@waldiroom temat szeroki jak ocean.
Często mówi się o empatii w opiece. Uważam, że należy ją mieć zawsze pod ręką w każdym zawodzie. Tylko od rozumu i wrażliwości osoby zależy jak dany problem będzie postrzegany. Nie chciałabym generalizować , ale obecnie społeczeństwo jest bardzo roszczeniowe. Internet jest bardzo pomocny dla osób umiejących się w tymże wirtualnym świecie poruszać i te osoby zwykle lepiej sobie w życiu radzą . Pamiętajmy , że też są osoby, które żyją swoim światem i nie chcą, albo boją się o cokolwiek zwołać dla siebie, bo np.nie chcą swoją osobą sprawiać nikomu kłopotu, albo w ich świadomości pogrążyć w kłopotach np. sprawcę wypadku . W swoim szerokim wachlarzu kompetencji posiadam m.in. pełnomocnictwo do reprezentowania kancelarii prawnej w kwestii dochodzenia roszczeń. Zderzyłam się z różnymi zachowaniami i reakcjami ludzi w różnych sytuacjach. Wierzyć się nie chce jak niektórzy ludzie są nieporadni. Jak bardzo sprawy oczywiste w oczach jednych osób są proste do zrealizowania, a w oczach innych jest to temat prosto z kosmosu. Tu potrzebne są konieczne fachowe siły prawnicze. Ludzie płacą przez wiele lat ubezpieczenia i nie mają pojęcia, że tam w razie wypadku leżą należne się im bądź beneficjentom pieniądze do zgarnięcia np. na leczenie bądź na przetrwanie rodziny. Po to są przecież polisy!!!. Jeśli wypadek już miał miejsce , więc czas sięgnąć po "benefity" bez oporów. Pamiętajcie o tym, że można , a wręcz głupotą jest z tej formy dofinansowania nie skorzystać . Odszkodowanie się należy z prywatnej polisy jak i z OC sprawcy wypadku!!!!. Tu się nikomu krzywda nie stanie, nikomu krzywdy nie wyrządzi. To są pieniądze z ubezpieczalni, ze składek wielu osób dla wielu. .Dla przykładu: Miałam przypadek , gdzie ubezpieczalnia chciała wypłacić odszkodowania 3000 PLN za uszczerbek na zdrowiu , po fachowym przejęciu dochodzenia roszczenia klientka dostała 55.000 PLN. Prawda, że mają różnica?
Pamiętajmy, że wszyscy gdzieś gonimy. W tym pędzie wszystko zdarzyć się może bez względu czy za kółkiem auta siedzimy my czy kierowca busiarni. Zawsze z jakiegoś dziwnego powodu gdzieś, ktoś, kogoś uderzy . Coś nieoczekiwanego, nieplanowanego się wydarza To są właśnie wypadki.
Ważne jest to, żeby mieć tego świadomość i jeśli mamy rodziny i je kochamy, to starajmy się je zabezpieczyć w razie naszego zejścia za tęczowy most. W sumie przecież po to też jeździmy do DE: żeby coś tam poregulować, albo zabezpieczyć. Cudownie kiedy jest nam dane żyć i carpe diem.
Wierzę, że trudno też jest być przedstawicielem prawa, bo choćby się nie chciało to zawsze któraś ze stron przegra, albo wygra. Z wynikiem trzeba się w życiu pogodzić i umieć żyć dalej . Każdy zawód jest potrzebny. Każdy gdzieś kogoś w jakichś okolicznościach potrzebuje, dlatego szanujmy się nawzajem. Świat może być piękny i ludzie także. Wystarczy tylko trochę empatii