Mirelka1965

2:2

Błagam wszystkich przy niedzieli Może już wystarczy tych przepychanek? Bitte, bitte, bitte Genug!

To do kompletu @jolantapl. jako motylek, ja jak konik polny, szukamy jeszcze pszczółki, ważki, bąka, osy, szerszenia, cykady, szarańczy, robaczka świętojańskiego itp I wtedy to mamy owadzi raj

Trzy lata tak siedziałam Co prawda z przerwami ale trzy lata I nigdy więcej Nie mogę powiedzieć że są to lata stracone, gdyż poznałam cudownych ludzi kilku narodowości, nauczyłam się języka. Jednakże pomimo tych wartości dodanych nigdy więcej nie będę siedzieć Więzienie to raj utracony, ale niczym jest przy takim zakajdanowaniu Niemals mehr!

wracaj do nas, wracaj jak najszybciej

To zaraz taką ważną pierdołę poślę

Błaha, ha, ha....nie dość że palaczka jestem, to jeszcze alkoholiczką przez to forum zostanę To teraz tylko jeden nałóg do poznania został Ale ja nie chcę!!!!!!!

Ale na tej ławce za mało nas siedzi....Gdzie reszta się schowała?

No patrz....trafiło się ślepej kurze ziarno Zatem klepiemy.....

To mogę zacząć na priv pisać do ciebie? Szok!!! Nie boisz się stalkingu? A tak na poważnie. Ja lubię jak ktoś napisze do mnie na priv. I wiem, że nie będzie to pierdoła, tylko ważna, dla tej osoby lub dla mnie, rzecz. Na forum wiele rzeczy jest zakazanych, najczęściej z powodu regulaminu. Dlaczego zatem nie skorzystać z tej formy komunikacji? Aha....wyznania miłosne i oferty dobrze płatnej pracy możecie pisać do mnie na priv...

Ta cyfra to z Grunwaldem mi się kojarzy Proszę łopatologicznie do mnie. Ja cukier to w słodyczach preferuję, ewentualnie w bitej śmietanie Dawaj @Heidi recepturę, może ten łeb z tą bitą śmietaną się skoreluje

Przykulałam się po obiadku, chciałam napisać sprawozdanie, a tu.....echo...echo...echo...Nikt dzisiaj nie gotuje? Ja rozumiem, niedziela, ale bez przesady! Meldować się! U mnie luuuuzik...córka stała przy garach. Mój wkład czyli sałatka kartoflana został pożarty w całości. A miska była słusznych rozmiarów Zatem. Pierwsze danie zupa krem kalafiorowa. Pyszna. Na drugie danie żeberka grillowane i takie coś, hmmmm, nie wiem jak to opisać, z mięsa mielonego długa rolka, gotowane i potem krojone. Pierwszy raz coś takiego widziałam, ale nie odważyłam się posmakować. Poprzednie mielone smażone i włożone do zupy przypominało gips z tekturą. Wolałam nie ryzykować. Ale żeberka rewelacyjne. Jutro popytam z czego zrobiła glazurę. Bombowa w smaku, wyglądzie i aromacie. Mniam.....A na jutro został mięsko z dzisiaj i urlopik mam. Ale nie do końca bo będziemy ciasteczka pięć na BN. Muszę przepis @aga1 zastosować. Tylko czy alkohol będą mieli, no i jak po tym dodatku ja będę funkcjonować, tfu.....wałkować....

Ci którzy się wypowiadają, jak najbardziej, ale ci co tylko czytają, to nie wiadomo Zatem @Łukasz napisał informację DLA WSZYSTKICH

I to jest piękne w demokracji, że każdy ma prawo do swobodnej wypowiedzi. Nie było moim zamysłem brać cię na plewy. Plewami to częstują się mało wybredne ptaszki. My częstujeny ziarnami najczystszego sortu, szczerością i radością . I jak znajdzie się ptak któremu to smakuje, to razem z nami się bawi. Gratuluję tobie samozadowolenia z całego serca i kibicuję serdecznie Kiedy tylko będziesz miała ochotę wspólnie z nami pośmiać się i pożartować, przyjmiemy cię z otwartymi ramionami. Może sposób żartowania i otwartości uczestników tego wątku cię razi, ale nie zamierzam za to przepraszać. Nikogo nie zmuszamy do tego aby tu bywał. A że mało osób tu pisze? Może nie nadążają za czytaniem, bo tyle tu się dzieje. A może jest jakiś inny powód. Nieważne. Nam akurat to nie przeszkadza i nie widzę powodu dla którego miałby ten fakt spędzać mi sen z powiek. Życzę Ci miłego popołudnia

Ja myślę, że @Heidi chce moderować wątek dietetyczny

@aga1 co znaczy "tu ciężko wkręcić sie"? Wkręca się ten kto chce i to wcale nie ciężko, a z przyjemnością Patrz na mnie Krótko tu jestem, a już jak w domku I nie płakaj słonko nad swym losem, przytulę cię do serducha mego, nosek obejrzę, w czółko ucałuję, a jak łezki obeschną to będziesz jak u siebie I nie majtaj mi tymi odnóżami bo obetnę

Jesteś boska @Serenity Wyrozumiała i tolerancyjna I to nie tylko w temacie fajeczek A w temacie zadowolonej opiekunki powiem tylko to co już wszyscy wiedzą. Jest cała rzesza opiekunów, którym ta praca kojarzy się z wykonywaniem wielu czynności nienależących do ich obowiązków. Czasem robią wiele bo nie wiedzą, że nie muszą; czasem dlatego,że wydaje im się że tak trzeba; czasem bo agencja i rodzina tak mówią; czasem bo im się nudzi; czasem bo lubią. Jedni dadzą się uświadomić, bo są otwarci i chcą tego, są też tacy którym jest to obojętne, ale są też tacy którzy nie chcą wiedzieć, że można inaczej żyć. Jest to wybór każdego człowieka jak ścieżką chce iść przez życie. Bardziej świadomi mogą próbować przez rozmowę sondować tę drugą osobę i po reakcji wiedzieć, czy jest sens "nawracać" czy nie. Ja tego sensu nie dojrzałam o pozostawiłam los tej pani własnemu biegowi. Nic na siłę, bo można zrobić krzywdę większą niż się nam wydaje. Ale możecie mi wierzyć, ta pani jest NAPRAWDĘ szczęśliwa. I niech tak zostanie.

Oooo.... się przyczepiła do jednego słówka...

A ja się nie zgadzam... Jedyny facet i zwija się na nie wiadomo jak długo....

No cóż.... Pozostaje ten wybór uszanować

Ty też pouczasz... A miało być tak pięknie....

Stawiałaś wczoraj a ja się nie załapałam I poszłam spać o suchym pysku I koszmary miałam przez ciebie I żeby te demony i koszmary odgonić znowu dzisiaj pobalujemy!!! A co?!!! Kto bogatemu zabroni?!!! Panie i panowie, orkiestra tusz....fanfary... @Blondi stawia, choć jeszcze o tym nie wie I będziemy ruchy koordynować jak @Łukasz wczoraj Niech żyje bal!!!

Wy dwie gaduły....Wynocha "Tam" już jest cicho i głucho....A tu inny temat

W forumowej wyszukiwarce wpisać formularz, aplikuj. Jakieś słowo kluczowe.

Gościu zarejestruj się w końcu Bywasz tu, podglądasz, a nam brakuje męskich ramion w tym gronie Krzywdy ci nie zrobimy Może czasami wykorzystamy, ale wirtualnie nie boli