hawana

Acha

@Baśka powtarzająca się, ja napisalam o sobie, na Twoim miejscu, to placilabym tylko skladke zdrowotna w De.

W tym temacie dyskutujemy o wyborze agencji i pytaniach , ktore warto zadac. Moj wniosek jest taki, ze trzeba pytac o wysokosc skladek na ubezpieczenie, badz tez o podstawe, czyli kwote od ktorej skladki sa naliczane. Znajac podstawe mozna skorzystac z kalkulatora plac i samemu wyliczyc, jakie skladki nam odprowadza. I wiedzac to, dyskutuje o moim wynagrodzeniu, bo jesli agencja placi uczciwie zus, to godze sie na nizsze wynagrodzenie. Jesli nie, to moja kwota do reki musi byc wieksza, bo niestety to jest okradanie nas. Czesto zmieniam agencje, pracuje na duzym zusie i na malym, dbam jednak o ciaglosc skladki zdrowotnej, bo bez tego nie dostalabym legalnej pracy. Moja taktyka wynika z doswiadczen wlasnie. Mialam przerwe w ubezpieczeniu i agencja zazyczyla sobie kasy, zeby ubezpieczyc mnie wstecz. A przerwe mialam, bo inna agencja nie odprowadzila mi skladek. Pracowalam nielegalnie, ot co. Teraz sprawdzam na biezaco w PUE ZUS, gdzie mam dostep przez internet. Po podpisaniu nowej umowy agencje maja dni na zgloszenie , wiec informacja o nowym platniku pojawia sie bardzo szybko. Inna sprawa- korzystam z opieki zdrowotnej, wiec EWUS szybko by wykryl brak ubezpieczenia. Uczulam na zadawanie pytan przed i uwazne czytanie umow, bo skladka od sredniej krajowej moze byc za cale zlecenie i pracujac 2 miesiace mamy skladke praktycznie od 2300 zl/msc. Lepiej wiec pracowac za skladki od 3500, ale za kazdy miesiac. Inna sprawa, ktora ma wplyw na wybor zlecenia przeze mnie to rodzaj wykonywanych czynnosci. Podejmuje prace za mniejsze pieniadze, zeby oszczedzic wlasne zdrowie, czyli chetnie jade tam, gdzie nie ma dzwigania i pracy nocnej, bo posiedze 2 dni dluzej i mam do reki tyle samo, a sie nie napracuje.

Witam sie pieknie w srode, juz sie ciesze, ze koniec tygodnia za pasem

Teraz pewnie wyrejestrowal ja. Cos dla zony moze zrobic A Danusia jak nie wyrejestrowala to ma.

rutyna

Tak. Po zakonczeniu umowy z agencja tez mozna, a nawet trzeba. Skladke ta mozna rozliczyc w PIT-ie rocznym.

Alez skad. Ja ulatwilam sobie zycie dopiero po uwolnieniu malzonka

Mozna sie tez zarejestrowac w urzedzie pracy jako bezrobotna, to urzad bedzie oplacal skladke.

Pracuje na zlecenie, wiec agencja placi za mnie skladke zdrowotna caly rok(duza jak jestem w De, mala jak w Pl i roznosze ulotki). Bez ubezpieczenia zdrowotnego nie mozna korzystac z panstwowej sluzby zdrowia ale tez wystapic o pozwolenie na prace w De. Dlatego agencje placa. Dopisanie jest po to, zeby byla ciaglosc, bo EWUS wykaze, czy ktos ma ubezpieczenie czy nie.

Nie tu i tu. Albo tu, albo tam, ale caly rok. Jesli ktos placi niemieckie skladki , to bedac na urlopie w Polsce i leczac sie bierze rachunek i niemiecka kasa chorych zwraca. Przeciez nie wyleczy sie w Polsce za darmo, gdy nie placi skladek ! Chyba, ze pobiera emeryture lub rente. Problem widze taki, ze trzeba w Niemczech oplacac te skladki caly rok, a nie tylko w tych miesiacach, gdy sie pracuje. Kto to zaniedba to bedzie placil za lekarza w Polsce i w Niemczech tak samo. A jesli dojda koszty pobytu w szpitalu to nie beda to male sumy.

Jesli ma skladki pelne od 4.700 za kazdy miesiac i lekki przypadek i 1300 euro/msc, to ma normalnie. Bez zus, albo z minimalnym jest 1500. Jesli pracy jest wiecej, albo dwie osoby, to trzeba negocjowac wiecej i agencje dorzucaja, zwlaszcza jesli im zalezy.

Moze to szczypta rozsadku, nie sceptycyzm? Skladka chorobowa jest dobrowolna, kto nie placi nie dostanie zasilku w razie w. Jaki dostanie tez zalezy od wysokosci skladki. A wiec myslec trzeba. O wysokosci emerytury nie wspominam, bo to kazdy wie. Tylko ile ten zus emerytury da i czy go szlag nie trafi tego nie wie nikt. Dodam, ze na gewerbie w de trzeba oplacac skladke zdrowotna w Polsce (ok. 400 zl/msc), bo nie mozna leczyc sie na NFZ.

Z tego co wiem, Twoja agencja zusy placi.

Jesli zarabia 1300 i ma zus od sredniej krajowej za kazdy przepracowany miesiac, to tak jakby zarabiala 1500 bez zusu(skladka to prawie 900zl).

Na pewno jest w tym troche racji, moze tez przypadku. Bralam oferty z ogloszen i pare razy dostalam dokladnie ta, o ktora mi chodzilo. Jest tylko jeden knyf i to trzeba sprawdzac, tzn. od jakiej kwoty sa odprowadzane skladki na ZUS.

A dlaczego mialaby nie miec? Jest w ogloszeniach dzisiejszych oferta za 1635 do jednej osoby. Gdy sa dwie, jest praca nocna albo trzeba jezdzic autem moze byc wiecej.

Ateny

maratonczyk

z nagimi hurysami

Aaaaa...cwane skubane.

Kto pyta nie bladzi

kichol (nochalopagus to Grek)