Blondi

Ale jeszcze coś wybiłam słodziakowi z głowy,,sciął trochę tego drzewa i mówi,że to drzewo zapakujemy i zawieziemy dla jednego faceta!!! a ja tak myślę ,,młodszy ten facet od Ciebie,,nie zapracowany ,a Ty i ja mamy mu pod nos drzewko przywiesc??? zapomnij!! wybiłam mu z glowy ten pomysł,,jak chce to niech sobie przyjezdza i sam pakuje i sobie wozi, nie dosc ,że dajesz piękne drzewo za darmo to jeszcze pod dom dostarczyc,,słodziak tak slucha i przyznaje mi rację i mówi ja zawsze jestem taki głupi i taki nieraz za dobry,, Ja rozumiem wszystko,ale widze jak popindala w tym lesie ,,a inni siedzą i kawkę piją,,i wylegują się na kanapach,,co innego dla rodziny,dla jakiejs babci ,czy dzieciom ale zdrowemu bykowi? w życiu,,a do roboty jak Blondi dzisiaj,,,zachasac rękawy i jazda,, też tak tłukłam troszkę,,,

A ja styrowana na maxa wróciłam z lasu nic oprócz drzewa nie znalazłam ani jagody ,ani grzyba , jakieś dzikie maliny tylko i to takie malutkie ,,ale przyjrzałam się pracy w lesie,,i doszłam do wniosku,że to badzo ciężka praca,,nigdy bym nie zamieniła opieki na las,,słodziak sciąl sam 4 drzewa,,długie po 10 metrów a może dłuższe,,,potem te kabany wielkie na częsci 2 metrowe,,oczyscić pale z bocznych gałęzi,,a potem te potwory ciężkie zapakowac na przyczepkę,,,ale on ma siły,,on jedną ręką zachaczył specjalnym szpikulcem taki pal i podniósł, a ja podeszłam i chcialam tylko zobaczyć jakie to ciężkie i nawet ciuteczki nie dałam rady podniesc,,,ufff ale ostatnie drzewo było cudowne,,mam nogi i tułowie większe ,,i nogi i tułowie mniejsze,,czyli nasze nogi,,obciał mi fajnie te olbrzymy i teraz myślę co dalej,,a małe to nie jest,,tez mam pomysl na stojak na moje kapelusze,,wybralam sobie trochę rzeczy z lasu-hahaha jak ja lubię modzić ,,cos napewno wymodzę,,ale więcej się nie piszę na las,,chyba ,że będziemy scinac i liczyc euro,,te dzisiaj drzewa to były bez igieł ,,lisci,ale drzewo super,,jaka ze mnie się znawczyni zrobiła, bo widzę ładne twarde zdrowe drzewo-no wystarczy,,,wracam do cywilizacji

Brawo ślicznotko,,,tak trzymaj,, jakie fajne mamy opiekunki,,

Cicho sza,,,pogoda się robi,,już się piękniutko wystroiłam do lasu,,a nuż spotkam jakiegoś schwarzeschwein,,jeszcze traktor mnie czeka --będzie zabawa,,dawno nie popindalam nim to czas najwyższy ,,sięgnąc twardego pedała,,,w życiu bym nie pomyślała ,że ja będe traktorzystką,,w życiu dlatego nigdy nie wiemy ,co nas tak naprawdę może jeszcze spotkać w życiu,,może jeszcze sięgnę po wóz z końmi-hahahha

Witaj! Miałeś cudowną nockę razem z forum,,nawet Twój oddech było tutaj słychac nie wspomnę o innych odgłosach

Ta sukienka kosztuje tylko 59,90zl...na Alegro,77cm długa -muszę się pomierzyć,,w/g mnie bardzo tanio!

@Heidi już jesteś szczęsciarą,,ale mimo wszystko ,,podziwiam Ciebie,że dałaś radę nez netu,,naprawdę,,ja bym umarła z tęsknoty za światem i za forum,,bo w domu ok, brak często czasu na neta,,ale w pracy???? to deska ratunku dla wielu wielu z nas.to full energii do wytrwania na wygnaniu

Którym bokiem? ja też mam same zadupia,,teraz też jestem na zadupiu,ale daj boże mam wycieczki non stop i wyjezdzam często i gęsto z zadupia,,ale kocham wracać tutaj na zadupie,,jest pięknieale co innego do domu a co innego do pracy

@INEZ a kto Ciebie tak atakuje tymi czerwonymi mordkami,,mnie atakują ale ja się już przyzwyczaiłam ale widzę ,tutaj aż za czerwono,,,komus wlazłaś na doopę,,siedzi jakiś stworek niezadowolony i klepie na czerwono i ma radochę,,nic innego jak tylko olac ,,zazdrośników tutaj też nie brakuje,,,ale dzień jest piękny i uśmiech na buzce ,,radocha w sercu i full szczęscia w calej sobie ,,,niech moher jakiś przejmie chodz troszkę tego dobrego ode mnie,,,

Ja unikałam kalendarza w pracy,,brałam od czasu do czasu i skreslałam dni i jak skreśliłam więcej jak tydzien to mialam radochę, że tak szybko tydzień minął,nie liczyłam ile jeszcze mi zostało bo dopiero smutek zaglądał do mnie,,że jeszcze tak dużo i dlugo,,potem te czekanie ,a najgorszy był ostatni tydzień,,zawsze się dłużył ,przeokrutnie. Fajnie za to było raz ,,jak miałam 4 dni do zajzdu i w tym czasie trafiłam na nową agencję i na super wynagrodzenie,,i w tych 4 dniach w pracy wszystko zalatwiłam z nową agencją,,papiery itd, że jak przyszedl dzien wyjazdu to zdziwko,że to już,,,a siedziałam w internecie i poszukiwałam nowych wrażen do pracy,,bo tam gdzie byłam to powiedzialam starej agencji baj baj,,więcej mnie nie zobaczą,, ale może kiedyś będe odliczać? ale co innego

