v.....a

Ok . Dziękuje ślicznie Jak nie pomoże , to będziesz miała lot z przesiadką we Frankfurcie i przyjedziesz mi to zrobić osobiście

Ten olej nie wcisnę w te szczeliny W domu kupiłam sobie kiedyś taki w sprayu z cieniutką końcówką .

Czy ktoś tu się orientuje , gdzie kupię coś do oliwienia skrzypiących drzwi ? Tylko nie wysyłajcie mnie do Bauhausu ( mam za daleko ) I to coś musi być takie z czym sobie sama poradzę , bez zdejmowania drzwi Jeszcze kilka dni tego skrzypienia i będę miała zęby spiłowane do połowy

Ja bez muzyki z internetu dostaję fiksum dyrdum

@Heidi zrobimy sobie fifty fifty Ja podrzucę Tobie trochę żarełka a Ty mnie parę GB

Słowa tej piosenki skierowane są do mojego internetu

Jak będę ciągle siedzieć na telefonie , to za miesiąc zmienię szkła na takie co przypominają denka o słoika

Zjadło mi mojego darmowego 1 GB Jutro ciąg dalszy walki z internetem

Ok . Dodaję wszystko co wymieniłaś

Jeżeli chodzi o Twoje wymądrzanie , to muszę Cię uświadomić , że brązowe już dawno przestało być modne Do ogródka i na rower zakłada się teraz koptuch

Już nie bądz taka skromna A ten jeden pracodawca , już dawno jest zaklepany

Dla mnie jeszcze nigdy żadna zmienniczka ciasta nie upiekła ( widocznie nie zasłużyłam ) Zostań moją zmienniczką Ładnie proszę

Jejku , taki dzień piękności na forum be ze mnie Dobrze ,że @Betty wspomniała coś o smrodkach Nie będzie mi tak przykro , że mnie takie fajne rzeczy ominęły

Chyba chciałaś powiedzieć , ze nie JEDEN chciałby ją poznać osobiście

Jak nie można . Dla nas nie ma rzeczy niemożliwych

Dziękuje dziewczynki . Dla Wielkopolan kiedyś ważniejsze były imieniny @jolantapl. Dwie bajki ...Dody ..są trochę smutne , więc pozwolę sobie wrzucić inną . Tą potraktuje jak życzenia od Was

Wiecie , że są takie imiona , które tylko raz w roku obchodzą imieniny

Ja nie jestem taka obrażalska Za życzenia dziękuje i życzę Tobie również wszystkiego dobrego .

Witam serdecznie ,,życząc cudownej niedzieli Piosenka od @jolantapl. dla nas Wszystkich

Chyba jeszcze śpie . Zastanawiam się się w którym miejscu napisałam że ja ingeruje w prywatność rodzin ? Dbam o własną prywatność i szanuję innych . Mamy prawo uświadamiać i nawet mamy OBOWIĄZEK powiadamiac jaki jest stan pacjenta i jakiej opieki wymaga . Agencja nie ma bladego pojęcia jak dokładnie wygląda praca na miejscu . Każdy jest dorosły i decyduje o swoim zdrowiu i życiu . Pracuję świadomie , znam swoje prawa i obowiązki . Moim obowiązkiem jest sprawowanie fizycznej opieki nad pop 42 godz w tygodniu . Mam prawo do 11 godz nieprzerwanego wypoczynku i ja się tego trzymam . Rodzina niemiecka ma obowiązek przysłać mi kogoś do pomocy , jeżeli opieka jest zbyt wyczerpująca . Na forum mogę się wypłakiwać , że trafił mi się wredny pop i nie mogę się z nim porozumieć , ale nigdy nie będę biadolić , że pracuję ponad siły . Jedyne ryzyko uszczerbku zdrowia jakie ponoszę,może się zdarzyć zachwiana równowaga psychiczna spowodowana tęsknotą za bliskimi . Chcesz , pracuj cieżko , ale tutaj Tobie nikt nie pomoże , bo to jest Twoja decyzja i Twój wybór .

Dobranoc Kochani Spokojnej i regenerującej nocy

Od 5 lat pracuję w opiece . Pierwszy raz byłam już 12 lat temu i już jako młoda koza pilnowałam się opiekuńczego dekalogu . Opiekuję się sercem , mam w sobie bardzo dużo empatii i często cierpię razem z moimi pop . Jadąc do pracy znałam zakres swoich obowiązków . Opiekuje się odpowiedzialnie , dlatego muszę myśleć najpierw o sobie . Nigdy nie jadę na zlecenie , gdzie jest regularne nocne wstawanie . Jeżeli stan pop na krótko się pogarsza , to oczywiście wstaję , bo nawet wroga nie zostawiłabym bez pomocy . Jeżeli stan pop pogarsza się bez możliwości poprawy , rozmawiam z rodzina niemiecką i razem szukamy dobrego rozwiązania a jeżeli takiego nie ma to zjeżdżam do domu i każdy to rozumie . Masz rację rodziny często nie mają pojęcia o opiece nad rodzicami ,ale my jestęśmy od tego ,żeby ich uświadamiać .

Leć , korzystaj jak możesz Ty będziesz zaraz w Pl , a my się tu @Łukaszem dobrze zaopiekujemy