Heidi

Płonę się jak pochodnia i to wcale nie z powodu menopauzy. Kocham słońce . Kocham świat i ludzi. Wszysko kocham na świecie co małe i duże, co można dotknąć, powąchać i zobaczyć, ugotować i upiec . Euforia mnie rozpiera. Też tak czasem macie? Jaka pogoda w sercu u innych opiekunek? Żyje ktoś jeszcze ze znanych mi opiekunek, czy też je ktoś już zakopał? Wiem...., wszyscy myśleli, że umarłam, zarzucili mnie w odmęty niepamięci. Przykra wiadomość, Niestety !!! Żyję i mam sie wspaniale!!!!. Życie tylko mnie skróciło może o 1 centymetr, ale nic to!!! Zakopano mnie tylko trochę tzn. nie dość dokładnie. Jestem zawsze dobrze zorganizowana, miałam ukrytą w skarpecie igłę z nitką i łopatkę. Kiedy mi się nudziło , cerowałam skarpety na dołku, ale jak @1bozka mnie zawołała, od razu wiedziałam, że czas i łopatkę wykorzystać. Odkopałam się więc . Jestem czy tego chcecie, czy nie

Zdejmij w końcu te grube słuchawki z uszu, to cieniej będzie. A dymu nigdy nie ma bez ognia

@Krista cudownie, że wygrzebałaś ten cudowny wierszyk . Lata mineły, kiedy go czytałam dzieciom, i poptarzcie no tylko, on jest wiecznie aktualny w każdej sytuacji. Na marginesie: Uwielbiam też Krasickiego .

Hm.... Pukam...., wchodzę.... , pusto wszędzie... , głucho wszędzie..... Czyżby tu jakiś orzeł był przede mną ? Co to będzie, co to będzie ?

A kuku!!! Wiosna przyszła, więc jestem na posterunku. Wreszcie znalazł się ktoś oo roku, kto wyciągnął blokujacy gwóźdź z drzwi do mojej dziupli. Witajcie moje dzieciątka. No to co ? Sprawdzać jak zawsze wasze pazurki i uszy? Czyste wszystko zapewne na wysoki glantz, święta przecież były . Zaczynamy wspólne loty na dudkowym gniazdem? ?

się masz?

Widać solą po oczach jeszcze nie dostałaś . @LACH wciry musi dostać . Nie wykonał poleconego mu zadania. Poza tym widać poniżej Twojego pępka nie zszedł

@LACH Witam wczesnym rankiem. Moja Ty roślinko, mój Ty pomidorku. Wiedziałam , że na Ciebie można liczyć. Donosisz...., ale nie wszystko☹. Pewnie sam w reiwachu uczestniczysz. Pamiętaj, że jak każda matka mam intuicję i czuję przez skórę, że broicie razem z innymi pasierbami aż w piekle dudni . Róbta co chceta, tylko mi tu nie przeszkadzać w odpoczynku. Bawimy z ojcem w Szczawnie Zdrój. Pijemy wody źródlane, mamy już żółte zęby aż strach gębę do dyskusji otworzyć, prądami nas tu traktują jak przestępców, maziami z borowiny upiekszają. Wyjeżdżając z domu ważyliśmy razem 4 worki kartofli, kiedy wrócimy będziemy ważyć tylko tyle co same worki . Nie poznacie nas gdy wrócimy w domu progi . Ananasie rezerwuj dla siebie wszystkie jaśki, w przeciwnym razie baty na tylnej części ciała poczujesz. O rodzeństwo się nie martw. IM się należy dla zasady tyłki rozgrzać, krążenie poprawić, niedoskonałości natury wyrównać. Pasierbom sypnij solą w oczy. Niech nie myślą, że jak macochy nie ma w zasiegu ręki, to nie trzeba się bać. Nie poznacie nas gdy wrócimy w domu progi. Myśl o sobie. Bądź dalej moim pomidorkiem. Mamy się doskonale, tylko ten żółtawy uśmiech...... mocno razi. Ps. Oczu mi nie mydl. Wiem, że opuściłeś się pracach kuchennych. A... i dziewczynom w dołki nie zaglądaj . Pozwalam bawić się tylko do granicy pępka.

