Mirelka1965

Plan masz super. I jest realny jak cholera. Mnie trochę przeraża przenieść się do Niemiec i tu żyć i pracować. Tu ludzie są tacy izolowani i samotni, nawet z rodziną i znajomymi u boku. Obserwuję szwagierkę która tu jest prawie 30 lat i jej współczuję. Zna wielu ludzi, a jednak to przyjaźnie z młodości mają dla nas największe znaczenie. Może 20 lat temu bym się zdecydowała ale dzisiaj? No nie wiem. I dlatego szacun dla Ciebie że masz odwagę!

Bo ważne jest się cenić a inni jak nas widzą tak nas piszą. Im cenniejsze tym droższe hi, hi... Zaraziłaś @jolantapl mój telefon i nie działają mi ikonki. Jak ja teraz wyrażę emocje?!!! A życzę Ci z całego serca i tego zamku i księcia. Każdy zasługuje na spełnienie marzeń. I nie jesteś jedyna w tym samouwielbieniu. Jak patrzę w lustro to.....Hi, hi, i oho, ho. ...

Skandal!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja tu na głodzie jestem!!!!!!!!!! Muszę się zadowolić gołąbki i odjazd!!!!!

Znaczy przetrwaliście! Brawo Ja przestawiłam wczoraj zapakowany samochód na środku szczerego pola ze strachu przed konarymi. I dobrze zrobiłam. Jak zobaczyłam jak wygląda podwórko po Ksawerym to się cieszę że lakiernik i blacharz na mnie nie zarobią A że autko brudne i okolejone szajsem wszelakim? Nic to!!! Szłauch z wodą wystarczy i będzie jak nowe Za ziemniaczki i kiełbaski dziękuję, łapki w górze nie zobaczysz, bo ja z tych wygodnych, ale zameldować to się zamelduję na pewno. Tylko 400 kilosków mam do przejechania, a tam na miejscu moje łóżeczko już czeka

Może zadłużenia niekoniecznie, ale pokłosie minionego reżimu na pewno. Były ustrój przejadł i przehulał składki naszych dziadków i rodziców, a z czegoś te ich emerutury trzeba dzisiaj wypłacać. Więc nasze pokolenie nie odkłada na konta tylko płaci rodzicom i dziadkom. Pytanie brzmi: dlaczego to my musimy ponosić koszty za błędy minionej epoki? Dlaczego prawie 30 lat po transformacji nic się nie zmieniło? Zadłużenie państwa rośnie ale po ostatnich wyborach już nikt nie pamięta o liczniku zadłużenia który był bronią przeciw ówczesnemu rządowi Przyznam się bez bicia że ja nawet nie złożyłam papierów do naliczenia kapitału początkowego. Ktoś zapyta: dlaczego? Ano dlatego że nie wiem czy tej emerytury doczekam, a po drugie po co mam się stresować tym co będzie za lat ileś. Żyjemy tu i teraz. Jak mamy możliwość odkładajmy do kabzy. Ale nie liczmy na ZUS. Te niemieckie warunki w agencjach to niezła rzecz. Znam faceta który uzbierał po paru latach w Niemczech 60 euro. Ktoś powie: co to jest 60 euro. Ale to jest AŻ 60 euro do bidnych polskich emeryturek. Popracuje jeszcze trochę i kolejne euro zasilą jego emeryturę. Lepiej mieć niż narzekać

@adamos60 brawa dla dziadka

Powiedziała mi kiedyś moja pierwsza agentka, że to jest tylko nasza praca, że powinnyśmy patrzeć co jest dla nas najlepsze i że nie możemy się przywiązywać do pdp bo siądzie nam psychika. I wtedy wydawało mi się, że gada głupoty. Jednak z perspektywy czasu przyznaję jej rację. Możemy lubić naszych pdp, możemy obdzielać ich empatią i współczuciem, możemy wykonywać naszą pracę najlepiej jak potrafimy, ale przywiązanie oddajmy rodzinie.

No i wszyscy śpią Czyli znowu padło na mnie: dzieeeeeeeń doooooobry Opiekunkowo!!! Nie czujecie jak pachnie? Tak, tak znowu zaparzyłam w zastępstwie @jolantapl.. Siorbię, ale tak w samotności to nieeeee smaaaakuje! Pobudka śpiochy, pobudka wstać....

