Heidi

Berlin, Hamburg, Frankfurt, Monachium... boeningiem będę latać na codzień . Ja pierdziu.... Tylko czy cierpliwości mi wystarczy w tej filcharmonii wysiedzieć na śniadanie, obiad i kolację . Oby tylko hemoroidów nie dostać.... Lwica dostanie skrzydeł. Widział ktoś z Was kiedyś w ogóle latającego kota ?

Na jednej szteli miałam wyraźny nakaz kupowania tylko i wyłącznie produktów opatrzonych nalepką "niemieckie". Kobieta miała prawie 90lat i bardzo duży nacisk kładła na wspieranie krajowych i lokalnych producentów. Mówiła; pieniądze muszą zostać w kraju wśród swoich. Tylko brać wzór z takiego myślenia. Pytam się rodziny PoP czy mają tu Carrefour, Castorama. Odpowiedź: nie, bo to nie niemieckie . Aż..... , jak oni dbają o swój rynek, gospodarkę i inne

Ja pierdziu, siedzę sobie i tu Was mam "na oku" , a w innym miejscu info przyszło o nowej możliwości zamieszkania na dłuższą chwilę. I moje hobby wzięte pod uwagę: operetka na żywo, systematyczne odwiedziny filharmonii. Jaki mam szał w oczach !!! Pioruny zadowolenia już lecą w około. !!! Oby nie zapeszyć, Oby nie...... Ja pierdziu ze zlecenia jednego na drugie mam jechać, a sukienek żadnych nie mam, butów na obcasie nie mam, perły w koronie zostawiłam w kraju. Tu tylko klopsy w ręce trzymam . Jak temat ogarnąć. @Blondi to ma rację, że szafę 3-drzwiową za sobą włóczy. Ja pierdziu, żadnego second handu tu nie mogę znaleźć, bo coś na szybko wyczarowałabym znając swoje możliwości. Kreacja to moje drugie imię. Jeden rękaw urwać, docerować skarpetkę do dekoltu,z guzików bransoletkę i kolczyki zrobić, z płaszcza skórzenego torebkę wykroić, To wszystko pryszcz . Tylko czas, czas.... i narzędzia trzba mieć. Dawać mi tu @violka i @Maria Jolanta. Może jakąś sukienkę wspólnie mi wydziergają , koniecznie w duże dziury, bo figurę barbie dostaję . Brzuszek już się ładnie wciąga, bioderka są zauważalne, rękawy nie piszczą w trwodze. Och.... co to bedzie , co to bedzie.... póki co słomy wszędzie, słomy wszędzie....

ojej, ja jestem kobieta z ikrą i też może boleć i to bardziej. Bo i jajek jest więcej

O... mój Cesarz woła na kawę. Wszystko stoi gotowe, tylko pić, pić. Pogilać go trochę, pośmiać się i TV mu włączyć. Specjalnie dla dzisiaj cierpiących załącznik . Taram, taram... fanfary dla odważnych i przy forsie

Ty wiesz, że my za Tobą murem stoimy. Tylko boję się stracić moje zęby, bo jak by policzyć, to chałupę drugą za te many , many można by postawić. Zastanawiające, że im mniejszy flek dentysta wstawi, tym większe pieniądze woła. Dobrze chociaż, że szewcy za fleki tak drogo nie biorą, bo już nie wiem co wybrałabym pierwsze: zęby czy buty

No... właśnie. Dobrze, że wróciłam już z powrotem z jogurtem w łapce

Dobrze, że @Mirelka1965 ma dziś ostatnią wizytę u dentysty. Wreszcie wróci na nasze łono i będzie z nami uwalniając ręce

No !!! chociaż jeden porządny na tym profilu się znalazł i dyżur pełniący na stanowisku pracy. Jest jak trzeba. @RADEK my na diecie grupowej jesteśmy, a Ty zapodajesz tonę śmietany 36 %. Boga w sercu nie masz ? Kuszisz chłopie, kusisz..... już mnie ściska, sssie, oczy zamykam, idę przebiegnąć się po pokojach (2). Może wytrzymam napięcie, powstrzymam ślinotok, może .....

Powiem Wam jedno ! Ludzie są różni !!! Prcowałam u Skrucza, to sam zżarł czekoladę, a mi papierkiem przed oczami poświstał. Tu gdzie jestem podaję PoP mandarynkę, a on dzieli ją na połowy i mi podaje. Wracając dziś z obiadu cukier mu spadł, że ledwie szedł, więc podałam mu cukierka jakiegoś gnieciucha z mojej kieszeni celem dotarcia o jego własnych siłach do domu. On pyta się czy mam jeszcze jednego cukierka. Ja mówię , że nie, a on, że mam ugryźć polowę . Dacie wiarę ?

