hawana

Czytałam. Poszedłeś bo miałeś ochotę A nie musiałeś. Jest różnica.

Dokladnie. Jestem w Niemczech, teoretycznie mogę wychodzić, ale ... Wychodzę gdy muszę. Tylko wtedy.

Tylko dzisiaj zmarło we Włoszech prawie 800 osob, wczoraj bodajże 627. To nie jest zwykła grypa. I nie wierzę, że Chińczykow zmarlo tylko 3 tysiące.

Poczytaj Lacha Darku. On się cieszy że narodowa kwarantanna przynosi efekty i liczba zakażonych nie rośnie gwałtownie. Obawiam się że jednak to chwilowe spowolnienie, a liczba zainfekowanych jest w rzeczywistości większa. Byłam przeciwna wprowadzaniu takich restrykcji na wczesnym.etapie, bo.narodowi zabraknie sił na izolację, kiedy zrobi się naprawdę gorąco.

No. Smutne.

Może jak nie możesz się doczekać to skontaktuj się z pozytywnym, ale wtedy już nie wychodź, bo będzie kwarantanna i kara 30 tyś. Albo może będą strzelać jak w Chinach .

Cóż, ja oglądam niemiecką telewizję więc może przez to myślę inaczej. We Włoszech zamknięto wszystkie plaże, bulwary nad Sekwana pilnuje policja, nawet przed Bramą Brandenburska pusto, a przecież oni w tych wirusach sie duszą. Dlaczego im nie wolno wyjść?

Ale jak wszyscy tak pomyślą? Albo jak Kaczyński do kościoła pójdą? To po co ta akcja i dzieci pozamykane w domach? One nie potrzebują powietrza?

A jak to sie ma do apeli #zostanwdomu?

Nie cieszę się, bo przez zbyt mała ilość testów koronek wykosi najpierw służbę zdrowia . Bez ratowników, pielęgniarek i lekarzy będzie naturalna selekcja, ale dopiero po wyborach.

Z tych symulacji wynika że najwięcej zachorowań a potem spadek w Wlk. Brytanii bedzie w maju, w Niemczech w czerwcu

Już lekarstwo testujesz, to koronek ci niegrozny. A tak na marginesie, to ... 60, 70 albo 80%. Duże szanse na spotkanie, od początku wiadomo

@Dodzisława współczuję bardzo i dziękuję Gottowi, ale nie Karolowi za króliczki, ktore palaszuja wszystko i mi sie do menu nie wpierniczaja Co prawda kartofle lubią w nadmiarze ale nudle też jeść muszą...żeby następnego dnia ziemniaki były jeszcze lepsze Tak dziadkowi wytlumaczylam i już.

Oczywiście, jeśli ktoś umowę ma, no bo jak się skończyła....to pies pogrzebany. I składkę chorobowa oplacona, bo za darmo umarło.

Mam w planie w ramach kwarantanny pomalować pokój. Ciekawe czy uda mi się to przeżyć

Tak popadam że skrajności w skrajność Bezruch mnie dobija.

Możecie snuć domysły wedle fantazji

Na razie żadnych. Czasem mi się cni

@BabaJagusia wracaj

Dziękuję, nie palę

Zostan, zrob sobie fajnt od rana. Wlasnie zaczynam tak robic. Mam lenia.

Dzień dobry weekendowo

@Marta B a prof.Rokita podobno na hejt zmarł a nie na koronawirusa.

Polecam zdrowy realizm. Pesymizm i zbytni optymizm odrzucam jako skrajności.

To rzut na taśmę, bo potem staruszkowie będą się bali wyjść na pocztę. Teraz może jeszcze pójdą.