Mirelka1965

Dzieeeeeń doooooobry Opiekunkowo Siorbię , siorbię Koleżanka @jolantapl. stanęła na wysokości zadania, termosik z napojem boskim przygotowała , życie co niektórym uratowała Cudnie jest! A tylko tak mogę fajeczką poczęstować

Wszyscy już się do łóżeczek rozeszli, pozostaje więc życzyć w eter dobrej nocy Opiekunkowo

Haaśku? Kojko? ? Fajnie masz! Ja jeszcze trochę posiedzę

Ja miałam cały czas takie zdanie, tylko ty nie wierzyłaś, że je mam

To właśnie te łzy hi, hi, hi.....

No, teraz to mam nerw Co bym nie powiedziała, co bym nie zrobiła....to tylko ozór i łzy hi, hi, hi......

Właśnie, nie przesadzaj Tu o modzie, i urodzie , i wnętrzach i kulinariach nawet jest

Brav maedchen

Na nóżkach to ja mogę do ulubionego sklepiku osiedlowego zapindalać A do centrum to ja mam 12 km z górki. I nie chodzi o tą drogę w dół, tylko o powrót A w ogóle to pańcia do czego innego zwyczajna jest i komfort lubi

Z kątowni A widziałaś kiedyś faceta obojętnie w jakim wieku, któremu by się nie chciało?

A tak z innej beczki to melduję uprzejmie że pańcia znowu w autobusie mknie Tym razem linia przytyła i ma 147 rozmiar,tfu...numer I leje jak z cebra, więc ich bin froh dass muß ich nicht in den Garten machen

Hi, hi, hi......na "to" miałby i siły i ochotę

Pomysł rewelacyjny Jak szczerze kochać będzie to rączki urobi po łokcie żeby wybrance udowodnić skalę swojego uczucia @Serenity tak trzymaj

No proszę pięknym moim oczom nie wierzę Król nasz i serwuje , a ja durna po zakupy polazłam i tych dobrości nie posmakowała Został choć tyci kawałek?

A właśnie nie oświecę Tak dzisiaj mam Jestem dzisiaj na nie NIE mam na dzisiaj obiadu, NIE świeci słonko, NIE mam samochodu, NIE miał mi kto zrobić kawy, NIE chce mi się iść na zakupy, bo leje

Moi mili. Popołudnie nadeszło. Czas więc na .......tak, macie rację!!! Na czas nadszedł Miał nam popołudniową codziennie nasz król serwować, ale pospólstwem się wysługuje No cóż, mogę za pospólstwo robić Tym niemniej serdecznie zapraszam Częstować się proszę

No napisałam przecież....ach to było w kawusiowym wątku...że masztalerz na saksy wyjechał A służba, czyli ja, ma teraz Mittagpause czyli ma pauzę, żeby się zastanowić co zjeść na obiad

@Łukasz więcej romantyzmu okaż! Tak sucho i zwięźle i jeszcze ta mina na koniec! Nie znasz się na kobiecej psychice? No, nie znasz To ja za ciebie wstawię, dla każdej damy oczekującej romantycznych gestów... i ciepłych słów... , głaskania po aksamitnej skórze...., słuchających słodkich szeptów..... i takie tam inne ble, ble....

I tylko o tym myśl! O słodyczach, tfu....o słodziaku

Nie żałuj, że nie widziałaś linii 140 Mieć tyle w pasie to dramat hi, hi, hi..... I ten kierowca to faktycnie siedział przede mną, tylko szyba nas odgradzała Ani objąć, ani przytulić Ale gnał jak strzała, to fakt. Reszta to pomówienia

To wszystko fajnie, ale tu mam aktualnie lenia, małż na wyjeździe, synek do późna w pracy. Inaczej, jak wszyscy są w domku, bo motywacja jest. A jak tej motywacji nie ma, to leń rośnie Coś pewnie wymyślę.....

Jakby się uparł, to dałby radę w pojedynkę Młody jest....

Halo, halo @Heidi dwunasta już dawno minęła!!! Wo bist du?! Ich bin da, aber du bist nicht dabei

Nooooo! Przy takiej diecie-głodówce-owocówce jak proponujesz, to nawet puszysty zamieniłby kości na ości Ale takiego homara to bym spróbowała, bo nigdy nie jadłam, prosiak i dzik z grilla jakoś mi nie podchodzi do gustu, rosołek z perliczek też byłby całkiem, całkiem, a może bażancik pieczony? Hmmmmm......sama nie wiem..... Na razie to wciągnęłam ze 25 dkg ciasta ptysiowego parzonego z posypką z grubego cukru i póki co, głód mi w oczy nie zagląda Mam jeszcze czas.... No, są jeszcze fastfoody, bary niezbyt szybkiej obsługi....Hmmmmmmm....