Jesteś już prawie w domu,4 dni z Elką i jej tortelini to pikuś, wez zobacz jak szybko zleciało,,a z forum to już w ogóle śmiga ,,w mig wszystko

,,ja to z tych pozytywnie zakręconych,,a szalona wspólnie ze słodziakiem,,bo kto by wytrzymał te wyjazdy i zjazdy,,,tylko szał pał

Super to ujełaś,,bo tak właśnie jest,,nieraz wszystko idzie jak z płatka,,gdzie sam PDP wszystko zrobi,,a nieraz coś tam trzeba pomóc,,ale nischt zu tragisch ,,dajemy radę,,o ile jest to dla nas coś lekkiego ,a niesienie pomocy to nasza specjalnośc

I ja już z o 7 rano w łóżeczku,,szybko ,,bo las czeka ,,ale nici z lasu bo pada deszcz- u mnie 15 stopni,,ale może być,,po wczorajszym ukropie,,Miłego i fajnego wtorku ,już mamy 10 lipca,,dla mnie czas leci jak szalony.

Pa ,,Dobranoc! buziaczki

Wiecie co robimy teraz? słodzak pokazuje mi gdzie jeszcze pojedziemy teraz,,,ratunku!!! ile tych wyjazdów,,nad morze a potem na południe,,pokazuje mi te Campingi -no ładnie,,ale czy naprawdę chcę żyć na walizkach? przecież jestem babcią a jeszcze chce wszystkie festyny obskoczyć i mnie ubrać w bawarię jak on to sobie wyobraża,,jakieś hamulce muszę ja mu założyć,,,oj życie z niemcem nie jest łatwe,, ,,ale ja podążam za jego planami,staram się,,ale cieszy mnie ,że moje plany też realizuje i co jeszcze? wkłada full ale naprawdę full pracy w moje pomysły,,dlatego godze się już na jego urlopowanie np, nad morzem,,a co mi tam,będę turystką,,a do roboty to wywiozę do Pl-hahaha żartuję,,w Pl już odrobił swoje,,dam jemu spokój,,

Znowu jaja,,i to aż 84 chyba całą wiochę wykupiłaś,,,

Na pewno kochana,,bo dobrze Ci z oczu patrzy ,,tryskasz sympatyzmem

Dasz radę,,już zaraz koniec dnia,,jeszcze trochę i będzie noc,,nischt zu tragisch,,,ale tak pomyśl sobie,,będę tutaj jeszcze trochę i wyjadę stąd i z tego miejsca,,a wy kiscie się tutaj we własnym sosie,,a ja będe wolnością życ,,pojadę sobie do innych ,poznać innych,,kasa na konto wpłynie,żyć nie umierać,,a doktorka będiesz miło wspominać i się śmiac z jego fochów

super!!!! pięknie! mozesz 3 porcje takich lodow zjesc i nie będzie widać,,Smacznego!!

Ja spotkałam wiele sklepów samoobsługowych na wsiach,,jak kupowalam np, truskawki,to patrzylam czy ktos widzi ,że ja płacę,,dziwne uczucie,ale stół czy jakaś półka i skarbonka,trochę towaru,parę rzeczy i biznes się kręci,,,podziwiałam te stoiska ,,pomyślałam tutaj,,mieszkają sami uczciwi ludzie,,żadnych złodzieji nie ma. a jaja były w lodowce w innym miejscu,,skarbonka doczepiona do lodówki,,pełna kultura. @LACH a skąd wiesz,że te jaja świeże,,stoi chłop z puszczonym gaciami i reklamuje? że te tam to są takie świeżutkie jak jego? mnie już nic nie zdziwi,,

Poniedziałek minął na pokręceniu się, tu i tam,,nowe rybki do akwarium kupiliśmy, ,ale ta gorączka dzisiaj to dawała,,uciekac z dworu,trochę w ogrodzie przy kwiatkach ,takie nic. no nie dogodzisz babie,,robię się jakaś maruda. ale jutro las i jagody sobie pojem jak nie wyschły,,aby tylko mnie znowu nie pożarły te moje ulubienice leśne. Jutro będe wyszukiwać ciekawe kawałki drzew,bo pomysłów mam full ,,np, z jakiegoś dużego korzenia wymodzić stojak na kapelusze...to tylko takie przykłady:

Ja kocham starocie ,,ale to z beczki czy pojemnika zrobione jest własnoręcznie ,dzieło mistrza dlatego się ceni,,wiaderek takich jest trochę w sklepach ale mnie już nic nie zdziwi ,,jak kiedyś zobaczyłam starą brytfankę do piekarnika ,zardzewiałą na maxa i stare patelnie,,szok,,poprzypalane i brzydkie,ale sprzedawczyk szukał wariata co kocha starocie i może kupi od niego te oleje i smalce poprzypalane-a fujj,,,

Witam klepaczy Ja mam dopiero dzisiaj lenia,,uff ale kocham od czasu do czasu leżing i nierobing

Spadam też spać!!! buziaki dla Wszystkich