Skocz do zawartości

Andreaa

Społeczność
  • Postów

    1043
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4
  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez Andreaa

  1. Troche poczytalam .... W sumie to nie wiem o co chodzie,ale chyba nie o kase????? ;)));))));)))));))))) Po moich dlugoletnich doswiadczeniach forumowych (nie tutaj),stwierdzam ,ze nabralam dystansu do swiata wirtualnego. Przestalam brac wszystko do siebie,przestalam przenosic niesnacki forumowe na swoj prywatny ogrodek. Przestalam sie przejmowac. Lepiej od tego czasu sypiam:-) Terapie szokowa przeszlam i wiecie co????????? WYZDROWIALAM !!!! polecam :-):-):-)
  2. wpisz Gratismarkt. jak cos przyjdzie za oplata ,to nie wezme
  3. Nie...... Kiedys Wichura nam taka stronke podawala i zamowilam cos . Przyszlo bez zadnych oplat.
  4. Znalazlam nawet stronki z roznymi probkami w gratisie. Zobaczymy co przyjdzie za darmo. Jesli tak,to dam znac. Bedziemy korzystaly z ,,rozdawnictwa" niemieckiego :-))))))))))))
  5. Czesc wczesne spiochy :))) Glowa boli,pogoda marna i robic sie nie chce. Normalnie wszystkie sklepy online wypatrzylam przez ostatnie 2 tygodnie. Trzymajta mnie,bo do domu bez kasy wroce..........!!!!! To przez te ,,zadupie". Brak sklepow,ludzi -to wszystko wplywa na to ,ze buszuje i kupuje. Moze dlatego mnie glowa boli,od tego patrzenia w neta. No nic..... dobrej nocki zycze :-)
  6. Super ! Ile samozaparcia musisz miec. Mnie tego brakuje. Czy moglbys zostac moim osobistym trenerem od schudniecia???? Dobrze zaplace ;)))
  7. Ja nie ryba,ja ,,baran" jestem ;)))));)));)));));) Jestem wlasnie juz drugi raz u kobiety bez demencji. Normalnie nie moge sie jeszcze przyzwyczaic. Nie trzeba miec oczu z tylu glowy,jak to juz bywalo. Czlowiek przy takiej pdp-nej czuje sie zrelaksowany,a nie wiecznie spiety . Glowa spokojniejsza ,odpoczywa. Nie ma tego myslenia,ze moze cos nie tak zrobi,moze gdzies pojdzie,albo tak nawawija,ze upadnie. Samoobslugowa,nocki przespane... bez nasluchiwania,ze moze cos stuknie,puknie . To wazne . Dzieki za mile slowa Heidi :-)
  8. Hejka opiekunkowo,ktore radzi :-):-):-) Jeszcze pare dni i mi miesiac tutaj stuknie. Czas szybko leci. Przyzwyczailam sie juz to tych lesnych terenow,gorkow,pagorkow i zapachu gnojowki. To pierwsze miejsce,gdzie jestem pozytywnie zaskoczona z uprzejmosci i pomocy sasiadow. Co za ludzie!!!! Wiedza ,ze jestem tu sama. Przychodza ,oferuja pomoc,swieze pieczywo mi przynosza,warzywa i ziola. Paczki odsylaja ,ktore pozamawialam ,a potem sie rozmyslalam.zakupy przynosza. No super,taka mala wiejska spolecznosc,a ja w samym srodku. Z samotnoscia tez sobie radze przyzwoicie. Teraz sa wyprzedaze w sklepach,to buszuje po necie i wylapuje okazje. Jak to sie mowi!?... ,,kazdy orze jak moze" ;)))))) Z pracy u nowej pdp-nej jestem bardzo zadowolona. Nic sie nie zmienilo. Zmienniczka wraca,bo mowi,ze tu odpoczywa jak w jakims kurorcie. Zauwazylam tez ,ze nowa pdp-na tym razem zachowuje sie inaczej niz tamtym,pierwszym razem. Jest bardziej ufna,otwarta,a co najwazniejsze -zaczyna sie smiac,weselic. Pierwszym razem trafilam na jej zalamanie. Pod koniec marca nagle jej maz zmarl,a tu ja sie pojawiam,pierwsza ,obca i z dalekiego kraju. Byla tak depresyjna,ale juz jest duzo lepiej. Pierwszy raz mam tez pdp-na bez demencji. Co za roznica.... nawet nie ma co porownywac. Inaczej pracuje sie z osoba,ktora logicznie mysli. Ale sie rozpisalam,no wzielo mnie na wyznania ;))))) Jeszcze troche ponad miesiac i do domu na miesiac. Spokojnego piatku zycze :-)
