lusi

ja raz tylko bylam na wsi ,a ze ja nie lubie i nie umiem siedziec ,wiec latalam po polach jak dzik haha wszystkie polne drogi zaliczylam kilometrow narobilam , i zawsze mowilam ze nie chce na wies .. a teraz chetnie bym sie zaszyla gdzies na wsi na jakims odludziu . w pieknym miescie jestem ale malo mnie to ostatnio cieszy jeszcze niedawno bylo tu w pieron turystow , mogli nawlec wszystkich wirusow ze soba

@Blondi no to masz fajnie ,bezpieczna jestes ,nie musisz sie stresowac .

@SYLWIAK widze ze razem bedziemy stad wyjezdzac ja tez gdzies okolo 30tego ,ale zastanawiam sie jeszcze ze jak bedzie jeszcze wirus mocno szalal to moze z tydzien 2 dluzej ,chociaz nie wiem czy wyrobie psychicznie ,tyle sresu teraz ze masakra ,tu zle ,w polsce zle .nie wiadomo co robic . A i z busami moze byc problem ,,, ale miejmy nadzieje ze to sie juz powoli zacznie zmieniac na lepsze

na dobranoc piekny wiersz .https://www.polacywewloszech.com/2020/03/15/piekny-wiersz-polki-we-wloszech-ktory-doda-nam-otuchy-i-zacheci-do-refleksji-w-tych-trudnych-dniach/?fbclid=IwAR0pVguvd8ZvV9iid0MNYzmtFOpbws2FeeNY3210uxICUIb8hWk0f0VFoLw

a ja juz od 3 znajomych osob slyszalam ze kwarantanne zrobili sobie sami ze wzgledu na wlasne dobro i innych aleeeee ,nikogo nie obchodzilo ze przyjechali .skad przyjechali i kiedy .. nikt ich nie sprawdzal . mimo ze na granicy oczywiscie wypelniali dokumenty przy wjezdzie , gdyby trafilo na lekkomyslnych (jakich jest wiele ) to mogli sobie wychodzic i robic co chcieli . ja jeszcze miesiac tu kibluje mysle ze przez ten czas moze sie juz cos zmieni ,ale nawet sama sobie zrobie kwarantanne , zeby miec spokojne sumienie ze nikogo nie zarazilam ...... to od nas wszystkich zalezy ,ile bedzie zakazonych ,chorych .i ile umrze ,, i gdyby tak sie kazdy dostosowal do tego napewno by bylo duzoooo mniej chorych

dobranoc opiekunkowo na koniec dnia sie posmialam

witam opiekunkowo w mrozny poranek i milego dnia zycze

@aniao a ja robie sweter sobie ,a pozniej jeszcze wnuczkowi bede robic ,,,, ale jakos wena mnie opuscila

popoludniowe dzien dobry ,wchodze ,czytam a zadko cos pisze,, ,ale jak sobie poczytam ze sie dzielnie trzymacie nie panikujecie to od razu mi lzej ,,,,, chociaz mysle ze kazdy sie tego koronka boi i nie da sie o nim nie myslec . mowie sobie ze juz nie bede nic czytac na jego temat , alee tak tez sie nie da .no i kurdeee stres jest .Wiem ze czy to w domu czy tutaj to co ma byc to bedzie .ale zawsze jest to ALEEEEE

dzien dobry opiekunkowo , milego dnia

@Afryka moze byc i pan pikus jak go zwal tak go zwal .. ale wiadomo o co chodzi

dobry wieczor ........... Ja tez kiedys motylem bylam haha ale utylam ale co tam aby zdrowko dopisywalo .reszta to pikus.

dzien dobry ... Tak zgadzam sie pieknie tu jest ,aleee juz strach wychodzic ,dobrze ze jak przyjechalam to moglam polatac pozwiedzac troche ... pozdrawiam wszystkie opiekunki i milej niedzieli zycze

w rottach egern tez SCHNEE milej nocki zycze dobranoc

smutne to ale niestety prawdziwe

@hawana nie zartuj w polsce w miejscach publicznych nic nie moze byc.... ,bo i tak zaraz by ktos zwinal moze by bylo pol godziny a moze nie ,jeszcze teraz jak brakuje srodkow do dezynfekcji ....

dzien dobry .. a mi corka wlasnie powiedziala ze kolegi matka wczoraj wrocila z niemiec busem , i nic zadnej kontroli na granicy ,nikt nikogo nie sprawdzal tylko w domu maja stresa bo 2 dzieci i jej synowa w ciazy mowie ze powinni ja odizolowac od rodziny kurdeeee strach ,, ja do tej pory sie nie balam ale teraz juz zaczynam sie stresowac

dzien dobry ,milego dnia wszystkim zycze

@Mirelka1965 strach sie bac

witam z rana .u mnie pieknie bialo sniegu napadalo ,wiecc moje widoki jeszcze piekniejsze .. milego dnia wam zycze

dzien dobry ,i milego dnia , u mnie snieg ,bialo ale niestety jest cieplo wiec tylko chlapy narobi

syn z wloch przyjechal i sie o niego nie martwil to i ja nie bede .powiedzial spokojnie ..........wiec luzik

wlasnie slyszalam ze ludzie juz sie dezynfekuja alkoholem

dziekuje za pocieszenie haha , ale co ma byc to bedzie ,u mnie w miescie tez duzo ludzi z wloch wrocilo i panika jest nawet 3 osoby sa ponoc w szpitalu z podejrzeniem ........

u mnie dzis sie dzialo . od rana goraca linia ... z rana zadzwonila jakas pani z pytaniem czy ja z wloch przyjechalam (nie wiem dlaczego ) ja mowie ze nie ze tu byl syn z wloch ja jestem z polski . akurat byl sasiad ktory wczesniej sie dziadkiem tu opiekowal wiec siedzial tu i odbieral telefony i sie tlumaczyl ... po poludniu jeszcze raz dzwonili ze moze lepiej zebysmy nie wychodzili z domu a on mowi ze przeciez trzeba zakupy zrobic . tez mialam stresa przed przyjazdem dzwonilam do agencji ze jak on cos przywlecze z wloch ze sie troche boje . ale zadzwonil ze przeciez on do ojca przyjezdza starszego czlowieka i sie nie boi , spokojnie . no i niby sie nie balam ale dzis tu takiej paniki narobili ze normalnie mam stresa jak chol... . mowi sasiad to niech lekarz przyjdzie i nas zbada ,,, za godzine dzwonia ze lekarz nie przyjdzie bo sie boi zeby sie nie zarazil ....... panika na calego .dzis chyba nie zasne z wrazenia