Wrzeszczę : KAWA . Gdzie cała banda się podziała ?. Róże na stole , znowu sama mam wszystko zjeść ? Pytam się !!

Nie ma się czego bać ! Lekarz stwierdził, że PoP jeszcze dużo może, zatem pewnie oświadczyć się chce . Reaguj szybko, bierz co daje, a w zamian zagrasz mu na gitarze. Merlin Monroe już zamówiona ?

@Maria Jolanta widziałam już lekarkę. Szła w Waszą stronę, tylko jakaś taka najarana, że ho,ho....Ostry nos, biały fartuszek, modna fryzura, bransoletki na nogach... Zamawim ją do nas do Gotha. W sam raz w garnek się zmieści . Oby tylko żylasta nie była

co tobie? objadłaś się naleśnikami z ruskim farszem? Za dużo cebuli ? . Wystarczy otworzyć okna, albo podłączyć się pod gazownię , po co od razu lekarz ? https://www.pinterest.co.uk/pin/391953973805518577/

Zostawiam Was na 3 godziny. Biegniemy przesuwając się po pół stopy do przodu na obiad do restauracji. Na szczęście rolator zabieram ze sobą jako mój sprzęt, a PoP w połowie drogi poddaje się, wsiada na niego celem odpoczynku. Ja udaję, że to Mercedes i podgonimy odrobinę do przodu. Paaaa.....

i tak jest . Sprawdziłam na własnej skórze.

Komuna już się skończyła, jednak kto pierwszy otworzy okienko dostanie....

Halo !!!! jest ktoś w chałupie ? Głodna jestem, jakieś ziarenka proszę mi zapodać , zima tęga , temperatura +7 , . Nie ryzykujcie i odezwijcie się , bo szybę z tęsknoty dzióbkiem wybiję

Dziś jest ponury dzień, dla poprawy humoru wymyśliłam sobie nowa fryzurę . Różne dziwolągi w DE widziałam na ulicy, więc nikogo nie zaszokuję . Tylko skąd ja takie farbki wytrzasnę, żeby oko podrychtować ?

Tak.... wychowałaś, akurat. Skorpiony są nie do okiełznania w tym temacie. Natomiast jak pokochają , to na całe życie . Sztuka KOMPROMISU to sposób na skorpiona. U nas jest tak, że mąż jest głową , a ja szyją . Udajemy oboje , że tego nie zauważamy .

mam męża skoripona, wiem coś na temat współżycia z tymi stworzeniami . On za to ma szczęście, że trafił na bliźniaka . Tak myślę , może Ty jesteś daltonistką i nie chcesz się do tego przyznać ?

A... popatrz, nie pomyślałam (szerokopasmowo) . Nic co oczywiste , nie jest oczywiste . Dzieki @aga1

Prawdą jest, że współpracę ze Skruczem zakończyliśmy, jednak ilości szczawiu które tam zjadłam do dziś mnie trzymają. No..... i popatrz, kto by pomyślał, że szczaw ma takie cudowne właściwości .

@RADEK opisał, że jest Kuchtą a nie Księciem.Ja szukam Księcia, więc sprawa jest bezpieczna . Lubię patrzeć szerokopasmowo i perspektywicznie. To ważna cecha w zarządzaniu firmą . Moi synowie zarzucają mi, że nie trzymam się jednego. Ja im na to, że jak trzymałabym jednego kota za ogon, to dawno byśmy zdechli . Dla młodych to jest nieoczywiste. Mnie życie już nauczyło, że słowo stabilizacja w moim kraju powinno się wyciąć ze słownika . Szukam stabilizacji w DE i wykonując najprostsze domowe czynności , tu jestem w stanie ją osiągnąć. Co najlepsze coraz więcej światło pojawia się w moim życiu. I to już napawa mnie radością , chęcią życia i cieszenia się drobiazgami, bo to one sprawiają, że nasze życie warte jest istnienia

Ja akurat dziękuję z wklejenie art. . Jestem nie tylko pracownikiem , ale też pracodawcą. Taki informacje są dla mnie budujące, pozwalają patrzeć optymistycznie w przyszłość. Wielu pracodawców z narażaniem "zatrudniało" studentów z karą w tle. I po co ? Jeśli inne kraje robią to legalnie, dlaczego nie my PL. Jeśli rozwiązanie sprawdziło się w innych krajach, to czemu nie u nas ? Poza tym jakieś okresy składkowe wreszcie ludzie zaczną zbierać w swoim RP-7, bo życie szybko przeleci, a potem nie będzie z czego emerytury naliczyć. @RADEK tak mi rób, tak mi dobrze