Kto dziś jeszcze żyw niech swoje upragnione życzenie do nieba wyśle, bo te, które ja tu opiszę dla dzisiejszych jubilatów być może nazbyt skromne będą . Niech się spełni co ma być

Witam czcigodnych Opiekunów i Opiekunki. Dyziuję o Was

czy tu Ktoś przywołuje pronabiałowego smoka i do mojej mleczarni ekspedycję szykuje? Może pod moją nieobecność jakieś zagrożenie mlekomordy się zbliża ? Jakiś drugi opój trafił się na Forum, czy jak?

@Joy a@Joy @Joy ależ Ty masz apetyt na życie

@lucinda współczuję złego stany zdrowia, tym bardziej, że do dzidzi jedziesz. Spróbuj kochana w gorącą kąpiel wrzucić swoje ciało z dodatkiem dużej ilości soli(nawet tej kuchennej). Rozgrzeje, zinhaluje, zabije bakterie. Popij winem i potem do wyrka wygrzać odwłok. Zawsze to coś poza tabsami. Jakby nie patrzeć: Przyjemne i pożyteczne . Trzymaj się kołdry

@LACH też się cieszę, że Ty się cieszysz. Jednak za tak długie milczenie na forum na trzepak trzeba by Ciebie wywiesić i trzepakiem trzepać aż cały kurz ze spodni wyleciałby za te wszystkie miesiące ciszy .

Witam późną porą całą dzieciarnię . @LACH ? A cóż to za los? Co to się narobiło, żeś busowe konie do DE pognał wraz ze swoim tobołkiem . Jeden garb za mało w PL , to po drugi się głosisz w DE ? Miałam wrócić za rok, ale jak dziecko utracone @LACH kartą z czerwonymi sercami zamajtał , to i już w te pędy tu stawiam moją skromną osobę niczym uczennica wywołana do tablicy gotowa do skrobania kredą po szkle . Wreszcie ktoś pozytywnie wpłynie na moje kuchenne kreacje, bo mnie już chyba wena opuściła na dobre . Tylko kłopot mam wielki , bo jak czytam @LACH już nie służy, tylko służbę ma już ogarniętą pod swoje potrzeby . I tak się nam cieszyć wypada , że @LACH żyje. Vivat, vivat, vivat

A.. byłam całe 11 dni. . Lecę........ .

Wiem, wpadam jak po ocet. Witam sie z Wami i żegnam. Mój pobyt w DE dziś dobiegł końca. Było mi znów bardzo miło spędzć z Wami wolne chwile. Do usłyszenia za rok. Bawcie się dobrze i nie ciągnąć mi się za włosy kiedy myślicie, że nikt nie widzi !!! Widzi, widzi !!! Powóz wnet podjedzie. Mam nadzieję tym razem nie jechać 1000 km 23 godziny. Pa

Przyjemny , bo ciągle na parkiecie tańczysz za 1000 € . Pamiętam, były takie zawody : taniec do upadłego

hi, hi dotkniesz i w mig busa w drogę powrotną zamawiasz

Już czytałam, jednak fajnie byłoby jak ktoś, coś. Jedna baba drugiej babie.... z życia wzięte....

Widzisz @Maria Jolanta , bo ja już taka charytatywna byłam całe życie . Chciałam zrozumieć i pomóc innym w zrozumieniu. Jest jak jest, czyli jak zawsze . Dobrze, że się pojawiła, przywołała świdomość różności interpretacji świata .

Pytam na poważnie ( jak nigdy ). Ciekawe jak to w życiu i naszej pracy wygląda w rzeczywistości, bo z boku jest oferta za od 100 do 1500. Mnie się coś wydaje, że to bardzo ciężka choroba do opieki, a tu 1000 € ?

I to ciemną nocą

Ej nie obrażaj się, chyba miałaś na myśli: nawet do bakterii . Czekam na za miesiąc , może nam coś fajnego tu napiszesz o swoim charytatywnym zaangażowaniu . Miłej podróży do domu i powrotudo pracy

Ładna broszka. Pożyczysz ? Na Oktoberfet akurat . Będę miałą sporo sponsorów. Stoliki, na stolikach kufle z piwem bratwurstem, a ludzie piętami w żyć będą się bić biegnąc do domów w popłochu