  9. Dobrze ........ nie zmuszaj sie do odpowiedzi ,nie rob nic ,czego nie chcesz zrobic ;))))
  10. Nie bierz tak wszystkiego do siebie. Wydaje mi sie ,ze bardziej kazdy odniosl sie do samego tematu,nie osobiscie do twojej osoby. A co tu zaproponowac? Mam klamac i nie pisac tego co mysle? Wiara zawsze jest, z nadzieja umiera ostatnia;))))))) Taka praca. Robic swoje jak najlepiej i wracac do domu. A na urlopie nie myslec co tam na Stelli piszczy. Ktos tam jest,jest dorosly i odpowiada sam za siebie.
  11. Mamy bardzo specyficzna i trudna prace. Nie jestesmy po 8 h pracy w domu,tylko po dlugich miesiacach . My nie mozemy w 100% ustawiac swojego czasu pracy pod jedna zmienniczke,tylko prawde mowiac kazdy z nas jakos stara sie utawic czas wyjazdow pod swoja rodzine. Kazdy tez ma inna sytuacje rodzinna i indywidualnie musi sie dostosowac. A to chrzciny,sluby,male dzieci,problemy rodzinne roznego rodzaju,a takze choroby i sutuacje losowe. Dla kazdego z nas najwazniejsza jest rodzina i wcale nie dziwie sie,ze kazdy o ten czas z nia walczy.
  12. Marzenie o idealnej zmienniczce??? Kiedys nawet w to wierzylam,ale trzeba zadac sobie pytanie,co to znaczy idealna dla nas zmienniczka? Nie przyznajemy sie wprost,ale podswiadomosc mowi,ze idealna to taka,ktora bedzie idealnie robila wszystko tak jak to my robimy,w obawie ,ze inne czynnosci popsuja miejsce pracy i pdp-nych i zmieniala nas wtedy ,kiedy to my chcemy..... Czyli w skrocie wszystko to,zeby nam sie lepiej zylo ;))))) Tak to wyglada,tylko o tym sie nie mowi i nie pisze. Niestety kazdy czlowiek jest inny i inaczej podchodzi to pracy,nie piesze ,ze zle,bo dobre podejscie do pracy nie ma jednej ,,drogi",tylko wiele drog. Nigdy nie uda sie wspolpracowac w dwie osoby,ktorym na dlugich wyjazdach zalezy. Zawsze jedna bedzie musiala ustapic drugiej i szukac innego miejsca zarobku ,w tym, czasie ,w ktorym ta pierwsza bedzie zarabiac przez np 2-3 mieciace. Kazdy szuka swojego miejsca i nikt nie chce byc ,,zapchajdziura". Sa osoby,ktore pracuja na skoczka z wlasnej woli ,ale tu jest temat o stalej ,idealnej zmienniczce,wiec o nich nie pisze. Nastepny temat to swieta. I tu jest zawsze najwiecej nieporozumien. Kazdy ma rodzine i kazdy chce z nia w domu byc. Ustalanie urlopu tez jest stresem. Bo ja wtedy musze,bo moj maz urlop dostal,a druga tez musi,bo juz ma wyjazd oplacony....... itd.....itd....itd..... Od takich spraw sie zaczyna ,a konczy sie na nerwach,obgadywaniu i podkladaniu swin. I takim sposobem czar pryska o idealnej zmienniczbe. Mnie zmienia dziewczyna z firmy,ale ona procz tej Stelli ma jeszcze jakas prywatna ,na ktora zawsze moze sobie wpasc i zarobic,kiedy np. ja tu jestem. Inaczej by to sie nie udalo. Mozliwe jest ,ze dziewczyna,czyli czyjas zmienniczka potrzebuje 4 razy do roku zrobic wypad zarobkowy do DE i taka wymiane widze,to jest do zrealizowania.
  13. Andreaa

