Mirelka1965

To wy tu sobie mnie dalej obgadujcie, a ja pójdę sprawdzić czy świecą gwiazdy

Błaha, ha, ha.....

U ciebie @violka to jak z lapusiem Zaparłaś się jeździć do D. to i do d....masz

Bo tylko tam busy z twojego miasta dojeżdżają?

Widocznie koło S. jest szarmancko, a koło D. dupowato

No, no....żebyś ty zamiast butów kupować, nie niosła zaoszczędzonej kasy do parabanków Lepiej wydaj kasę na siebie

Idź, idź... Ja już w stroju wieczorowym, wygodnie siedzę w ciepłym łóżeczku, to nawet wam nie zazdroszczę

Błaha, ha, ha......zawistnica Też byś chciała majtasy z Tchibo?

Parę razy zdarzyło mi się widzieć kobietę elegancką. Ale naprawdę elegancką. Nie krzykliwie i drogo ubraną papugę, ale babkę z klasą. To rzadkość tutaj. Styl się po prostu ma i za żadne pieniądze go nie kupisz.

To nic nie da Odporna jestem Twarda jak stal I nieprzekupna

Teraz będziesz miała okazję unowocześnić garderobę

Nie, nie mówiłaś

Na zadupiu to nosi się "coś", żadna wysokogatunkowa elegancja. Takie nijakie...nawet brak mi słów żeby to opisać. Znam Niemców z kasą, którzy kupują drogie ciuchy, markowe ale z elegancją niemające nic wspólnego. Dla mnie Adidas, Puma czy Nike to sorki, ale....nie skończę zdania bo mogę kogoś urazić. Elegancję ma się w sobie. A tego Niemkom brakuje. No poza paroma wyjątkami

Wredne małpy

Sorki, ale to co prezentują Niemki nijak się ma do sportowej elegancji

Co się stresujesz? Ja nie noszę 38. O nie boleję z tego powodu Jak sobie przypomnę, że 4 lata temu nosiłam górne ciuszki rozmiar 50 a dolne 46 to jest mi zajebiaszczo Zresztą, rozmiar rozmiarów nierówny. Mam rozmiary w ciuchach od 36 do 44. Zależy jak firma i jak szyją. Przeważnie są na "damskie" kształty to muszę improwizować To samo ze spodniami. Ale luuuuzik Niech sobie mają te 36 i 38

Nie zgodzę się. Bardzo lubię sportowe rzeczy z Tchibo Nawet majtasy Górne desu niekoniecznie, ale nie będę tutaj się wypowiadać o detalach, bo wiele osób bywa, czyta, a po co prywatne szczegóły wywlekać ku uciesze gawiedzi

Może nie trafiałam na miasta z ładnymi ciuchami Ale tak serio, to mnie się tutaj naprawdę nic nie podoba. Ubieram się ze sportową elegancją, wygodne rzeczy z szykiem. Ja nawet u nas mam problem co kupić. I nie jest to kwestia ceny. Nie interesuje mnie co akurat jest modne. Mam swój styl i nieważne jest dla mnie, co w modowej trawie piszczy. W pracy noszę wygodne spodnie, t-shirt albo koszula, jakiś spencerek. Ma mi być wygodnie ale również ładnie. Ale na imprezy to musi być szyk! Jedwabie, lny, dobra bawełna i żadnych poliestrów (za wyjątkiem sportowych rzeczy, ale to osobny temat ). Buty tylko skórzane (znowu sportowe obuwie jest tu wyjątkiem). A że obcas nie taki jak aktualna moda? No i co z tego? Jak baluję całą noc w moich butkach, to muszą być megawygodne. Jakiś czas temu kupiłam sobie buty dla tancerzy. Powiem wam: rewelacja. Kosztują, ale warto. No to trochę odeszłam od tematu

Późno się tu przykulałam, ale nie będę pisać co było dzisiaj , ale napiszę co jutro będzie Jutro robi pizzę Raz, że lubię, dwa, że lubię, trzy, że lubię No i rodzinka tutejsza też lubi Ale żeby nie było za łatwo, to będę dwie blachy Z ananasem i szynką- pół blachy. Z szynką, serem feta i papryką- pół blachy. Z leśnymi grzybami i kiełbasą całą blacha. Taki wypasik. Córka mówi, że jeszcze sałatka jakaś do tego A ja na to, że u nas bez sałatki się je. I nie zrobię Kiełbasa myśliwska tłusta jak zbój była więc ją przesmażyłam i na durszlak. Fuj. Sam tłuszcz Cebulkę sparzyłam. Grzybki przesmażyłam. Jutro wszystko do kupy poskładać i voilà! Aha, to jeszcze sos pomidorowy trzeba zrobić. Ale to drobiażdżek

Coś pusto i głucho tu dzisiaj . Tak niemrawo koleżeństwo pisze Miast cieszyć się nowym tygodniem, smutastwo jakieś zapanowało Halo, halo....kaca leczymy czy depresja dopadła?

Ja nie kupuję ciuchów tutaj. Nie mój gust. Do jakiegokolwiek sklepu bym nie weszła nic mi się nie podoba. Ani fasony, ani materiały, ani kolory. O butach to nawet nie wspominam

No to dama zaszalała, hi, hi, hi..... Aż dziw bierzeczy że coś kupiłaś....Niemki to raczej szerokodupne są

Mach ich gerne Tylko ciekawe kto wytrzyma to moje kocie wycie Błaha, ha, ha. ... Szpileczki mam, mini się znajdzie, kłaczki ufatbuję....I dalej jazda!!!! A wy moi kochani za chórek robić będziecie I zagłuszać mnie proszę.....

Dzięki, dzięki za . Nikt nie pomyślał, a ja spragniona jak kania dżdżu To ja stawiam Częstować się proszę, dziadki w zamrażarce mają taki wybór, że ho, ho....

I znowu mnie ominęło Jakieś wellness'y, Karaiby, bale przebierańców A ja jak ta sierotka Marysia zapierniczałam przy pierniczkach Ale skończyłam i poniedziałek mam z głowy A teraz laba...... Czyli prawie jak wellness