Mirelka1965

No...jeśli fortepian ma grzbiet lub kadłub.... Ty może już tego spirytku nie pij

A może ten czarny pas w judo miałaś, a nie pod kołami samolotu? Ten spirytek mnie interesuje...różowy podobno jest...usteczka twoje ubarwił?

Zasada prosta...odwłok na grzbiecie ma być, albo na kadłubie...kierunek usadowienia odwłoka obojętny, aby do przodu się poruszać

Ja myślę, że @Heidi paliwa lotniczego nie potrzebuje..taka uduchowiona po tych operetkach i filharmoniach będzie, że na skrzydłach anielskich poleci, a Boening za grzbiet koński służył będzie

To teraz tylko pozytywy....u mnie +2 na termometrze i nie pada...

Jakbym co tydzień miała do Wielkopolski jeździć to ja bym tych stówek nie zaoszczędziła

Ale jaką gospodarkę? My jesteśmy małym rolniczym kraikiem, który bez pomocy Unii orałby radłem i wołem O koncernach i korporacjach nawet nie chcę pisać, bo mi się nóż w kieszeni otwiera

Nasza wódka, czy nie nasza, to mnie to lotto.....nie kupuję, nie używam, to i nie wiem kto naród polski rozpija. Tylko w dobie nawoływania do walki z nadmiernym spożyciem alkoholu jest relatywnie tania, brak ostrzeżeń typu...marskość wątroby, wodobrzusze, impotencja, agresja... a palaczom to trumienki się pokazuje. Widocznie silne lobby wódkowe jest... Nawet nie mogę zaoszczędzić na tym produkcie.....

Te starsze roczniki tak mają...młodsi to już nawet auta japońskie kupują Ale faktem jest, że ta babka rację miała. Tylko u nas wpuszcza się koncerny na rynek i daje pięcioletnią ulgę podatkową. Jedynie sieć Biedronka, chociaż właściciel portugalski, płaci podatki w Polsce. Reszta płaci u siebie....Masakra....I tak bogacą się inni naszym kosztem...Boli....

U mnie tak nie ma...a na protezkę to renciści czekają, a czekają....a jak w końcu zrobią to jak z końską szczęką wyglądają Na stomatologa zwykłego to zapisy w kolejce społecznej są...nawet problem mają ci, co z bólem przychodzą. I stąd moja frustracja

Hej, hej, hej chochoły, tfu...sokoły....omijajcie góry, lasy doły.....i łapki @Heidi, bo wam zaraz co nieco wykroi A teraz chwal się dokąd wiatry cię pognają

Już po 16-tej...więc stawiam....nie, nie, nie oczy w słup Mam dla was program 500+...ten zajebiaszczy rząd dla nas też coś przygotował

Tylko jak się do tej ikry dobrać? Muszę z twoim Krokodylem pogadać

Jak tak sobie czytam ten wątek, to może byśmy jakiś dom opieki wzięli we franczyzę? Opiekunów chętnych do pracy skolko ugodno, tylko podopiecznych znaleźć

Też, ale nie do pary

Pewnie że mandarynki pasują. Przypraw cała kaczuchę tajemną przyprawą 2+1+1, czosnku nie dawaj, natrzyj majerankiem. Jabłka obierz z gniazd nasiennych, wymieszaj z przyprawą, majerankiem i mandarynkami. Napchaj farszem wnętrze kaczuchy, pozapinaj wykałaczkami, resztę farszu wyłóż obok ptica i do piekarnika. Tyle ile waży drób, tyle potrzebujesz czasu. Czyli kaczucha-2100, plus jakieś półtora kilo farszu, czyli na prawie 4 godziny musisz się nastawić. Piecz w 180 stopniach pod folią, bez tłuszczu, bo kaczucha ma go dosyć, albo w żaroodpornym naczyniu. Po godzinie zacznij podlewać, często polewaj. Jak lubisz chrupiącą skórkę, to na 20 minut przed końcem zdejmij folię. Ja nie zdejmuję. Kaczucha jest soczysta i miękka, ale potrzebuje czasu. Wstaw z wyprzedzeniem. Lepiej mieć zapas czasowy, niż twarde mięsko. Ot cała tajemnica.

Aaaaa....to już mi humor wraca Już to pisałam wcześniej...Du bist mein Held und

Parę dni temu zbierałam kamienie na szaniec...teraz będzie jak znalazł O tym, że mamy zajebiaszczo od dwóch lat to wiem....z tendencyjnej prasy i państwowej telewizji...Tylko gdzie ta zajebiaszczość? Kto ją czuje oprócz posiadaczy 500+? Ja, to czuję puste kieszenie po każdej wizycie w sklepie, gdzie wszystko podrożało... Żarcie drogie, media drogie...tylko wódka nie drożeje...Ciekawe dlaczego?

Co wam, facetom z tymi skrótami? Ja rozumiem, że testujecie inteligencję koleżanek...ale strzeż się dzisiaj, mów otwartym tekstem, bo jestem w bojowym nastroju Erklerung proszę, sofort

Z tymi maleństwami z którymi chodziłam do dentysty przez ostatnie 30 lat łatwo było...po kieszeni nie biło...ale teraz, to mnie wpieniło...I nie narzekam na swoją lekarkę...ja to powinnam dostać w przychodni, za pieniądze które płacę od lat wielu Na system jestem złam, nawet bardziej niż zła

No gdzie ta ? Ktoś tu głośno wrzeszczał, a teraz cisza Łaknę krwi, ale zadowolę się napojem bogów Dawać mi tu dużo, dużo tego cudownego leku

Nie wiem

Wróciłam ma łono...forumowe łono...Za jajka nie trzymałam, bo mój sadysta to ona...ale i tak bolało...finansowo bolało Tak bolało, że nie mogę się otrząsnąć Zdjęcia nie wkleję, ale zrobię sobie na pamiątkę dla potomności ile może kosztować jeden ząb i jak wygląda to cudo za 950 zł Mój Małżonek śmieje się, że inwestuję w siebie, a nie w giełdę Masakra.....Ja nie chcę płacić składek na ubezpieczenie zdrowotne państwowe....Od wielu lat nie korzystam z usług żadnego państwowego konowała...chodzę prywatnie i wolałabym wykupić sobie bogaty pakiet zdrowotny, żebym nie musiała miesiącami czekać na wizytę u specjalisty, żebym mogła pójść do dobrego dentysty, na rehabilitację, żebym nie musiała płacić za rezonanse i tomografy und so weiter..... Płacę od lat składki, wysokie składki, nie korzystam, bo tylko emeryci mają czas na czekanie i siedzenie w kolejkach...Ja chcę zmiany....cholernie chcę.... I właśnie zastanawiam się nad zwołaniem pospolitego ruszenia

Cudnie, cudnie...ale te ziemniaczki to mogłeś, w ramach dietki, sobie podarować