    Forumowa płytoteka :)

    Hejka Nie moglam znalezc tematu o przebojach wszechczasow. Dla mnie ten utwor jest przecudowny. Moglabym go sluchac caly czas. https://youtu.be/OorZcOzNcgE
  14. Kochana,ja do pieczenia sie nie nadaje. To ciasto,ktore potrafie upiec,robi sie w 10 minut,a potem do piekarnika. To byla przyjemnosc,ze mi sie wogole udalo. Pdp-na ciast nie jada,ale tego tworu musiala sprobowac. Nie wiem czy prawde mowila,ze jej smakuje, ale zjadla caly kawalek. Nastepne ciasto za pol roku ;)))))))))
  15. Czesc ludzie pracy :-) U mnie dzisiaj przeszla burza. Uszczesliwila mnie bardzo,bo popadalo dosc ostro,ale teraz nie idzie wytrzymac. Ziemia paruje,goraco i duszno jak diabli. Moja nowa pdp-na ma kilka drzew z jablkami. Chyba z 20 kg po burzy jablek spadlo. Nie wiedzialam co z tym zrobic i postanowilam upiec ciasto,jedyne takie jedno,jakie znam. Foczka nasza forumowa mnie naumiala. Wsypalam produkty do miski. Otworzylam szuflade z koszami,bo skorupy jajek chcialam zaraz po wbiciu do miski wyrzucic. Nie wiem jak to sie stalo,ale wszystki 4 jajka wbilam do kosza,a skorupy wrzucilam do miski. To przez ten upal,albo sie zamyslilam,nie wiem,ale tyle jajek zmarnowalam. Jutro jade na zakupy,ale nawet mnie to jakos specjalnie nie cieszy. Pot po tylku leci i jak tu sie radowac podczas zakupow? No nic,ponazekalam troche. Wiaterku zycze i chlodu:-)
  16. U siostr tyle lat pracowalam i zadnen komar mnie nie ucial. Myslalam,ze pryskaja. Nie ma ich w sumie wiele,ale cholerstwa strasznie ciete sa i do tego jakies wielkie. W srode jade z pdp-na do Passau do lekarza i to w samo poludnie. Super
  17. Wczorajszy dzien to jeszcze do wytrzymania byl,ale dzisiaj to juz masakra. Do tego nie moge drzwi balkonu otworzyc,ani okna,bo komary mnie zezra. Przedostania noc tak sie przed nimi schowalam ,ze tylko nos i czolo mi spod koldry wystawalo,a i tak obudzilam sie z podpuchnietymi powiekami i czerwonym czolem. Strasznie namolne byly,cala czworka mnie tak urzadzila.
  18. Przypomnialas mi wityte u mojego syna ,jak jeszcze z jedna dziewczyna mieszkal na Slasku. Przyszla kolezanki syna mama. Bylam w kuchni i robilam sos. Pieczarki juz pokrojone na szafce staly,a ona do mnie mowi: Wciepaj kochanienka te grzyby... Nie wiedzialam o co jej chodzi,a ona dalej,no wciepaj,bo juz czas... No tak sie smialam z tego wciepania,ze nigdy tego slowa nie zapomne.
  19. Ze mna tak samo bylo. Prasowalam,lokowki takiej strasznie grubej uzywalam kazdego ranka,zeby je ulozyc. Tylko wlosy niszczylam ... Teraz mam o wiele zdrowsze,nie lamia mi sie,czyli na dobre wyszlo
  20. Tez mam nielad artystyczny na glowie. Kiedys sie przejmowalam,bo uciazliwe strasznie bylo zawsze cos z tym wlosem z rana robic. Teraz wstaje,zwiazuje ten ,,koltun" na gorze . Chlodno i wygodnie.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...