Blondi

A gdzie tym razem Ciebie poniesie? wszyscy szukamy kogoś w pobliżu,,ja też szukam,,bo na sędziowanie w kręgle nie mam zamiaru jechać więc zostaję w domu,,w domu mam luz blus,,więc trzeba szukac kogoś do rozrywki ,a tu same niemcy

A u mnie szybko jak zwykle,,grill na tarasie i kielbaski,,frytki z piekarnika ,,salata ze śmietaną na kwaśno-słodko,,koniec wydziwiajstw,,pyszne było i to najważniejsze ,,za takie prawdziwe gotowanie to nie wiem kiedy się wezmę,,,czasu brak ,,laptopik ważniejszy,,

Nie chichrocz bo jeszcze się możesz załapać,,,i co ?

to rozumiem,,nawet jak dojdzie do 5 to też fajnie,,,ale ta 5 to ze spacerkiem z PDP,,,

brawo!!! kocham czytać takie posty!!!

jaka znowu robota,,robota nie zając i nie ucieknie,,a urlop w pracy się każdemu należy -prawda? w De się przecież odpoczywa,,,a nie pracuje,,

Juz nie witaj ,,tylko szrajbol szybciutko,,co nowego nadbudowałeś i zdziałałeś ,,bo że jesteś to już wiemy,,ale wiesz ,że my tak rodzinnie podchodzimy do wszystkiego i chcemy nieraz coś więcej wiedziec ,,no tak troszku,,,

i Córko!

Czesc pracusiu,,jak Twój domeczek,,,chyba dobrze kojażę,,,

Wszystko sie zdarzyć może,,,nie jesteśmy idealni,,ja zaraz na kręgle ruszam ,,obżarta jestem na maxa, zimnica sie zrobiła a ja na letniaka jakby było 30 stopni,,,,trochę zrzucę kalori i wrócę do Was ,nie cieszcie się za szybko,,

do herbatki jak znalazł,,by się trochę nawodniła,,,jesteś starszna rozrzutnica,,ale flaszka pod materacem? nie uwierała ale rozgrzewała,,,

coś wiem na temat butów,, że mam świra

Bo to widzisz,,panie z wyższych sfer ,,gdzie sloma jeszcze w bucie szaleje,,są takie,,a fujj jak ja takich ludzi nie lubię,,poprostu nie lubię,,przemądrzałych i wszystko najlepiej wiedzących,,a co do czego to tłuki jakich mało-hahaha dobrze że normalnych jest większośc

nic innego jak brać się od wejscia za porządki,,nie fajnie,,ale jak trza to trza,,,spotkalam syf ale nie taki,,mimo wszystko ja musze powiedzieć ,że luksus,,bo ja po takich niespodziankach jakie Wy mieliscie to bym włączyla i poprzedniczkę do pionu postawiła,,,

No pożygam się zaraz,,a fujj ,,,to jest coś ,,co świadczy o wielkim flejtuchu,,,a fujj,,, jak z taką facet wytrzyma,,chyba ,ze jest taki sam -syfiorek,,,,

Masz ten nochalek do chrapania

Na mnie też spadło full, ale nie był to mój problem,,,widzialam ,ze się chytrzyli ,,a nie to jest nein ,,,koniec kropka,,zero dyskusji ,,nie ma to czy tamto,,,

Tak co niektórych ta praca nawraca ,,na spokojne tory ,,na cisze i na przyłożenie do rany,,mnie tak naprowadziła,,jestem z tego strasznie uszczęśliwiona,,,

Gotowanie mialam z seniorem,,inna babcia pchała się wręcz do gotowania,,ale cóż to były za obiadki,,,Spätzle Spätzle Spätzle,,,,najpierw mnie przetestowała w kuchni czy potrafię a dopiero potem wpusciła w kuchnię do gotowania,,,ale ja mam dużo cierpliwości i mi nie przeszkadzała babcia w kuchni,,nieraz zrobiła coś ,,czego nie szlo jesc,,jakies wynalazki wymyślała,,ale jej dom i jej małpy,,ja głodna nie byłam i to było najważniejsze,,, a tak to raczej u innych sama w kuchni rządziłam ,,nie jeden tylko podawał mi przepis jak lubi,,np, mądrala mial swoje upodobania,,ale i z nim dalam radę,,,najgorsze było to, że nieraz dawali 30 min, na obiad,,i wez tu szybko zrób mięso,,wołowina to wiadomo,,musi dłużej się gotowac,,nawet pieczenie kurczaków,to ma jakiś czas ,,ale nischt zu tragisch ,,zębów nigdy nie połamali na moim jedzeniu

AAAAA w domu to co innego,,w domu to ja też szaleję,,,

Toż to full pracy,,nagotowac i jeszcze zapiec,,mnie by z kuchni moi wysiedlili za takie szalenstwa,,,ale ja nawet lubiłam robić szybkie dania ,,aby szybko zrobic i miec luz ,,wolne,,,

ten pieprz ubija jeszcze ,,,,dobrze ,że mogła zrobić drugi sos,,że nikt jej nie zabronił,,to jest już luksus,,,

No tak ,,po tych tortach aż za słodko,,po tych alkoholach,,to chce się chili,,a chili con carne też lubię,,kocham,,dobre tylko,,,ma być,,,,,a co ja dzisiaj wymodzę? mam karkówkę śliczną,,mam polędwicę wieprzową piękną,,mam pieczarki ,,kapustkę kiszoną,,nie wiem,,co będe robiła,,a chodzą za mną kartofle smażone,,wariactwo jakieś,,,,

To są uroki spania w jednym lóżku w sanatorium,,no nie ,,w pokoju i nawet zdarza się w domu,,,samo życie,,mamy te wyloty -no co!!!!