Skocz do zawartości

Mirelka1965

Usunięty
  • Postów

    29126
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    382
  • Żetony

    0

Treść opublikowana przez Mirelka1965

  1. Tiaaaa....czarny chleb i biała kawa też...tworzą komplecik...
  2. Są...nawet majordomusi bywają....na wielu Zamkach...ale akurat nie w tym bajkowym...
  3. A w innej piosence by też fragment, że mam dwie ręce i nimi kręcę...
  4. Ależ właśnie to flaszka potrafi rozum odebrać...
  5. Całe życie z wiatrakami walczę... Czas było przywyknąć... Ja już wiem, że zrobię wiele, ale...nie dla siebie... Bo świnia nie jestem...ustawię tyle ile się da i pojadę szukać w świat swego miejsca na ziemi... A te, które po mnie przyjdą będą miały lżej...
  6. Może tak być...babka żarta jest i może wszystko wrąbać.... Ale ciasta postawię koło siebie...no...tak na wszelki wypadek...
  7. Znalazłam na tych "bliźniaczych" obrazkach jedną różnicę....moja pdp jest chuda jak wiór... I też wytrzymam... I też zaśpiewam...chociaż nie wiem jeszcze co...
  8. Oficjalnie traktują nas jak "członków rodziny"... Pani Synowa przygotuje kolację...na 12 osób...a ja dwa ciasta zrobię...I nawet nie będę musiała stać na zmywaku... W Zamku są AŻ 2 zmywarki... I mogę nawet jednej dotykać...a nawet zapełniać....i włączać...
  9. Pewnie mogłabym...zwłaszcza, że dużo rzeczy mnie dziwi ostatnio...
  10. Nie dziwię się... @violka nie dogodzi...oj nie...
  11. Większość "bab" wie jak...
  12. Mądralińska się znalazła...
  13. Przewracam stronicę mojej bajki... Jest na tym zamku bajkowym Pani....czyli synowa mojej pdp...Chciałabym ją opisać, ale słowa jakie mi się na usta cisną, uważane są w naszym kraju za niecenzuralne... Zatem powiem tylko, że niejedna z nas może z powodzeniem patrzeć z góry na Jaśniepanią... Jaśniepan nie jest opancerzony w zbroję, miecza ni łuku w rękach nie dzierży... To wszechstronnie wykształcony, normalnie sympatyczny, miły, kulturalny człek, no i dla mamusi chce jak najlepiej...a że skutek jest taki jaki jest, to nie jego wina, no nie? Jest jeszcze troje dzieciąt krwi błękitnej...dwoje z nich miałam okazję poznać...Młodszy Panicz rozumny jest, ale rzadko bywa. Młodsza Jaśniepanienka jest często...zbyt często...na dokładkę z 6-cio letnią latoroślą swoją, która harmider robi niesłychany i, w znaczący sposób, podnosi babce poziom stresu, a co za tym idzie rosnący poziom cukru we krwi... Starsza Jaśniepanienka przybędzie w piątek z żoną swoją... Pani tego Zamku organizuje w sobotni wieczór , na wewnętrznym dziedzińcu zamkowym kolację proszoną dla Familii... I my, żuczynki dwie, auslanderki robotne, dostąpimy zaszczytu uczestniczenia w tejże fecie...oj będzie się działo....oj...oj...oj... Koniec odcinka drugiego...ciąg dalszy nastąpi...
  14. Musisz pamiętać, że kawa, mleko, herbata i zupy nie wliczają się do dziennego limitu płynów...Czytałam twoje posty...Nie robisz nic źle. Dziewczyny pisały, że twój pdp potrzebuje profesjonalnej pomocy medycznej i farmakologicznej. Ciśnij na rodzinę. Nie miej sobie nic do zarzucenia. A wstał już chociaż z łóżka?
  15. Powinnam coś opowiedzieć o mojej nowej stelli....powinnam... Ale brak mi słów, co nie jest normalne u mnie.... Nienormalnie jestem zatchnięta...zapowietrzona.... Zbieram się i zbieram...i zebrać nie mogę... To może po kolei... Przybyłam tu, Anno Domini, 27-go lipca roku Pańskiego obecnego....o dzień za wcześnie...To była pierwsza niespodzianka dla obu stron... Miałam otwierać stellę, ale nie otworzyłam, bo przywitała mnie pdp z synem i.....opiekunka nocna...czyli ktoś już rozdziewiczył miejsce...To była ta druga niespodzianka... Kolejna mnie dopadła, gdy stwierdziłam, że pdp nie tylko jest po wylewie, ale ma galopującą, zaawansowaną demencję z włączonym szwendaczem, zaawansowaną cukrzycę i przyjmuje insulinę trzy razy dziennie, nosi pończochy uciskowe i ma baaaardzo niezdrową dietę....wysoko tłuszczową, nisko węglowodanową i je godzinami, a cukier szybuje do nieba... Mało tego...niedowidzi, najpewniej z powodu cukrzycy... Nie była diagnozowana pod kontem demencji, nie była badana przez okulistę, ale za to przez pięć dni w tygodniu przychodzi pełno terapełtów wszelakiej maści... Dodatkowo posiada dużą rodzinę mieszkającą pod jednym dachem, no i na dodatek pełno przyjezdnych bliskich...a wszyscy szwendają się non stop i najlepiej wiedzą co mamusi jest...Ufff....znaczy, że jedną cząstkę tej bajki o Królewnie Mirelce mam już za sobą... Ciąg dalszy nastąpi, jak Nervosol, albo Persen, zagryzając Hydroxizinum łyknę...
  16. Wcale mu się nie dziwię.... Ja osobiście tego czegoś nie jadam... Mrożona jest ohydna, a świeżej nie spotkałam...
  17. Padać przestało....parno się zrobiło....i...lato wróciło... Jak ja się za nim stęskniłam...
  18. Pieniądze.......kochane pieniążki....szczęścia i zdrowia nie zawsze dają, zarówno tym co ich nie mają, jak i tym którzy je mają...choć tym z ich zasobem, zdecydowanie łatwiej i wygodniej jest...tak sobie zmodyfikowałam znane powiedzonko...
  19. Przybywaj @Afryka do mnie.....leje....parę wiader oddam gratis...
  20. Na rowerze, deskorolce i wrotkach jeżdżący też muszą mieć misie?

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...