Mirelka1965

Nawet nieźle ci wyszło Wir lieben dich auch und wir vermissen dich auch I nie stawaj na głowie bo to nie prawda jest że wtedy rozumu przybywa Przybyć może jedynie ból głowy

A stawaj waćpani na czym chcesz, abyś tylko tu do nas zaglądała Ja władam pięcioma i co? Bawarski to nie język tylko gwara i ani myślę się uczyć

Herzlich willkommen Frau @Heidi Bist du da? Oder nur um kurze Zeit? A jakoś tak zmizerniałaś na tym urlopie

To masz full wypas Pod Prenzlau to dopiero wygwizdowo było Dosłownie 7 chałup, dookoła pola i pola i pola.....Dobrze że autko miałam. Do miasta 12 kilometrów, ale to miasto to takie duże jak to tutaj Wzdłuż i wszerz przeszłam, przeleciałam w mig.... Na szczęście Polaków wyhaczyłam w sąsiedniej wsi to miałam do kogo gębuchnę otworzyć A zasięg internetu to taki był , że nawet polski uciekał jak lekko wiatr zawiał Tutaj to wypasik z polskim internetem bo tylko czasami mi ginie....

Ja jestem światła i inteligentna więc skoro ja nie rozumiem,to znaczy że ty nie jesteś tępa, tylko oni źle mówią

Cmentarz masz za płotem? Mówiłaś co o jakim innostrańcu pi sąsiedzku? Czyli chałupy jakieś masz obok....To tak jak ja....zadupie....

Ja tam nie płaczę że nie ma z kim pogadać, bo i tak bym nic nie zrozumiała Młoda dziewczyna w piekarni też nie rozumie Hohdeutsch Ja się zastanawiam, czy aby ja znam niemiecki choć trochę

Auto to ma córka. My idziemy w łaskę jak potrzebujemy Od trzech dni nie mogę na zakupy pojechać a targać w łapkach nie będę Lecimy na oparach....

Napisałam wyraźnie, że do tej "metropolii" to musiałam zawędrować Ale na moim końcu świata jest browar i piekarnia, czyli na bogato

Błaha, ha, ha....

A teraz będzie z innej beczki, czyli bajka o tym, jak dama do towarzystwa zwiedzała koniec świata Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, w pewnym domu bawarskim na końcu świata, spędzała urlop dama do towarzystwa z Polski I była tak zapracowana, że dopiero po 10 dniach postanowiła wybrać się na przechadzkę, by zobaczyć gdzie ją diabli ponieśli... I to w zasadzie koniec bajki, bo tak sobie szła i szła i szła i doszła po 4 kilometrach do ogromnego miasta, wręcz metropolii, gdzie są 4 ulice na krzyż I dalej szła i szła i szła....Obeszła całą metropolię wzdłuż i wszerz, a cała wycieczka tam i z powrotem zajęła jej niecałe dwie godziny.... Napotkała osób niewiele, innostrańców o ciemnych oblicza sztuk dwie, tubylców sztuk 3 i to by było na tyle. Sklepów tyle co kot napłakał, nawet Aldi i Lidl nie ma Ubogie Rewe, maleńka Edeka, Netto, Norma, NKD, parę kościołów, ratusz, jakaś pizzeria, kebab, sklep z pamiątkami, dwa sklepy z ciuchami, piekarni ze trzy i NIC WIĘCEJ! A @Blondi każe mi w szpilkach i mini paradować Po jakiego czorta? Ale pozytyw jest!!! W piątek jedziemy do wioski gdzie inna dama do towarzystwa pracuje Może będzie się z kim kawy napić od czasu do czasu

Nie wierzę, że babka jest odporna na twój urok osobisty

Mój bawarski jest doskonały Na końcu świata nie uprawia się nawet sportu, a co dopiero mówić o czym innym

Błaha, ha, ha.....dobre, dobre....zakonotowałam nowy tekst

Absolutnie nic....poza tym że w odwłok się wcinają

Ja tam wolę lody lizać niż robotę Ale za to teraz to ja jestem wysokokwalifikowana i niedostatecznie opłacana dama do towarzystwa przez duże D

To kup nitki więcej, podam rozmiary moich okien i będziesz mogła sprezentować mi firanki koniakowskie na BN Za stringi, na wszelki wypadek, dziękuję

A nie chce kawałek dalej do mnie podjechać?

Tę, obserwatorka, za dobrze nie masz? Dawaj dla @Blondi , @violka i dla mnie trochę tego internetu, i to sofort!!!

A ja nie witam w klubie Każdemu według zasług Cztery lata za damę robię i jest mi z tym zajebiaszczo (ach jak mi się to słowo okrutnie podoba ). I za tę ciężką robotę jeszcze super płacą Do emerytury tak mogę "zapierniczać"

Internet mi się buntuje Jemu też ten koniec świata się nie podoba

Hopla, moja pani Jakich obiboków?! Popracujesz tak długo jak my, to przekonasz się jaka to ciężka i odpowiedzialna robota

Mniam, mniam.....

Ta dobra duszyczka nie ma za daleko od granicy do ciebie Też bym taką duszyczkę chciała mieć, ale 400 kilosków na zakupy to ciut daleko i nikt się nie kwapi

Nie wkurzaj mnie