Anastastazja

Moje założenia potwierdziły się, ja wyznaczyłam jej granice.Bylo baaardzo ciężko, ale jestem jedyna osobą ,która sobie z nią radzi ( dobry materiał na scenariusz),po pierwsze nie boję się jej .Zrobiłam swoje iiiii spadam, ale dlaczego ostrzegam?? Trzeba mieć bardzo silny charakter i wiedzę ,w przypadku braku tychże cech , zrobi z człowieka psa. 

47 802  Krefeld Traar. Dorothea S. Miejsce bardzo ciężkie .Podopieczna miala dyktatorski charakter, co jeszcze bardziej uwypukliła choroba. Jest po odwyku alkoholowym  piła na umór ze 40 lat, Alzheimer w stanie zaawansowanym, agresywna, bardzo krzykliwa, nie szanuje ludzi ( jak to mówi niższego stanu),bez wzgledu na kraj pochodzenia.Chodzi krok w krok za opiekunką ,od rana do wieczora, krytykuje każdy ruch .Wchodzi w nocy do pokoju zabiera rzeczy, ( jak zamkniete drzwi zaczyna walić w drzwi i krzyczeć),dlatego ja nie zamykam drzwi i staram się nie mieć nic na wierzchu,ale..  Ponieważ wszytko trzymała cięzka ręką boją sie jej dzieci,sąsiedzi. Osobiście je dużo w nocy i jak nikt nie widzi. Posilki wspólne muszą byc bardzo oszczędne.W trakcie wyjśc na spacer ,czy do sklepu ,fryzjera etc pokazuje swoje prawdziwe ja.... co nie jest przyjemne dla osoby towarzyszącej.