Mirelka1965

To trafiliście pod właściwy adres Tu tylko pieniacze i warchoły nie są mile widziani...

No cóż...każdy ma taką pracę, na jaką zasłużył

Nikt Ale można na innych stronkach za free znaleźć to samo...trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać

To ja pierwsza....8-go kwietnia z Hannover do Gdyni, przez Szczecin

Usiłowali...bezskutecznie...nagle przestałam jadać jajka ze względu na wynalezioną naprędce alergię

Albo mrówki afrykańskie

To już nie desant, to nawet nie plaga...to jakiś exodus

Przygarną, przygarną....bardzo chętnie przygarną....jeśli tylko lubicie śmiech i żarty...

A my was bardzo serdecznie witamy i wcale nie mamy zamiaru odstraszać naszymi żartami

No...w końcu dokulałaś się

U mnie też, na Bajerach...masakra jakaś....

I dlatego ja pozostanę przy moim zawodzie...dama do towarzystwa

SUV jak najbardziej, ale moje Słonko jest jeszcze ładniejsze.... Special Editions, skóra, fura i komóra...nawet kolor identyczny...Zatem przedstawiam Niunusia

Ty piszesz o nowej Vitarze....A ja używam czasem szarych komórek i poczytałam o tymże autku. Dodam, że kupiłam 3 latka w 2007 roku. Były już Vitary nowej generacji, bez wzmocnień, ze słabszymi silnikami, ze stałym napędem na 4. A ja nie chciałam słabizny. Wybrałam więc model "ze starą budą" i lepszymi bebechami. Czasem lepiej nie pchać się w nowinki. Z twoim twierdzeniem, że jest to kosztowne auto w utrzymaniu nie mogę się zgodzić. Przez te latka kiedy pałamy do siebie miłością dozgonną, nie kosztował mnie wiele. Kosmetyka, bieżące wymiany i drobne naprawy. Jeśli auto jest regularnie serwisowane i zadbane, nie ma możliwości narażenia się na straszne koszty. Ponieważ mój wybranek ma 14 lat (ot...pedofilia na stare lata mi się przypałętała ) będę musiała w tym roku zabezpieczyć mu listwy nadprogowe... W temacie porównań nie będę uczestniczyć, bo to zadanie dla ludzi o mocnych nerwach

Radzę przy okazji te cukierki zakupić, są w różnych smakach, z nadzieniem i bez. Są pyszne

Tak jak u nas, tylko mniej wystawnie A tak serio...każda rodzina, każdy region inaczej. Nie nastawiaj się na jakieś straszne przygotowania. Jakieś ciastko dodatkowo i bardziej wykwintne posiłki. Ale bez szaleństw...

Szlug może za schabowego robić...też dobrze

Oooo....deprecha..... Pomyśl, że tylko 40 dni, albo mniej i zjazd

Teoretycznie w aptece, chyba bez recepty. Ale kupisz też bez recepty Mucosolvan. Oba produkty są łagodząco wykrztuśne. A próbowałaś Husten bonbons? One nawilżają gardło i łagodzą kaszel. Dostaniesz w każdym markecie...

Tego nie wie nikt..... Ale jest też możliwość, że pojechał do domku, na urlop...i tak się zapamiętał, że o nas zapomniał...

Może przestraszył się desantu?

Właśnie to zrobiłam...

Koszmarków nie pozdrawiasz?

Skubaj, skubaj...ale zanim zaczniesz, to może przywitaj się z nami?