A teraz moje kochane Opiekunkowo mówię dobranoc Prześpię, mam nadzieję, dzisiejszą noc , rano może @jolantapl. zaserwuje do łóżeczka a potem krzątanie i HOME, SWEET HOME Ale żeby nie było, to będę się i tak meldować jutro przed wyjazdem. Buziaki dla wszystkich

Jesteś wspaniała, ale może pukasz do niewłaściwych drzwi? A może za cicho artykułujesz swoje życzenia? Bierz przykład z @Blondi: żąda i ma

No to raz jeszcze w temacie deszczu

A że jestem poetyczna i romantyczna to jeszcze coś zapodam. Stare ale uwielbiam ją

Póki co to ciągle pada. I wieje. Już nie tak mocno, ale wieje. To coś poetycznego w temacie deszczu. Jedna z moich ulubionych

Oj znam to, aż za dobrze Mojej jamniczki już z nami nie ma ale 12 lat to przeżywałam, więc wiem co czujesz

Żal mi psiaka Moja jamniczka też bała się burzy, grzmotów, strzałów. A nie miała 60 kg. Trzymajcie się

Chcesz moją szklaną kulę jak @violka ? To oczyść skrzynkę

Rany boskie, patrz realnie. Jest wiele rodzin które kładą nacisk na jakość agencji i nie sugerują się kwotą. Ale trzeba szukać. Powtarzam: nie brać co wpada do łapek!!! Wybierać!!! Żądać!!!

No i wszystko jasne Ma się nad ranem uspokoić to będzie lżej

To drugie to rozumiem, ale to pierwsze to już powinnaś sobie odpuścić

@violka zakładając że rodzina płaci za dwie osoby 2500-2700 miesięcznie a agencje polskie proponują do 1500-1550 za dwie osoby to jaki mamy wynik? Znam niemieckich pośredników którzy biorą od rodziny 350-400 miesięcznie. To ile wychodzi netto? Tak, to nie żart, ponad dwa koła. To jest realne. I tak będzie już niedługo bo agencje nie będą miały rąk do pracy, a rynek niemiecki rośnie, to i zaczną konkurować kwotami żeby przyciągnąć pracowników. Jeszcze niedawno 1200 to był absolutny max a teraz? Cieszmy się że jest takie prawo popytu i podaży . Ja wyprzedzam ten trend i chcę już

Szklana kula czeka na Ciebie na privie

A wiesz że to wcale nie są dziwne stawki? Moja koleżanka ma na legalu 1800 za dwoje. Ja mam obiecaną stelę za podobną kwotę i też na legalu dlatego nie aplikowałam. Tu też mam pana z klejnotami rodzinnymi o które muszę dbać Większość ogłoszeń ma podobne stawki i jak pojawi się coś ekstra to jest zaraz podejrzane. A może to właśnie jest stawka jaką powinnyśmy otrzymywać a te niższe to jest zmowa i dumping agencji? Nie bójmy się przyjmować takich ofert. Im więcej z nas będzie żądało a nie brało co w łapki wpadnie to może przełamie się monopol na stawki "od 900 do 1500". To jest możliwe. My opiekunki nie mamy związków zawodowych to i nie ma kto o nas zawalczyć. Dlatego ja, jednoosobowy związek zawodowy, postanowiłam żądać i dostaję to co chcę A że chcę dużo...to dostanę ile chcę, bo taka opiekunka jak ja to skarb

A naszym jubilatkom też coś dodam, a co tam

A tak z innej beczki. Czy u was też tak wieje i leje? Przeczytałam że zostało wydane ostrzeżenie o orkanie Ksawerym we wschodnich Niemczech, północnej i zachodniej Polsce. Ja jestem 50 km od Szczecina i możecie mi wierzyć że jest straaaasznie! Podwórze zasłane gałęziami, na drogach pełno gałęzi i konarów. Dawno takiego czegoś nie przeżyłam. I żeby odgonić to wiatrzysko załączam coś starego. Może nie wszyscy lubią ten zespół, ale trudno. Kto nie chce nie odtworzy

Bo widocznie tak jest!!!