. Polewoj.

Zauwazylam, ze po podcieraniu w kibelku tez rak nie myje. A Ty przy nim siedzisz jak je.

Kupa jest wszedzie. Ja sie tak jej brzydze, ze nawet po psie sprzatam. A po podopiecznej reczniki i lapy piore codziennie, sedes , umywalki, nawet meble i klamki dezynfekuje. Podopieczna musi lapki myc kilka razy dziennie, do tego szczotkowac pazury, bo...przeciez podciera sie sama,niezdarnie, marasi lapska a potem siedzi ze mna przy stole i je. Ja na szczescie robie wszystko w rekawiczkach.

Ja tam w dzioby nie zagladam. Pij, nie ociagaj sie.

Jesli to plastykowe japonki, to od razu je wyrzuc.

No to chlup

Dobrze prawisz, chlup

A czego Ty sie smucisz? Ja mam powod, bo kolega mi wyjezdza za tydzien. Dzisiaj spedzilismy mile chwile na Starym Miescie , po raz ostatni

To dla Ciebie od razu setka Finlandii, zeby bylo skuteczne,

Co sobie duszyczka zyczy? Polecam szczeniaczka czystej dla dezynfekcji a potem pomyslimy co dalej.

Rybka smazona, marchewka na gesto, ziemniaki. Salata miala byc, ale niestety, trzeba bylo zaaplikowac diete, zeby sie z goownem nie bic.

Otwierac ten jar, bo ludzie spragnieni...

Kurczatko, pocierpisz, bez tego nie przejdzie